REKLAMA

Fintechy czekają, aż banki w Polsce się ockną. Na razie bez skutku

Polskie banki znacznie różnią się od tych w Europie i Stanach Zjednoczonych, ponieważ mają własną strategię wprowadzania nowych technologii finansowych. Dane zebrane przez dr hab. Anetę Hryckiewicz z Akademii Leona Koźmińskiego pokazują, że na świecie 60 proc. banków, a w Stanach Zjednoczonych 80 proc. korzysta z nowych technologii, które obniżają ryzyko kredytowe. Nad Wisłą gotowe rozwiązania, które wdraża świat, nie są aż tak popularne. Klienci na tym tracą.

Fintechy czekają, aż banki w Polsce się ockną
REKLAMA

Gdy rozmawiamy w Polsce o tym, jak działają fintechy, skupiamy się na kosztach oferowanych przez nich usług finansowych, dostępności kredytów i ryzykowności operacji. Jednocześnie wciąż bardzo mało wiemy o działaniu sztucznej inteligencji, która jest coraz częściej stosowana przez banki. Jaki wpływ fintechy i bigtechy mają na korporacje finansowe oraz rynek, na którym funkcjonują? Jaka jest skala rozwiązań technologicznych stosowanych przez banki na świecie, w tym AI, sposobów ich wdrożenia oraz potencjalnego ryzyka?

REKLAMA

Odpowiedzi dostarcza najnowsza analiza Akademii Leona Koźmińskiego, Uniwersytetu w Oxfordzie, oraz Uniwersytetu College London, której celem było sprawdzenie rozwiązań technologicznych stosowanych przez banki w Europie i Stanach Zjednoczonych od 2009/2019 do 2020 r.

Okazuje się, że polskie banki mają specyficzny stosunek do firm, które dostarczają nowoczesne rozwiązania finansowe. Specyficzny, bo zupełnie inny niż świat. O ile np. w Stanach Zjednoczonych banki kupują od fintechów gotowe systemy, które podnoszą jakość usług, o tyle u nas wolą je samodzielnie wytwarzać - wyjaśnia dr hab. Aneta Hryckiewicz, która specjalizuje się w systemach bankowych.

Według ekspertki wyniki badań pokazują, że samodzielne wytwarzanie technologii jest najgorszą opcją z punktu widzenia rentowności. Najkorzystniej wychodzi kupienie gotowego rozwiązania – na przykład od fintechu. I tak robi cały Zachód, ale nie Polska.

Rozwiązania wdrażane przez banki

Dr hab. Aneta Hryckiewicz przeanalizowała różne rodzaje rozwiązań wdrażanych przez banki, jak również sposób ich wprowadzania:

  • value Added Service (VAS), rozwiązanie, które pomaga pogłębić relację z klientem przez dostarczenie mu dodatkowych usług i treści,
  • algorytmy Robo Advisory i Lending wspierające banki w sprzedaży produktów,
  • narzędzia automatyzacyjne.

Więcej wiadomości o fintechach w Polsce i nie tylko

Badaczka zaznacza, że w ramach badania skutków wdrożeń poszczególnych narzędzi informatycznych wyniki się różniły. I tak w przypadku automatyzacji źródło pozyskania technologii nie miało dużego wpływu na wyniki finansowe. Ale w przypadku pozostałych technik, sposób ich wdrożenia znacząco się na nich odbijał. Rozwiązania Software-as-a-Service (SaaS) obciążały banki w przypadku dużej skali działania i dlatego wydają się najmniej korzystne w odniesieniu do technologii produktowych. Za to własne wdrożenia rozwiązań typu VAS dużo bardziej niż zakupy gotowych rozwiązań obciążały wynik instytucji finansowej.

Nowe technologie obniżają ryzyko kredytowe

Aneta Hryckiewicz wysnuwa jeszcze dwa wnioski, które są istotne dla zarządzających bankami i fintechami oraz dla instytucji, takich jak Komisja Nadzoru Finansowego czy dla regulatorów z Unii Europejskiej. Pierwszy to naukowe potwierdzenie, że nowe technologie obniżają ryzyko kredytowe. Dzieje się tak dlatego, że większa liczba różnorodnych danych pozwala lepiej oszacować ryzyko w porównaniu z użyciem tradycyjnych modeli scoringowych.

Druga strona medalu jest jednak taka, że banki na świecie kupują technologie, w przypadku części usług, od tych samych fintechów, które wchodzą w rolę monopolistów. Na przykład ICAPITAL jest właściwie monopolistą dostarczającym algorytmy inwestycyjne dla największych banków na świecie, takich jak UBS, Goldman Sachs, JPMorgan, Morgan Stanley, czy Wells Fargo. Z kolei Kensho spełnia podobną funkcję, jeżeli chodzi o modele machinelearningowe wykorzystywane przez banki do szacowania ryzyka. A jaki jest tego skutek? Rośnie jednorodność decyzji podejmowanych przez instytucje finansowe, a w konsekwencji i korelacja ryzyka w systemie. Jeśli homogeniczny rynek wejdzie na złą ścieżkę, pociąga za sobą instytucje, które miały skorelowane aktywa. Co z tych obserwacji wynika dla regulatorów rynku?

REKLAMA

Trzeba doprecyzować i zaostrzyć przepisy dotyczące algorytmiki narzędzi finansowych. Regulatorzy muszą rozumieć, jak te rozwiązania działają. Potrzeba również uregulowania partnerstwa pomiędzy bankami a fintechami - odpowiada ekonomistka z Akademii Leona Koźmińskiego.

Poza liderem rynku fintechów na świecie, którym są Stany Zjednoczone, silną pozycję ma również Wielka Brytania, która za to jest liderem w Europie. W ciągu 10 lat powstało tam 23 tysiące firm dostarczających nowoczesne rozwiązania finansowe. We Francji w analogicznym okresie zarejestrowano 14 tysięcy podmiotów. Na polskim rynku jest ich około 450. Branża szybko się rozwija, bo wartość inwestycji fintechowych zwielokrotniła się między 2010 a 2022 r. z 9 do 164 mld dol.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA