Sprytny plan Japończyków. Ich piramida ma rozwiązać największy problem OZE
Fundusz należący do japońskiego SoftBanku zainwestował 110 mln dol. w budowę wieży, której zadaniem będzie magazynowanie energii pochodzącej z OZE. A to dzisiaj największa przeszkoda przed zastosowaniem odnawialnych źródeł energii na szeroką skalę.
Z odnawialnymi źródłami energii jest jeden podstawowy problem - nigdy tak do końca nie wiadomo, ile wiatr czy słońce będą w stanie wnieść do systemu elektroenergetycznego. Dobrym przykładem jest przypadek Australii. W 2017 roku w trakcie fali upałów przekraczającej 40 stopni Celsjusza, wiatr niemal ustał. Farmy wiatrowe stały bezużyteczne podczas gdy 90 tys. mieszkańców Australii Południowej zostało bez światła i klimatyzacji. Natura bywa kapryśna. Dlatego właśnie firmy inwestują dzisiaj poteżne pieniądze w nowe sposoby magazynowania energii.
Gigantyczny akumulator to w rzeczywistości wieża składająca się z potężnych, 35-tonowych cegieł i autonomicznego, 6-ramiennego dźwigu. Gdy elektrownia wiatrowa lub słoneczna wyprodukuje nadwyżkę energii, żuraw będzie podnosił cegły i układał je na szczycie wieży. Gdy energię trzeba będzie z powrotem uwolnić, dźwig sprowadzi cegły na ziemię, wykorzystując grawitację do wytworzenia elektryczności.
System stworzony przez startup Energy Vault ma być w stanie zmagazynować nawet 80 megawatogodzin przy koszcie 6 centów za kilowatogodzinę.
Wystarczyłoby to na pokrycie zapotrzebowania dla 60 000 domów przez ok. 16 godzin. Do końca tego roku pierwsza pełnowymiarowa wieża ma stanąć w Mediolanie. Jej mniejszy pilotażowy odpowiednik działa od 2018 r. w Szwajcarii.
CEO Energy Vault Robert Piconi, sam przyznaje, że wieża działa na podobnym mechanizmie, co elektrownie szczytowo-pompowe. Tutaj zamiast bloków wykorzystuje się wodę, która jest transportowana przez pompy do górnego zbiornika, gdy istnieje potrzeba magazynowania energii. Następnie woda przepływa do dolnego zbiornika uruchamiając turbiny produkujące prąd. To rozwiązanie ma jednak jedną zasadniczą wadę – do jego zastosowania potrzebne jest odpowiednie ułożenie terenu.
W przeciwieństwie do wieży, którą można postawić właściwie na każdym wypłaszczeniu.
Obecnie np. w USA, elektrownie szczytowo-pompowe magazynują ponad 90 proc. energii. Prace nad kolejnymi wersjami magazónów są w toku. The Wall Street Journal pisał, że tylko ScottishPower (brytyjskie przedsiębiorstwo użyteczności publicznej) chce do 2022 roku wydać na energię odnawialną, modernizację sieci i technologie magazynowania przeszło 7,2 mld dol.