REKLAMA

Buty szyją ręcznie, ale sprzedają tylko przez internet. Akardo zbiera na ekspansję zagraniczną

Zarzeka się, że nie sprzeda nawet jednej pary butów w stacjonarnym sklepie, wszystko przez internet. A trwająca właśnie na Crowdway.pl emisja akcji ma mu ułatwić ekspansję poza granicami kraju.

buty-Adam-Kubarski
REKLAMA

Miłość do butów odziedziczył po ojcu, szewca, który prowadzi zakład od 30 lat. Jako młody chłopak pomagał tam już w szkole podstawowej, potem w gimnazjum.

REKLAMA

A teraz ojciec z synem razem współpracują przy wykonaniu butów przeznaczonych do handlu wyłącznie w modelu e-commerce. Bo też Adam Kubarski, mimo że ma dopiero 29 lat, na handlu internetowym zjadł zęby. Na Allegro pierwszą parę butów sprzedał mają ledwie 14 lat. Potem był m.in. jednym z twórców serwisu twojemeble.pl.

Nauczyłem się handlować w internecie

– wspomina.

Buty rzemieślnicze w e-commerce

W pewnym momencie życia postanowił - wydawać by się mogło jeszcze parę lat temu - ruszyć z motyką na słońce i zajął się sprzedażą ręcznie robionych butów w internecie. Jak powtarza dzisiaj: na tym się zna i na tym chciał zarabiać pieniądze. A sprzedaż stacjonarna?

Nie mamy i nie będziemy mieć sklepów stacjonarnych

– zarzeka się Adam Kubarski.

Na e-commerce oparta ma być europejska i globalna ekspansja, którą sfinansować mają środki pozyskane m.in. z trwającej właśnie emisji akcji na platformie Crowdway.pl. Wyznaczony cel 1 mln 680 tys. zł. Taka kwota ma pozwolić na pojawienie się butów marki Akardo w Czechach, na Słowacji i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W przyszłym roku z kolei równie globalną marką ma stać się nowa linia produkcyjna Haka Shoes, która niebawem wystartuje w Polsce i UE. Bo jak mówi stara zasada: im więcej modeli w ofercie, tym większy przychód.

O ile marka Akardo proponuje buty dla mężczyzn, kobiet i dzieci, o tyle Haka Shoes będą marką premium, cechującą się najlepszymi komponentami i najstaranniejszym wykonaniem. Haka Shoes będzie przeznaczona wyłącznie dla mężczyzn

– zapowiada Kubarski.

Ręcznie szyte buty w internecie. Jak to działa?

Produkcja ręcznie wykonywanych butów rzemieślniczych to wyjątkowa branża, którą cechuje przede wszystkim gęsta sieć powiązań. Bo jeden szewc skroi skórę na buta, drugi zszywa poszczególny elementy, a trzeci z kolei montuje całość i tak powstaje but. Produkcja w ten sposób jednej pary może więc trwać trzy dni. Tyle czasu w handlu internetowym to przepaść, więc Adam Kubarski postanowił cały cykl przyspieszyć.

Współpracujemy już z 10 zakładami szewskimi w Wadowicach i okolicach

– tłumaczy Adam Kubarski.

Wykonywane ręcznie buty dostarczane są pod drzwi klienta. W ubiegłym roku w ten sposób udało się w sumie zrealizować przeszło 13 tys. zamówień, na łączną kwotę przeszło 4,4 mln zł. Cieszy coraz większy związek klientów z marką. Już 22 proc. z nich dokonało drugiego zakupu, a 8 proc. klientów kupiło buty Akardo już trzy razy.

Aplikacja Akardo pomoże dobrać buty

A co z walką bodaj z największym zagrożeniem w tego typu biznesie, czyli przyzwyczajeniem klienta do kupowania i przymierzania obuwia wyłącznie w sklepie stacjonarnym? Trochę już te stereotypy naruszyła pandemia, która wielu ludzi zmusiła do pierwszych prób w e-commerce, także jeżeli chodzi o odzież.

REKLAMA

W pierwszej fali pandemii mieliśmy do czynienia z ucieczką pieniędzy z internetu. W drugiej było już odwrotnie. Ogromne budżety skierowane były przede wszystkim na przeceny, na czym najbardziej ucierpiały marże

– wspomina Adam Kubarski.

Z przyzwyczajeniem ludzi do kupowania butów w internecie też jest coraz lepiej. Zwłaszcza że firma Kubarskiego daje klientom możliwość darmowego zwrotu zamówionego towaru do 30 dni. A w przyszłości ma być jeszcze lepiej. Chociaż Adam Kubarski nie chce zdradzać wszystkich planów, to wiadomo, że w przyszłości za odpowiedni kontakt z klientem ma odpowiadać aplikacja mobilna, która ma też pomóc w doborze właściwego rozmiaru obuwia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA