Cyfryzacja Poczty Polskiej nie wypaliła. Miażdżący raport NIK-u
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport z kontroli przeprowadzonej w Poczcie Polskiej. Kontrolerzy NIK-u stwierdzili, że inwestycje z lat 2020–2023, które miały zwiększyć konkurencyjność spółki w obszarze nowoczesnych usług pocztowych, prowadzone były nierzetelnie i niegospodarnie. Państwowemu operatorowi pocztowemu szczególnie mocno dostało się za sposób rozwoju sieci automatów paczkowych.
Fiasko transformacji cyfrowej w Poczcie Polskiej. Tak NIK zatytułował swój raport dotyczący cyfryzacji spółki pocztowej i jej próby rzucenia wyzwania Inpostowi w dziedzinie automatów paczkowych. Nieprawidłowości miały być na tyle poważne, że NIK zawiadomił CBA i przygotował zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej spółce.
Automaty paczkowe Poczty Polskiej
Poczta Polska nie radziła sobie z wyzwaniami rynku, w szczególności związanymi z transformacją cyfrową oraz dynamicznym rozwojem nowoczesnych usług – czytamy w raporcie NIK-u.
Najwyższa Izba Kontrolihttps://bizblog.spidersweb.pl/zwrot-podatkow-nik-kampania pisze, że tworzenie sieci automatów paczkowych realizowano z naruszeniem warunków zawartej umowy, niegospodarnie i niecelowo, co naraziło Pocztę Polską na nieuzasadnione koszty oraz doprowadziło do utraty oczekiwanych korzyści. NIK zwraca uwagę, że Poczta Polska pozostaje dziś „daleko w tyle za swoją konkurencją”, a na koniec trzeciego kwartału 2023 r. miała tylko 200 szt. maszyn paczkowych, podczas gdy lider rynku – chodzi oczywiście o Inpost – obsługiwał ponad 21 tys. takich urządzeń.
Projekt zakupu automatów paczkowych realizowany z wielomiesięcznymi opóźnieniami nie zapewnił Poczcie Polskiej wykorzystania potencjału szybko rozwijającego się rynku KEP (przesyłek kurierskich, ekspresowych, paczkowych) w Polsce – stwierdza NIK.
Więcej o Poczcie Polskiej przeczytacie w tych tekstach:
Okazuje się, że takie inwestycje jak zakup 2 tys. szt. automatów paczkowych, budowa nowej strony internetowej, wytworzenie systemu TMS (system wspomagający zarządzanie procesami transportowymi, logistycznymi oraz dystrybucyjnymi), rozbudowa dwóch węzłów ekspedycyjno-rozdzielczych oraz zakup maszyn do sortowania przesyłek kosztowało łącznie ponad pół miliarda złotych, a stwierdzone w toku kontroli nieprawidłowości przekroczyły 113 mln zł.
W projekcie uruchomienia do końca 2022 r. sieci 2 tys. automatów paczkowych popełniono według NIK-u wiele błędów skutkujących m.in. opóźnieniami, powstaniem nieuzasadnionych kosztów, utratą prawa do naliczenia kar umownych oraz nieosiągnięciem zakładanych korzyści. Nieprawidłowości miały mieć miejsce już na etapie postępowania przetargowego, bo Poczta Polska nie określiła żadnych warunków udziału, które uwiarygodniłyby możliwość zrealizowania umowy przez potencjalnego wykonawcę.
Niegospodarność zarządu Poczty Polskiej
Doszło do kuriozalnej sytuacji, w której wybrany dostawca automatów paczkowych po podpisaniu umowy nie był w stanie terminowo realizować umowy z powodu problemów z płynnością finansową. NIK zwraca uwagę, że Poczta Polska powierzyła realizację zadania konsorcjum dwóch podmiotów, którego lider miał siedzibę w budynku wielorodzinnym i którego kapitał zakładowy wynosił ok. 6 tys. zł.
Pierwotny termin dostawy i instalacji 2000 automatów wskazany w umowie został przesunięty z lutego 2023 r. na koniec 2024 r. Według stanu na 30 czerwca 2023 r. zainstalowano zaledwie 243 maszyny, lecz bez funkcji użytkowych dla klientów – czytamy.
Na czym polegały nieprawidłowości po stronie zarządu Poczty Polskiej? NIK wskazuje, że choć wiedział o istotnych naruszeniach umowy przez wykonawcę, podjął decyzję o kontynuowaniu współpracy, a udokumentowane działania dyscyplinujące wykonawcę ograniczył do wezwania wykonawcy do zaniechania naruszeń umowy. Nie skorzystał z prawa do wypowiedzenia umowy, nie podjął też decyzji o naliczeniu kar umownych z tytułu zwłoki.
