REKLAMA

Ekogroszek najdroższy w historii, ale nie to jest najgorsze. Idzie atak zimy, a węgla nie można kupić

W poniedziałek pierwszy dzień wiosny, ale przed nami kilka dni paskudnej pogody, ochłodzenie, opady deszczu ze śniegiem. Jeśli komuś zabrakło opału, będzie miał problem. Ceny węgla biją rekordy wszech czasów, ekogroszek drożeje po kilkaset złotych w ciągu jednego dnia. Na dodatek zwyczajnie ciężko go kupić.

wegiel-Niemcy-transformacja-energetyczna
REKLAMA

Ceny węgla biją historyczne rekordy - w ten sposób rosyjska agresja na Ukrainę odciska coraz wyraźniejsze piętno na rynku energetycznym. Zwłaszcza w kontekście gróźb Putina o zakręceniu kurka z gazem, ropą i węglem. A to powoduje rekordowe zwyżki cen. W portach ARA czarne złoto nie było tak drogie jeszcze nigdy, co przekłada się również na polskie realia. Za ekogroszek też trzeba zapłacić więcej, o ile w ogóle uda wam się go kupić.

REKLAMA

Ceny węgla podczas kryzysu 2008-2009 r. również osiągały rekordowe poziomy. Za tonę węgla w portach ARA (Antwerpia-Rotterdam-Amsterdam) trzeba było zapłacić ponad 213 dol. Ale wojna w Ukrainie poskutkowała o wiele wyższym rekordem wszech czasów. 8 marca cena węgla skoczyła do poziomu 459,8 dol. Dla porównania miesiąc wcześniej wynosiła raptem 161,4 dol.

To blisko trzykrotny wzrost w ciągu 30 dni. Skąd się wziął? Z międzynarodowej presji, żeby raz na zawsze ukrócić z Moskwą transakcje energetyczne i tak pozbawić Putina strumienia gotówki, który pozwala mu atakować Ukrainę. Co więcej: eksperci uważają, że to jeszcze nie koniec cenowych zwyżek i węgiel będzie jeszcze droższy. Steve Hulton, wiceprezes ds. węgla w Rystad Energy, mówi nawet o 500 dol. za tonę. 

Cena węgla w Polsce: ekogroszek bije rekordy

Taka sytuacja wpływa również na ceny węgla w Polsce. Już w mijającym powoli sezonie grzewczym 2021/2022, zgodnie z danymi Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, gospodarstwa domowe wydały na zakup węgla średnio 2992 zł, czyli 15 proc. więcej niż rok wcześniej.

Podwyżki najlepiej widać na ekogroszku. Przypomnijmy: jeszcze rok temu za tonę ekogroszku przyszło zapłacić 700-750 zł. Dzisiaj o takich stawkach nie ma już absolutnie mowy.

Jak podawały w styczniu Kalkulatory Budowlane cena ekogroszku workowanego w kilku województwach potrafiła przebić granicę 2000 zł. Ale to już też historia. Za 500 kg ekogroszku Silver zapłacimy 1250 zł. Za tonę Buffalo Extra Strong trzeba dać 2229 zł, chyba że w promocji to 2179 zł. Można załapać się na np. ekogroszek Ekopremium za 1989 zł, o ile uda się uzyskać zwolnienie z podatku akcyzowego.

Ale okazuje się, że w przypadku ekogroszku to nie rosnąca co chwilę cena jest największym kłopotem. Wychodzi na to, że tego typu opału w składach jest po prostu bardzo mało i znowu, jak na jesień w zeszłym roku, trzeba zapisywać się do kolejek.

Problem dotyczy całego kraju. Dzwonię do składów opału w województwie śląskim, ale też np. do Białej Podlaskiej. Wszędzie dostęp do ekogroszku jest utrudniony. Nie ma też co liczyć w tym względzie na Polską Grupę Górniczą, które oferuje m.in. ekogroszek Karlik, czy Pieklorz. Obecnie jednak przy każdej z pozycji w sklepie PGG widnieje adnotacja: chwilowy brak towaru.

Tak samo będzie z cenami gazu

Zdaniem ekspertów to co właśnie obserwujemy na rynku węgla za chwilę może się powtórzyć w przypadku gazu ziemnego. 

REKLAMA

Dlatego obecnie jesteśmy świadkami wielu energetycznych zwrotów. Np. Niemcy chcą się przeprosić z energetyką jądrową, chociaż jeszcze niedawno chcieli w tym roku zamykać swoje ostatnie elektrownie atomowe. Wielka Brytania zaś ma przyspieszyć rozwój swojego OZE.

W Polsce z kolei coraz głośniej mówi się o przedłużeniu żywota kopalni, które - zgodnie z podpisaną umową miedzy rządem a górnikami - miały być zamykane do 2049 r.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA