Po ogłoszeniu wyników finansowych przez CD Projekt inwestorzy mogli mieć nietęgi miny. Szczególnie, biorąc pod uwagę sprzedaż Cyberpunka, która okazała się być dużo poniżej oczekiwań. Rynek zareagował jednak nad wyraz spokojnie, choć w drugiej połowie dnia było już nieco gorzej.
CD Projekt ujawnił wyniki finansowe za IV kwartał i cały 2020 r. w czwartek o godz. 17.00. O tym, jak rynek na nie zareaguje mogliśmy się więc przekonać dopiero w piątek rano - gdy Giełda Papierów Wartościowych wznowiła notowania.
Bizblog.pl poleca pierwszy odcinek cyklu przygotowanego przez Spider's Web+ o historii CD Projektu. Dlaczego akurat CD Projektu? Nie ma w Polsce ciekawszej firmy. Firmy, która tak dużo mówi o naszej najnowszej historii, kapitalizmie, podejściu do pracy i wielkim technologicznym boomie. To w CD Projekcie odbijają się zmiany gospodarcze od lat 90. po dziś. Stąd pomysł na serial reporterski CD PROJEKT. NIEKOLORYZOWANE – tłumaczą autorzy Kuba Wątor, Sylwia Czubkowska, Marek Szymaniak i Matylda Grodecka.
Zamiast potężnego tąpnięcia, mieliśmy...delikatny wzrost. Tuż po otwarciu CD Projekt zyskiwał niemal 1 proc. Po 10 minutach od rozpoczęcia sesji spółka była na lekkim minusie, tracąc 0,6 proc.
Wyniki CD Projektu rozczarowały
Choć „wiedźmini" pobili w ubiegłym roku rekordy pod względem wysokości przychodów, inwestorzy mogli poczuć się nieco rozczarowani. Oczekiwania były ogromne. 2,1 mld zł przychodów w 2020 r. (czterokrotny wzrost) i skonsolidowany zysk netto w wysokości 1 154 mln zł, który stanowi sześciokrotny wzrost r/r. - to wszystko okazało się zbyt mało.
Pisaliśmy o tym w kontekście najlepszego dla CD Projektu IV kwartału. Rynkowy konsensus i kluczowe wskaźniki mocno się w nim rozminęły. Dla przykładu:
- Przychody – 1,67 mld zł (konsensus: 1,93 mld)
- EBIDTA – 1,21 mld zł (konsensus: 1,45 mld)
- zysk netto – 984 mln (konsensus: 1,15 mld)
Duży zawód stanowiły też wyniki sprzedażowe Cyberpunka. W 2020 roku nabywców znalazło 13,7 mln kopii. To wynik mocno odbiegający od średniej prognoz analityków zebranych przez PAP Biznes. Eksperci zakładali sprzedaż na poziomie 14,7 mln.
Premie i dywidendy
Rynek niezbyt przychylnie mógł zareagować także na informację o wypłaceniu sobie przez zarząd CD Projektu 120 mln zł premii. Przypomnijmy, że tuż po premierze „Cyberpunka 2077" Adam Kiciński i Marcin Iwiński bili się w pierś za błędy, z którymi została wypuszczona ich nowa produkcja.
Pieniądze trafią jednak także do kieszeni reszty akcjonariuszy, Rekomendacja mówi, że w ręce posiadaczy akcji w formie dywidendy powinno trafić 503,69 mln zł z zysku za 2020 r. Przekłada się to na wypłatę 5 zł za akcję.
Biorąc pod uwagę cały ten negatywny ładunek, spokojne otwarcie piątkowych notowań można wręcz uznać za...lekki sukces polskiej spółki.
AKTUALIZACJA:
W ciągu dnia kurs CD Projektu zniżkował. Na półmetku notowań „wiedźmini" tracili nawet w granicach 2 proc. Dzień zakończyli ostatecznie ze stratą 1,45 proc. Po pierwszym dniu po ogłoszeniu wyników rocznych jedna akcja polskiej spółki kosztuje 170,98 zł.
Warto przy tym zauważyć, że CD Projekt jest mocno szortowany przez zagraniczne fundusze. W piątek w Rejestrze Krótkiej Sprzedaży KNF nie ujawnił się żaden nowy podmiot, ale posiadacze pozycji krótkiej nadal mają niecałe 2,5 proc. Walka o sprowadzenie twórców „Cyberpunka" do parteru będzie wciąż trwać.