REKLAMA

54 mln zł na płynność w e-commerce. Polski fintech chce podbić Wyspy Brytyjskie

Booste to polski fintech, oferujący kapitał w modelu revenue-based financing. Koncentruje się na branży e-commerce, gdzie pomógł już ponad 20 firmom. W jego model uwierzył DialCom24, wykładając 54 mln zł na ekspansję na zachód Europy.

Polskie startupy. Fintech Booste chce podbić Wyspy Brytyjskie, zdobył 54 mln zł
REKLAMA

Booste oferuje branży c-commerce wsparcie w zapewnieniu płynności finansowej. Działa więc na rynku, który tradycyjnie zdominowany jest przez banki, a ostatnio również fundusze inwestycyjne. Firmy nie zawsze mogą liczyć na uzyskanie kredytu; mogą również nie chcieć oddawać części udziałów akcjonariuszom. Tymczasem e-commerce bywa często biznesem sezonowym, gdzie właściciele nie mogą sobie pozwolić na odpuszczenie rynkowej niszy przez kłopoty z przepływami finansowymi.  

REKLAMA

Booste obiecuje szybki proces pozyskania kapitału.

Firma nie wymaga przedstawiania gwarancji lub zabezpieczeń osobistych ani poszerzania struktury właścicielskiej o zewnętrznych inwestorów. Daje zaś możliwość samodzielnego określenia warunków zwrotu, w tym częstotliwości, wysokości i formy. W zamian pobiera opłatę w wysokości 6 proc. (przy udzielaniu finansowania na działania marketingowe) lub 9 proc. (na zakup towaru). Skąd bierze się ta różnica?

Dobrze zaplanowane działania marketingowe, prowadzone ze wsparciem odpowiednio dobranych partnerów, dosyć szybko przekładają się na realny wzrost obrotów sklepu. W przypadku zakupu towaru, ryzyko po naszej stronie jest wyższe (np. towar, na który nie ma aktualnie popytu lub jest zbyt duża podaż), stąd też wyższa opłata.

– mówi Jakub Pietraszek, CEO Booste, który wcześniej rozwijał w Polsce Uber Eats.

Klienci jego firmy najczęściej wykorzystują pozyskane środki do finansowania działań marketingowych lub jednocześnie do finansowania marketingu i zakupu towaru.

 class="wp-image-1463275"

Od początku roku, kiedy fintech wystartował ze swoją ofertą, skorzystało z niej kilkadziesiąt firm. Po sześciu miesiącach na rynku lokalnym startup wychodzi na Zachód, gdzie ma zamiar rozwijać się z podobną dynamiką.

Ostatni rok sprzyjał branży e-commerce: w samej Wielkiej Brytanii w styczniu zanotowano wzrost sprzedaży online o 74 proc. rok do roku. Razem z rynkiem rośnie też jednak konkurencja

– dodaje Jakub Pietraszek.

Obok Wielkiej Brytanii Booste na cel bierze również Irlandię i Holandię. Chce wykorzystać nie tylko szybki rozwój e-commerce w związku z pandemią, ale również rosnącą popularność modelu revenue-based financing. Według prognoz do 2027 roku na poziomie globalnym rynek ten ma osiągnąć wartość 42,34 mld dol. przy średnim rocznym tempie wzrostu (CAGR) na poziomie 61,8 proc.

Model revenue-based financing jest już dość dobrze znany brytyjskim, irlandzkim i holenderskim przedsiębiorcom. To rynki anglojęzyczne, a kluczowe platformy, z których korzystają klienci (takie jak m.in. Shopify czy WooCommerce) są już zintegrowane z Booste

– podkreśla Pietraszek.
REKLAMA

54 mln zł na ekspansję.

Finansowanie pozyskane od DialCom24 pozwoli nie tylko na podbój nowych rynków, ale również na wzmocnienie 15-osobowego zespołu, który obecnie rozwija produkt.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA