54 mln zł na płynność w e-commerce. Polski fintech chce podbić Wyspy Brytyjskie
Booste to polski fintech, oferujący kapitał w modelu revenue-based financing. Koncentruje się na branży e-commerce, gdzie pomógł już ponad 20 firmom. W jego model uwierzył DialCom24, wykładając 54 mln zł na ekspansję na zachód Europy.

Booste oferuje branży c-commerce wsparcie w zapewnieniu płynności finansowej. Działa więc na rynku, który tradycyjnie zdominowany jest przez banki, a ostatnio również fundusze inwestycyjne. Firmy nie zawsze mogą liczyć na uzyskanie kredytu; mogą również nie chcieć oddawać części udziałów akcjonariuszom. Tymczasem e-commerce bywa często biznesem sezonowym, gdzie właściciele nie mogą sobie pozwolić na odpuszczenie rynkowej niszy przez kłopoty z przepływami finansowymi.
Booste obiecuje szybki proces pozyskania kapitału.
Firma nie wymaga przedstawiania gwarancji lub zabezpieczeń osobistych ani poszerzania struktury właścicielskiej o zewnętrznych inwestorów. Daje zaś możliwość samodzielnego określenia warunków zwrotu, w tym częstotliwości, wysokości i formy. W zamian pobiera opłatę w wysokości 6 proc. (przy udzielaniu finansowania na działania marketingowe) lub 9 proc. (na zakup towaru). Skąd bierze się ta różnica?
Klienci jego firmy najczęściej wykorzystują pozyskane środki do finansowania działań marketingowych lub jednocześnie do finansowania marketingu i zakupu towaru.

Od początku roku, kiedy fintech wystartował ze swoją ofertą, skorzystało z niej kilkadziesiąt firm. Po sześciu miesiącach na rynku lokalnym startup wychodzi na Zachód, gdzie ma zamiar rozwijać się z podobną dynamiką.
Obok Wielkiej Brytanii Booste na cel bierze również Irlandię i Holandię. Chce wykorzystać nie tylko szybki rozwój e-commerce w związku z pandemią, ale również rosnącą popularność modelu revenue-based financing. Według prognoz do 2027 roku na poziomie globalnym rynek ten ma osiągnąć wartość 42,34 mld dol. przy średnim rocznym tempie wzrostu (CAGR) na poziomie 61,8 proc.
54 mln zł na ekspansję.
Finansowanie pozyskane od DialCom24 pozwoli nie tylko na podbój nowych rynków, ale również na wzmocnienie 15-osobowego zespołu, który obecnie rozwija produkt.