Black Rose Projects pracowało nad portingiem, czyli przeniesieniem gry na nową platformę ponad 70 tytułów. Teraz studio przygotowuje dwie oryginalne propozycje i planuje wejście na NewConnect w najbliższej przyszłości. Wycena firmy sięga obecnie ok. 26 mln zł.
Łukasz Bajno (na zdjęciu poniżej), szef studia, podkreśla, że oba typy prowadzenia działalności mogę być dobrym biznesem, ale to porting gwarantuje większe bezpieczeństwo.
Porting polega stworzeniu jak najlepszej wersji oryginalnej gry na konsoli, modelując ją według potrzeb, jednak nigdy nie ingerując w pierwotną zawartość.
Najważniejszym wyzwaniem jest odwzorowanie jakości i komfortu oryginału. Trudność prac w tym przypadku zależy do silnika graficznego, gatunku gry czy poziomu złożoności. Najbardziej wymagające były dotychczas symulatory i gry strategiczne.
Łukasz Bajno zapowiada jednocześnie nowy rozdział w historii firmy, która ma się teraz otworzyć na autorskie produkcje.
Black Rose Projects ma tworzyć własne gry
Developerzy nie rezygnują z portowania gier tworzonych przez inne studia, ale rozpoczęli już prace nad dwoma autorskimi tytułami. Podkreślają przy tym, że dopiero samodzielne tworzenie gier daje możliwość tworzenia oryginalnego doświadczenia.
Pierwszym tytułem jest survival horror:
Dark Moonlight na rynek powinien trafić w II kwartale 2023 roku
To gra osadzona w mrocznym świecie sennego koszmaru. Poniżej znajdziecie jej trailer, z którego pochodzi również grafika główna.
Drugi tytuł to strategia Spooky Lord, zaplanowana na tegoroczną zimę. W jej ramach gracz będzie sterował drużyną duchów, wilkołaków, wampirów czy goblinów i odstraszał ludzi z terytorium potworów.
Tworzenie gier od zera jest jednak o wiele droższym procesem
Aby zapewnić środki na rozwój i wsparcie zespołów zewnętrznych firma wybiera się na NewConnect.
Poprzedni rok studio zamknęło z wynikiem ponad 3 mln zł. przychodu (1,16 mln zł zysku netto). A w pierwszym kwartale 2022 roku spółka odnotowała przychód na poziomie 1,03 mln zł. Decyzje o debiucie na małym parkiecie zapadła pomimo chłodniejszego nastawienie do gamingu, m.in. po premierze Cyberpunka 2077.