adQuery rusza na podbój Europy. Pomóc mają AI i zrównoważony rozwój

adQuery od sierpnia zastąpiło na rynku Open Mobi. Zmiana nazwy i rozszerzenie działalności mają pomóc firmie Marka Naruszewicza w ekspansji zagranicznej. adQuery oferuje autorskie narzędzia (SEMTEQ, QID, Q ECO, Q CTV i AI Q-Commerce) wspierające targetowanie kontekstowe, bezpieczeństwo marki (brand safety) i umożliwiające analizę zachowań użytkowników przed wyświetleniem im reklamy.

Z Markiem Naruszewiczem, CEO adQuery, rozmawiamy o rebrandingu, strategii i planach podboju Europy.

Skąd decyzja o wycofaniu z rynku OpenMobi i skupieniu się na adQuery?

Głównym powodem była chęć stworzenia spójnej tożsamości marki, która będzie jednolita na wszystkich rynkach i ułatwi komunikację z klientami oraz partnerami. Nazwa adQuery, której używamy na arenie międzynarodowej, lepiej odzwierciedla naszą globalną obecność i aspiracje. Przejrzystość i jednolitość w nazwie wspiera nas również w marketingu i budowaniu marki, a także pozwala na bardziej efektywne zarządzanie wizerunkiem firmy.

Macie nową strategię. Czym nowe założenia różnią się od poprzedniej?

Przede wszystkim nie koncentrujemy się na podstawowych narzędziach martech i adtech, a na zaawansowanych rozwiązaniach. Dlatego nasza strategia obejmuje między innymi rozwój sztucznej inteligencji, która nie tylko optymalizuje kampanie reklamowe i zwiększa ich efektywność, jak AI Q commerce, ale minimalizują wpływ na środowisko poprzez działania zmierzające do osiągnięcia niskiego śladu węglowego w kampaniach w ramach działań Q ECO. Wprowadzenie tych technologii to krok ku większej integracji i personalizacji, co wyróżnia nas na tle konkurencji. Do komunikacji podchodzimy kompleksowo, mamy rozwiązania omnichannelowe z CTV, tworzymy angażujące formaty i mierzymy kampanie z uwzględnieniem badania marki czy footfall (liczba osób odwiedzających sklep w określonym czasie).

Więcej wiadomości na temat

Jak przebiega wasza ekspansja na rynkach DACH (Niemcy, Austria, Szwajcaria) i w Europie Środkowo-Wschodniej? Pojawiły się jakieś nowe wyzwania?

Wyzwań jest wiele. W regionie DACH kluczowe jest dostosowanie do wysokich standardów jakości i wymogów regulacyjnych, które są bardziej rygorystyczne niż w innych częściach Europy. Dodatkowo, w tych krajach istnieje duża konkurencja w sektorze martech i adtech.

Z kolei w Europie Środkowo-Wschodniej wyzwanie stanowi niestabilne środowisko polityczne i gospodarcze oraz różnice w poziomie rozwoju technologii i infrastruktury. Konieczne jest dostosowanie do lokalnych preferencji konsumentów i specyfiki rynków, co wymaga elastyczności i lokalnego know-how. Warto podkreślić, że coraz częściej dostajemy zapytania z bardziej odległych rynków.

Biorąc pod uwagę kierunek naszego rozwoju i twarde reguły, jakimi rządzi się region DACH, cieszy mnie, że nasze rozwiązania ograniczające emisję CO2 spotkały się z zainteresowaniem klientów działających na tych rynkach.

W jaki sposób różnice kulturowe i regulacyjne wpływają na strategię rozwoju firmy w różnych krajach?

Różnice kulturowe i regulacyjne mają istotny wpływ na naszą strategię. Do każdego z krajów podchodzimy indywidualnie i dostosowujemy nasze kampanie marketingowe oraz strategie sprzedaży do lokalnych norm i wartości. Regulacje dotyczące ochrony danych, jak GDPR w Europie, wpływają na sposób, w jaki zbieramy i przetwarzamy informacje o użytkownikach. W kontekście kulturowym, nasze kampanie muszą być dostosowane do lokalnych preferencji i zwyczajów, aby były skuteczne i odpowiednio odbierane przez odbiorców. Dbają o to nasi przedstawiciele mieszkający w danych lokalizacjach.

Czym rozwiązania oferowane przez adQuery różnią się od tych, którymi dysponuje konkurencja?

Nasze rozwiązania koncentrują się przede wszystkim na optymalizacji skuteczności kampanii reklamowych oraz zapewnieniu ich bezpieczeństwa. Dzięki zaawansowanej analityce i wykorzystaniu sztucznej inteligencji, nasze narzędzia pomagają w precyzyjnym targetowaniu, zwiększaniu zaangażowania odbiorców i optymalizacji wydatków reklamowych. W zakresie bezpieczeństwa zapewniają ochronę przed fraudami reklamowymi i zgodność z regulacjami, co minimalizuje ryzyko oszustw i nadużyć. Dla nas etyczność w biznesie to wartość nadrzędna. Posiadamy złoty stempel programu QUALID i chętnie angażujemy się w poprawę rynkowych standardów, edukując branżę na konferencjach i szkoleniach.

Czy AI w branży reklamowej to dziś must-have czy przewaga konkurencyjna? Czego oczekują marki?

Zdecydowanie must-have, zwłaszcza w zakresie personalizacji kampanii, analizy danych i automatyzacji procesów. Podyktowane jest to w dużej mierze oczekiwaniami marek, a także ich coraz większej świadomości na temat wpływu sztucznej inteligencji. Marki koncentrują się na efektywności, precyzyjnym targetowaniu oraz optymalizacji wyników kampanii, a AI dostarcza im bardziej zaawansowanych analiz i predykcji. To z kolei pozwala na lepsze dostosowanie komunikacji do indywidualnych potrzeb odbiorców i szybsze reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. W adQuery mamy wewnętrzny zespół specjalistów od uczenia maszynowego, będący w stałym kontakcie z markami i odpowiadający na ich potrzeby.

Z jakimi wyzwaniami branża reklamowa będzie się mierzyć w najbliższym czasie?

Myślę, że w pierwszej kolejności z rosnącą presją regulacyjną dotyczącą prywatności danych i bezpieczeństwa użytkowników, co wymusza na firmach dostosowanie praktyk do nowych norm prawnych. Kolejnym wyzwaniem jest adaptacja do szybko zmieniającego się krajobrazu mediów cyfrowych i technologii, co z kolei wiąże się z ciągłą innowacją i elastycznością. Ponadto walka z oszustwami reklamowymi i zwiększająca się konkurencja – te kwestie będą wymagały skutecznych strategii i zaawansowanych narzędzi do zarządzania kampaniami.