REKLAMA

Rezygnujesz z umowy i dostajesz absurdalnie wysoką karę. UPC, Netia i Vectra mogą za to zapłacić

Nawet ponad 10 000 zł kary żąda UPC od swoich klientów, gdy ci postanowią zrezygnować z usług tego operatora kablówki i internetu przed końcem umowy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów właśnie postawił zarzuty spółce UPC Polska za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Postępowania na wstępnym etapie w sprawie podobnych praktyk mają także Vectra i Netia. Kary od UOKiK-u mogą spokojnie sięgnąć dziesiątek milionów złotych.

Opłaty za zerwanie umowy. UPC, Netii i Vectrze grożą słone kary od UOKiK-u
REKLAMA

Aktualizacja: dodaliśmy stanowisko UPC Polska.

REKLAMA

Prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny poinformował we wtorek, że na podstawie skarg klientów wszczął postępowanie przeciwko operatorowi telewizji kablowej UPC Polska. Chodzi o stosowane przez tę firmę opłat znacznie przewyższających wartość umowy, gdy konsument zrezygnuje z usług przed jej wygaśnięciem.

Postępowanie wykaże, czy operator UPC Polska zawyża przyznane konsumentom ulgi, które są podstawą wyliczenia opłaty za wypowiedzenie umowy

– tłumaczy prezes UOKiK-u.

Jak mówi, ze skarg klientów tej firmy wynika, że całkowite koszty związane z zerwaniem umowy mogą przewyższać całkowite koszty związane z jej kontynuowaniem. Może to prowadzić do sytuacji, w której konsument zmuszony jest kontynuować usługę z obawy przed niewspółmiernie wysoką opłatą – wskazuje szef UOKiK-u. Kary często wielokrotnie przewyższają wartość umów, czyli sumę opłat abonamentowych.

W jednej z cytowanych przez UOKiK skarg konsumenta wynika, że operator zażądał opłaty za wcześniejszą rezygnację z usług w wysokości 11 tys. zł, choć wartość całej umowy zawartej na dwa lata wynosi zaledwie około 3,1 tys. zł. W innym przypadku opłata za zerwanie umowy wyniosła 2085,15 zł. Klient chciał zakończyć ją 7 miesięcy przed czasem, gdy pozostała kwota opłat abonamentowych wynosiła 630 zł.

Odpowiedź UPC

W UPC działamy zawsze w zgodzie z obowiązującym prawem

– zapewnia UPC Polska.

W przesłanym nam oświadczeniu spółka pisze, że stawiając sobie za cel dobro naszych klientów oraz najwyższe standardy etyki w biznesie, deklaruje pełną otwartość i wolę współpracy z regulatorem w celu tworzenia jak najlepszych praktyk rynkowych.

Problem nie polega na pobieraniu przez operatora opłaty za zerwanie umowy przed czasem, lecz na jej wysokości. UOKiK tłumaczy, że zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami opłata taka nie może być wyższa niż przyznana konsumentowi ulga, pomniejszona o czas korzystania z usług. Wysokość ulgi jest wskazana w umowie – chodzi o zawarcie umowy na warunkach promocyjnych – czytamy w komunikacie urzędu.

Nawet około 170 mln zł kary

Jeśli UOKiK stwierdzi naruszenie zbiorowych interesów konsumentów, spółce UPC Polska może grozić kara do 10 proc. rocznych obrotów, które wynoszą około 1,7 mld zł. Maksymalna kara dla operatora może wynieść więc około 170 mln zł. W ostatnich latach UOKiK wielokrotnie udowodnił, że nie waha się wymierzyć kar idących w dziesiątki, a nawet setki milionów złotych, gdy stwierdzi rażące naruszenia prawa konsumentów.

Na celowniku UOKiK-u są także konkurenci UPC. Urząd prowadzi już postępowania wyjaśniające wobec Netii oraz Vectry, sprawdzając, czy operatorzy stosują opłaty za zerwanie umowy przewyższające wysokość abonamentu. Jeśli podejrzenia potwierdzą się, postawi im zarzuty, jak w przypadku UPC. Prezes UOKiK-u nie wyklucza podobnych działań także wobec innych firm.

REKLAMA

Taki obrót spraw w przypadku Vectry będzie o tyle dotkliwy, że gdyńska firma ma już postawione niedawno przez UOKiK zarzuty w innej sprawie. Urząd uznał, że firma w sposób nieuprawniony, jednostronnie wprowadziła klauzulę umożliwiającą podwyższenie opłaty za internet i telewizję. Vectra uważa, że to działanie rynkowe, a jej klienci mogą odstąpić od umowy, jeśli podwyżki nie akceptują. Sprawa jest w toku.

Przypomnijmy, że UPC miał już na pieńku z UOKiK-iem za niedozwolone praktyki w kontaktach z klientami. W 2020 r. operator dostał zarzuty za zawieranie umów na odległość z naruszeniem zasad – nie informowano o możliwości rezygnacji z umowy w ciągu 14 dni, nie potwierdzano zmian dokonanych w umowie oraz nie dawano klientom czasu na zapoznanie się z nią przed podpisaniem w obecności instalatora. Wtedy obyło się bez kary, bo UPC zobowiązał się wyrównać szkody klientom, także tym byłym.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA