REKLAMA

Krociowe podwyżki cen energii. Na samorządy padł blady strach, rząd jest nieubłagany

W trakcie ostatniego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego pojawił się temat tarczy osłonowej dla samorządów w związku z rosnącymi cenami paliw i energii elektrycznej. Rząd takiego mechanizmu nie przewiduje, ale być może jeszcze zmieni zdanie.

samorzady-ceny-energii-rzad
REKLAMA

Warszawa w przyszłorocznym budżecie przez wyższe ceny energii musi dołożyć jakieś 80 mln zł, Gdańsk ok. 29 mln zł, a w Bydgoszczy wydatki na energię mają spuchnąć nawet o 81 proc., we Wrocławiu w przypadku oświetlenia zewnętrznego o 66 proc. i dla obiektów o 57 proc. Unia Metropolii Polskich szacuje, że wydatki na energię w sumie będą większe w 2022 r. o miliard złotych. Z kolei w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii taryfy na energię mają być wyższe o 60 proc., a te na gaz ziemny nawet o 196,4 proc. przy umowie na 2 lata, a w przypadku kontraktu na rok – o 259,5 proc.

REKLAMA

Wszystko wskazuje zatem, że przyszły rok będzie wyjątkowo trudny, zwłaszcza, że wysoka inflacja, która wpływa m.in. na koszty inwestycji, będzie się utrzymywała na rekordowo wysokim poziomie – wskazuje Krzysztof Mączkowski, skarbnik Łodzi.

Samorządy chcą od rządu energetycznej tarczy ochronnej

Samorządowcy nie zamierzają czekać z założonymi rękami na dalszy rozwój wypadków. Ponad miesięcy temu, w Tarnowie Podgórnym, reprezentanci 40 samorządów powołali do życia Ogólnopolski Komitet Protestacyjny Przeciwko Drastycznym Podwyżkom Cen Gazu. Ten już zwrócił się do Urzędu Regulacji Energetyki, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych w sprawie państwowej interwencji. Podobne oczekiwania powtórzyli samorządowcy w trakcie ostatniego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. 

Na tych obradach Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, stwierdził że rząd na razie takiego wsparcia samorządów nie planuje. Ale przecież, jak tłumaczył, to wcale nie znaczy, że nie należy na ten temat rozmawiać. Szefernaker przyznał jednocześnie, że szczególnie trudna sytuacja jeżeli chodzi o ceny gazu są na „ścianie zachodniej”, gdzie mniejsi dostawcy już znacząco podnieśli ceny gazu. Z kolei Marek Wójcik, sekretarz strony samorządowej podał przykład gminy Konopiska (województwo śląskie), która zanotowała do tej pory aż pięciokrotny wzrost ceny za gaz.

REKLAMA

Wyhamowania cenowych podwyżek energii nie ma co wypatrywać

Już wiadomo, po zapewnianiach Marka Wójcika, że kwestia ewentualnej tarczy energetycznej od rządu dla samorządów będzie wprowadzana pod obrady każdego następnego posiedzenia Komisji Wspólnej - do czasu wypracowania jakiegoś rozwiązania. Pierwszym krokiem w tym kierunku ma być organizowane na początku grudnia spotkanie z przedstawicielami PGNiG. Wiadomo, że trzeba działać szybko, bo podwyżki na nikogo nie będą czekać. Uciec od nich na pewno się nie da. Prezes URE Rafał Gawin już wcześniej przestrzegał, że wzrosty raczej będą dwucyfrowe. W górę ma pójść też opłata mocowa, która - jak zapewnia URE - będzie inaczej wyceniana, w sposób dynamiczny, odzwierciedlający koszty zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego czy profil zużycia energii. Nie ma co też już teraz wypatrywać cenowego wyhamowania. Na razie jest pewne, że energia z węgla będzie ciągle droższa. Świadczy o tym chociażby cena emisji CO2, która po raz pierwszy w historii przebiła poziom 70 euro za wyemitowanie tony dwutlenku węgla.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA