Przyszłość mediów. Subskrypcje, darmowe treści i reklamy, a może integracja z e-commerce?
Który model biznesu i przychodów jest najlepszy dla grup mediowych? Guardian, Agora, WP czy The Athletic mają zupełnie inne recepty na sukces.

Analitycy PFR Ventures zauważają dwa trendy w branży medialnej.
Po pierwsze, media odchodzą od modelu freemium
Jednym z najnowszych przykładów jest tu aplikacja Ticker od serwisu The Information. Oferuje ona przedłużenie serwisu informacyjnego na urządzenia mobilne. W rocznym abonamencie kosztuje 29 dol., a więc znacznie mniej, niż dostęp do pełnej wersji na desktopie. Tu za rok zapłacimy 399 dol.
Wersja mobilna przystosowana jest za to do konsumpcji w biegu. Daje krótkie informacje o najważniejszych wydarzeniach ze świata technologii, które pasują do mniejszego ekranu. W tym przypadku nie zasłaniają go również reklamy. W jaki rynek celuje The Information? To aplikacja przede wszystkim dla inwestorów i klientów korporacyjnych.
The Athletic dla miłośników sportu - również tylko za paywallem
The Athletic to medium zajmujące się nie tylko krajowymi rozgrywkami, a również lokalnymi drużynami. Wyrosło w Stanach Zjednoczonych, których mieszkańcy mogą przeczytać analizy kolejnych meczów swoich ulubionych drużyn, ale obecnie działa również w Wielkiej Brytanii.
Roczny abonament za treści sportowe wynosi 64 dol., co samej firmie daje 38 mln dol. przychodu. The Athletic zatrudnia 430 dziennikarzy, którzy piszą o wszystkich, najważniejszych dyscyplinach: od koszykówki, po baseball, football amerykański i piłkę nożną.
Dojście do 600 tys. subskrybentów zajęło The Athletic zaledwie 3 lata.
Amerykański „New York Times” nie tylko przewodzi stawce pod kątem liczby subskrybentów, ale zmienia również miks źródeł zysków. W jego przypadku przychody z reklam cyfrowych stanowią już 48 proc.
Z drugiej strony mamy brytyjskiego „Guardiana”, który nie zdecydował się na wprowadzenie modelu subskrypcyjnego, ale za to na koniec każdego artykułu udostępnia informację o możliwości wspierania jego dziennikarskiej misji. W 2018 roku „Guardian” w końcu zaczął przynosić zyski. Wpłaty w większości spływają ze Stanów Zjednoczonych.
Polski rynek w stosunku do Zachodu nie jest oczywiście jeszcze tak mocno rozwinięty, jeśli chodzi o płacenie za treści dziennikarskie. Szlaki przeciera „Gazeta Wyborcza”, która miała niedawno blisko 200 tys. subskrybentów. Swoje paywalle rozwijają również „Gazeta Podatkowa”, „Puls Biznesu” czy „Rzeczpospolita” - każdy wydawca w nieco innym modelu i progu cenowym. „Gazeta Podatkowa” to tzw. hard paywall, czyli nie przeczytamy niczego bez wniesienia opłaty. „Puls Biznesu” i „Rzeczpospolita” dają za to kilka artykułów za darmo.
Najpopularniejszy? Wolny dostęp
To z kolei domena mediów, które wyrosły w internecie, jak Onet czy Interia. Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że ten model będzie dominującym. Wystarczy spojrzeć na rundy finansowania za Oceanem:
- Mic zebrało 60 mln dol. na zbudowanie strony z newsami dla milenialsów.
- Mashable w 2015 roku zebrało 15 mln dol. przy wycenie 250 mln dol.
- Univision zapłaciło 135 mln dol. za Gawkera w 2016 roku.
Każda z tych inwestycji okazała się jednak niewypałem za Oceanem. Mic sprzedano za 5 mln dol., Mashable za 50 mln dol., a Gawkera (wspólnie z Onion) za 50 mln dol. Swoje problemy miał również Buzzfeed i Vox - zarządzające nimi firmy musiały redukować etaty.
Media zaglądają w e-commerce
Innym modelem monetyzacji mediów jest zespolenie działalności wydawniczej z e-commerce, co w Polsce próbują robić Wirtualna Polska i Agora.
Ktoś, kto nie śledzi działalności grupy zarządzanej przez Jacka Świderskiego, mógł w pewnym momencie stracić rachubę, jeśli chodzi o jej ekspansję. Wśród najciekawszych akwizycji można wymienić m.in.:
- wakacje.pl, nocowanie.pl czy eholiday.pl - turystyka,
- domodi.pl, alani.pl - moda.
- homebook.pl, extradom.pl - wyposażenia wnętrz i projektowanie domów.
- totalmoney.pl - usługi finansowe.
- superauto24.com - motoryzacja.
Na początku października inwestorzy wyceniali WP na 2 mld zł. To największa suma w historii obecności grupy na giełdzie.
Agora sama siebie nazywa grupą rozrywkowo medialną, a to dlatego, że obok obecności w internecie, prasie i radiu, grupa ma swoją sieć kin (Helios), a także prowadzi działalność gastronomiczną. Należą do niej takie marki jak Papa Diego. Dodatkowo Agora kontroluje Goldenline i ma 40 proc. udziałów w spółce Eurozet (chce nabyć 100 proc., ale w tym wypadku potrzebna jest zgoda UOKiK), a także blisko 50 proc. akcji Hash.fm.
Na łamach HiCash możemy zobaczyć wywiady z ciekawymi biznesmenami, a także przeczytać najnowsze doniesienia ze świata biznesu. O wiele bardziej medialna była zaś niedawna inwestycja w Grupę Abstra, na którą zdecydowali się byli właściciele Legii. Leśnodorski i Wandzel mieli zainwestować kwotę w przedziale od 2 do 4 mln zł.
Nie tylko high-tech startupy przyciągają wzrok inwestorów
Media dają dostęp do szerokiego grona odbiorców, co można wykorzystać, przekierowując ruch w kierunku innych serwisów, np. e-commerce. Z drugiej strony, można ograniczyć liczbę odwiedzających paywallem i pobierać od nich opłatę na zasadzie direct-to-consumer journalism. Który model jest lepszy? To niewłaściwie zadane pytanie, bo wszystko zależy od jego egzekucji i wytrwałości w budowaniu biznesu.
Materiał partnerski stworzony z PFR Ventures
