REKLAMA
  1. bizblog
  2. Podatki /
  3. Energetyka

Jest nowy pomysł na podatek Sasina. Zyski spółek energetycznych drażnią też w USA

Ceny energii elektrycznej rosną jak szalone, ale także zyski spółek energetycznych. Pomysł podatku od nadmiernych zysków zdążył namieszać na giełdzie, a potem trafił do kosza. Możliwe, że zastąpi go rozwiązanie ukryte pod niepozorną nazwą „kwota wpłaty”. Podobne pomysły kiełkują też za oceanem.

27.10.2022
9:36
nowy-podatek-od-super-zyskow
REKLAMA

Kiedy na początku października gruchnęła wiadomość, że podatek od nadzwyczajnych zysków, zwany potocznie daniną Sasina, ma dotyczyć nie tylo spółek energetycznych, ale wszystkich przedsiębiorstw, które zatrudniają co najmniej 250 osób, na giełdę padł blady strach.

REKLAMA

W efekcie z warszawskiego parkietu wyparowało ponad 40 mld zł, przede wszystkim kosztem spółek energetycznych i wydobywczych. W końcu w rządzie doszli do wniosku, że w ten sposób wylewają dziecko razem z kąpielą i z podatku wycelowanego we wszystkie średnie i większe firmy zaczęli się powoli wycofywać. W czym pomogła krytyczna opinia m.in. Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.

Szczególny niepokój budzi fakt, że zmiany mają być wprowadzone w czasie trwania roku podatkowego i mają dotyczyć zysków, które już powstały. Takie działanie i wątpliwości natury konstytucyjnej mogą być niebezpiecznym precedensem na przyszłość, co wpłynie bardzo negatywnie na pewność prowadzenia biznesu w Polsce - nie ma wątpliwości Tomasz Janik, prezes PTG.

Już wiadomo, że danina Sasina w pierwotnej wersji przepadła. Ale to wcale nie znaczy, że rząd z nowego podatku całkowicie zrezygnował. W nowej wersji miałby jednak dotyczyć konkretnych sektorów a nie wszystkich przedsiębiorstw. Możliwe też, że w przygotowywanym projekcie słowo podatekzastąpione będzie zwrotem kwota do zapłaty.

Nowy podatek wyhamuje inflację w USA?

Temat super daniny od nadzwyczajnych zysków kapitałowych wraca również w Stanach Zjednoczonych, które starają się przejąć kontrolę nad inflacją, w czym decyzja OPEC+ o cięciach w produkcji ropy nie pomagają.

Chociaż cena ropy cały czas jest poniżej 90 dol. za baryłkę, to amerykańskie spółki energetyczne dalej zarabiają krocie, co potwierdzają wyniki finansowe za trzeci kwartał. Po drugiej stronie barykady jest administracja prezydenta Bidena, która stara się jak może utrzymać na smyczy rekordową inflację.

O nowym podatku znowu zaczęło być głośno za oceanem po publikacji wyników finansowych za drugi kwartał roku takich energetycznych tuzów jak Exxon, Chevron, Shell, BP i TotalEnergies. I po publikacji prognoz na kolejny kwartał. Tych pięć spółek zarobiło między kwietniem a czerwcem br. razem 62 mld dol. I ta rewelacyjna passa finansowa ma być podtrzymana też w trzecim kwartale, mimo że ceny ropy nieco już się uspokoiły. Bloomberg szacuje ten zysk na poziomie 50,7 mld dol. 

Te firmy nie będą chciały bić się w piersi nad silnymi wynikami biznesowymi, które przychodzą kosztem konsumentów i trudnego środowiska gospodarczego - przestrzega Abhi Rajendran, z Centrum Globalnej Polityki Energetycznej na Uniwersytecie Columbia.

Kwestia opodatkowania tych energetycznych zysków ponad miarę w USA budzi jednak spore kontrowersje. Eksperci uważają, że taki ruch uderzy w pierwszej kolejności w apetyt na nowe inwestycje. 

Jeśli planujesz swój budżet kapitałowy, musisz pomyśleć dwa razy teraz, gdy masz nowe ryzyko. To zachęca główne firmy do zwracania gotówki udziałowcom, ponieważ wykorzystują one ten wolny przepływ gotówki, który mógłby być wykorzystany w inwestycjach - uważa Christyan Malek, globalny szef strategii energetycznej JP Morgan.

UE liczy na 25 mld euro z daniny od super zysków

REKLAMA

W połowie września swoje propozycje względem tego nadzwyczajnego podatku przedstawiła również Komisja Europejska. Naliczany ma być wedle stawki co najmniej 33 proc. i ma dotyczyć spółek energetycznych, które w 2022 r. mają zyski o 20 proc. i więcej wyższe od średniej za ostatnie trzy lata. Bruksela przekonuje, że taki mechanizm mógłby przynieść nawet 25 mld euro na walkę z kryzysem energetycznym.

O krok dalej zamierzają pójść Czesi, którzy celują w daninę na poziomie 40-60 proc. Pierwotnie miała zacząć obowiązywać już od 1 stycznia 2023 r. I tak miało być przez 3 lata, do końca 2025 r. Ale na ostatnim spotkaniu K5 (liderów pięciu partii koalicyjnych) ustalono, że ten nowy podatek mógłby zacząć obowiazywać jeszcze w tym roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA