Brawa dla Ministerstwa Zdrowia. Resort chce wreszcie sprawdzić, skąd się urwała Edyta Górniak
Polacy stają się narodem antyszczepionkowców? Najwyraźniej, bo coraz więcej z nas nie ufa szczepionkom i publicznie wygłasza bzdury, jakoby szczepienia są narzędziem eksterminacji ludzkości lub próbą przejęcia kontroli nad naszymi mózgami przez Gatesa, Sorosa i kosmitów. Ministerstwo Zdrowia w końcu zorientowało się, że to problem i postanowiło wydać kilka milionów złotych, żeby zbadać, dlaczego wierzymy w teorie spiskowe i w końcu zatrzymać to wariactwo.
Edyta Górniak ostatnimi wypowiedziami, że nie ma żadnej pandemii, a w szpitalach leżą statyści w gruncie rzeczy być może odwaliła kawał dobrej roboty. Ministerstwo Zdrowia w końcu zorientowało się, że coraz mocniej rozpychające się ruchy antyszczepionkowe i antynaukowe to realne zagrożenie dla bezpieczeństwa społeczeństwa.
Dlaczego? Bo efekt jest taki, że niby część Polaków śmieje się z płaskoziemców, ale coraz większa część przestaje ufać szczepionkom.
Z niedawnych badań „Rzeczpospolitej” wynika, że jedynie niespełna 30 proc. Polaków planuje się zaszczepić na SARS-CoV-2, kiedy już będziemy mieli dostęp do szczepionki. To zdecydowanie za mało. Żeby szczepionka była skuteczna, a więc wytworzyła tzw. odporność zbiorową, musi ją przyjąć większość populacji.
Wojna z medycznymi fake newsami
Resort zdrowia w końcu zorientował się, że coś trzeba zrobić z antyszczepionkowcami w Polsce, bo „medyczne fake newsy destabilizują społeczeństwo i gospodarkę”. Postanowił za pieniądze Narodowego Centrum Badań i Rozwoju przeprowadzić szeroko zakrojone badania, dlaczego Polacy nie ufają szczepionkom i zatrzymać ten niebezpieczny proces.
Badania ma przeprowadzić konsorcjum złożone z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, SWPS, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Akademii Leona Koźmińskiego - informuje „Rzeczpospolita”.
Gazeta podkreśla, że czas na badania jest jednak dość niefortunny, bo „lada moment ma być gotowa pierwsza szczepionka przeciw Covid-19, a polski rząd chce kupić nawet 20 mln dawek”.
Czyżby? Fakt, być może czasu na to, żeby odwrócić pranie mózgu, na jakie pozwalaliśmy przez lata, jest trochę mało, ale czekać też raczej nie ma na co. Jeśli to robić, to właśnie teraz!
STOP NOP robi nam wodę z mózgu nie od dziś
Swoją drogą wypadało zareagować rok temu, kiedy Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, które jest głównym źródłem medycznych fake newsów w Polsce, a jego profil na Facebooku śledzi ponad 160 tys. ludzi, opowiadało, że na oddziałach intensywnej terapii lekarze celowo podają pacjentom zbyt duże dawki leków przeciwbólowych, żeby w ten sposób doprowadzić do eutanazji.
Owszem, Ministerstwo Zdrowia złożyło wówczas zawiadomienie do prokuratury na antyszczepionkowców, ale że nikogo nie zastanowiło, dlaczego takie bajki trafiają w Polsce na tak podatny grunt?
Brawo, że ktoś w resorcie w końcu na poważnie się za to wziął!
