Jajka, mięso i masło coraz droższe. Za świąteczny koszyk zakupowy zapłacimy więcej niż rok temu
Podwyżki nas nie ominą: tegoroczny świąteczny koszyk zakupowy będzie o 6 proc. droższy niż w poprzednim roku. Najmocniej w górę idą ceny jaj, mięsa, przetworów drobiowych i masła, ale są też produkty, za które zapłacimy mniej – zaskoczeniem może być cukier, którego cena spadła niemal o 40 proc.

Eksperci banku BNB Paribas policzyli, ile w tym roku trzeba będzie wydać na wielkanocny koszyk zakupowy. W skład koszyka weszły: 1 kg chleba pszenno-żytniego, 2 kg mąki pszennej, 2 kg mięsa wieprzowego, 2 kg kurczaka patroszonego, 0,5 kg szynki wieprzowej, 1 kg kiełbasy wędzonej, 1 kg twarogu półtłustego, 30 jaj, 1 kg masła, 1 kg oleju rzepakowy, 1 kg jabłek, 1 kg buraków, 1 kg marchwi, 1 kg cebuli, 3 kg ziemniaków, 1 kg cukru i 2 litry soku jabłkowego. Wynik? Takie zakupy będą o ok. 6 proc. droższe w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
O ile więcej wydamy na Wielkanoc?
Choć globalne ceny żywności spadły w porównaniu ze szczytem w 2022 r., to jednak pozostają podwyższone. Są o ok. 25 proc. wyższe w ujęciu realnym niż ich średni poziom w 2019 r. Wzrost ceny żywności w Polsce przyspieszał na początku tego roku. Szacunki zmian cen rok do roku za marzec wskazują na poziom 6,7 proc., po wzrostach o 5,5 proc. i 6,2 proc. odpowiednio w styczniu i w lutym – mówi Grzegorz Kozieja, dyrektor Departamentu Analiz Food and Agro i Specjalizacji Sektorowej.
Największego zdziwienia konsumenci mogą doznać kupując jaja. Te mogą być o 15-17 proc. droższe niż w ubiegłym roku. Powodów jest kilka: epidemia ptasiej grypy, rosnące koszty produkcji i wzmożony popyt w czasie Wielkanocy, kiedy to jaja znikają ze sklepowych półek w zawrotnym tempie. Za dziesiątkę jaj klasy M lub L konsumenci mogą zapłacić nawet 12-14 zł.
Więcej zapłacimy też za wędliny, pasztety czy też tradycyjne kiełbasy. Według ekspertów w szczególności wzrost cen widoczny będzie w przypadku mięsa i przetworów z drobiu, którego cena może być wyższa o 9-10 proc. w porównaniu do ubiegłego roku.
Konsumenci mogą spodziewać się natomiast niższych cen surowego mięsa wieprzowego - mówi dr Magdalena Kowalewska, dyrektorka Biura Analiz Sektora Food&Agro. - Ze względu na wykrycie pryszczycy w Niemczech, a także nadal relatywnie wysoką podaż żywca w UE, ceny skupu żywca wieprzowego są niższe r/r, co sprzyja również obniżkom cen mięsa surowego w detalu. Oczekiwane spadki cen mięsa nie przełożą się jednak na przetwory wieprzowe, które będą o 4-5 proc. droższe, głównie ze względu na wzrost poza surowcowych kosztów produkcji.
Ekspertka dodaje, że można spodziewać się jednak wielu promocji w sklepach, gdyż są to produkty "gazetkowe", których atrakcyjne ceny mają przyciągać konsumentów.
O kilka procent więcej zapłacimy też za bochenek chleba – i to mimo że ceny mąki będą zbliżone do ubiegłorocznych. Jednak, jak podkreślają eksperci, mąka jest jednym z kosztów produkcji pieczywa, podwyżka wynika z tego, że piekarnie odczuwają wzrost płacy minimalnej i kosztów energii.
Lekko w dół idą ceny mleka i twarogu. Obniżkom cen sprzyja większa podaż surowca, jednak te obniżki nie rekompensują wzrostów cen innych produktów – jak np. masła. To właśnie tego produktu dotyczy największa dynamika wzrostu cen detalicznych. Według oczekiwań analityków Banku BNP Paribas masło będzie aż o 21 proc. droższe r/r, pomimo spadku o 9 proc. od początku roku.
Więcej wiadomości na temat zakupów i sieci handlowych:

Wielkanoc 2025. Niższe ceny warzyw i cukru
Dobra wiadomością dla konsumentów jest, że ze względu na dużą nadwyżkę produkcji na polskim rynku aż o 39 proc. tańszy będzie cukier. Eksperci studzą jednak nadzieje, że z tego powodu tańsze będą też domowe wypieki. Analitycy sektora Food&Agro oszacowali indeks sernika, który wskazuje, jak w ostatnich latach zmieniały się koszty zakupu składników do jego przygotowania. Eksperci Banku BNP Paribas szacują, że w okresie Wielkanocy 2025 koszt przygotowania tradycyjnej wersji sernika będzie o 6 proc. wyższy niż przed rokiem. Co z owocami i warzywami?
Niższych cen można spodziewać się w przypadku większości warzyw, w tym ziemniaków o 10 proc., buraków o 2 proc., a marchwi o 12 proc. w relacji rocznej. Droższe będą za to owoce, zarówno rodzime, jak i importowane. Ze względu na niższe zbiory jabłek w ostatnim sezonie, ich ceny detaliczne w okresie Wielkanocy będą o kilkanaście procent wyższe w porównaniu z ubiegłym rokiem – wylicza BNP Paribas.