Prawa konsumenta. Bezprawnych zapisów w umowach poszuka sztuczna inteligencja

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów we wtorek ogłosił konkurs na zaprojektowanie narzędzia opartego o sztuczną inteligencję, które ma dokonywać wstępnej analizy wzorców umownych stosowanych przez firmy w kontaktach z konsumentami pod kątem postanowień niedozwolonych.

Narzędzie, które marzy się Chróstnemu, miałoby automatycznie wyszukiwać niedozwolone zapisy zarówno w umowach dostarczanych przez konsumentów, jak i wyszukiwanych samodzielnie przez web crawlera na stronach internetowych firm. System ma być też zdolny do automatycznego uczenia się, ale nadzorowanego przez pracowników UOKiK-u.

Zgodnie z założeniami UOKiK-u takie oprogramowanie powinno umieć wyróżnić niedozwolone klauzule oraz wskazać, dlaczego mogą one mieć charakter niedozwolony. Dopiero gdy program znajdzie jakieś podejrzane zapisy, do pracy przystąpi pracownik UOKiK-u, który sam oceni, czy trzeba podjąć interwencję z urzędu, czy nie.

„Możliwość automatycznego przeszukiwania stron internetowych otworzy nowe możliwości w urzędzie w zakresie aktywnego i punktowego eliminowania nieprawidłowości na dużą skalę, co znacząco przełoży się na poprawę ochrony konsumentów” – ocenia UOKiK.

Pieniądze na konkurs organizowany we współpracy z GovTech Polska wyłożyła Unia Europejska – środki pochodzą z unijnego programu ochrony konsumentów na lata 2014–2020. Urząd podaje, że budżet wdrożenia systemu AI wynosi 1,45 mln zł. Prace konkursowe w I etapie można składać do 19 października 2021 r.

Zaprojektowanie oraz wdrożenie nowego narzędzia w Urzędzie planowane jest do końca 2022 r. Szczegóły konkursu dostępne są na stronie GovTech Polska.