Oferta na fotowoltaikę okazała się pułapką. UOKiK nałożył kary na spółki z sektora OZE
Prezes UOKiK nałożył niemal 3 mln zł kary na dwie spółki z sektora OZE. Wszystko przez umowy, które dla konsumentów stały się istnym labiryntem, z kolei przedsiębiorcę wyłączały z odpowiedzialności za błędy montażowe, umożliwiały mu też jednostronne zmiany istotnych warunków umowy czy nakładanie na klientów wysokich kar. UOKiK zakwestionował klauzule i nakazał zmianę niedozwolonych postanowień.
Taka umowa to gotowy problem. Nie podpisuj, jeśli znajdziesz taki zapis
Polskie prawo dysponuje szeregiem przepisów Kodeksu cywilnego mającego na celu ochronę konsumentów. Zwłaszcza jeśli chodzi o art. 221 k.c. czyli dokonanie czynności osób fizycznych dokonujących czynności prawnej z przedsiębiorcą, która nie jest związana z ich działalnością gospodarczą lub zawodową. Jednym ze środków ochrony konsumentów jest możliwość uznania klauzuli umownej za niedozwolone postanowienie umowne.
Klauzule niedozwolone. Kolejny korzystny wyrok TSUE dla frankowiczów
Jeśli jakiś warunek umowy jest wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych, to każdy przypadek zastosowania takiego zapisu może być z automatu podważony przez sąd. Do tego sprowadza się kluczowy fragment wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie kredytów frankowych, który najprawdopodobniej sprawi, że sądy będą szybciej rozstrzygać spory frankowiczów z bankami.
Wielkie prześwietlanie deweloperów. Takiej kontroli mieszkań jeszcze w Polsce nie było
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów właśnie wszczął postępowanie, w którym skontroluje aż 87 deweloperów i sprawdzi, czy stosują klauzule waloryzujące ceny nieruchomości. Ten sposób zabezpieczania się przed skutkami inflacji kosztem nabywców mieszkań nie jest wprost zakazany, ale może zostać uznany za działanie na ich szkodę.
Prawa konsumenta. Bezprawnych zapisów w umowach poszuka sztuczna inteligencja
Walka z niedozwolonymi zapisami zaszytymi w umowy, które konsumentom podsuwają pod nos instytucje finansowe i różne firmy, jest bardzo mozolna i w sumie mało skuteczna. Sprawę na korzyść obywatela rozstrzyga często dopiero sąd. UOKiK chce, by wyszukiwaniem klauzul abuzywnych w umowach zajęła się sztuczna inteligencja. Problem jest taki, że takie narzędzie trzeba najpierw zaprojektować.