REKLAMA

W których bankach frankowicze mają największe szanse na korzystne ugody?

Wiemy już, ile sektor bankowy mogą kosztować masowe ugody w frankowiczami według scenariusza zaproponowanego przez KNF: 30 mld zł. To mniej niż gdyby połowa kredytobiorców walutowych poszła do sądu i wygrała. Ale to nie znaczy, że każdemu bankowi będzie się opłacało rozwiązać frankowy problem pokojowo.

wyrok tsue
REKLAMA

Szacuje się, że gdyby połowa frankowiczów zdecydowała się pójść do sądu, kosztowałoby to cały sektor bankowy ok 40-45 mld zł.

REKLAMA

Niemal dwa tygodnie po tym, jak Komisja Nadzoru Finansowego zaproponowała, by banki w ramach ugody proponowały frankowiczom przewalutowanie ich kredytów w taki sposób, aby od początku były kredytami złotowymi, zaczęły pojawiać się w końcu pierwsze szacunki, ile taki scenariusz kosztowałby cały sektor bankowy umoczony we franki. Na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” padają kwoty 30-34 mld zł. 

To mniej niż w przypadku sądowego rozwiązania sporu, ale to jeszcze nie oznacza, że każdemu bankowi takie rozwiązanie będzie się opłacać. Po prostu nie każdy bank stać na to, by ponieść tak duży koszt. Zaangażowanie banków w kredyty walutowe jest na różnym poziomie, ale przede wszystkim różna jest ich sytuacja finansowa.

Ile banki mają franków w portfelu?

I tak największy portfel kredytów walutowych według danych na koniec września miał PKO BP - 21,1 mld zł. Za nim plasują się: Millennium - 14,7 mld zł, mBank - 13,6 mld zł, Raiffeisen Bank International - 11,8 mld zł, Santander Bank Polska - 9,9 mld zł, Getin Noble Bank - 9,4 mld zł, Bank BPH - 9,2 mld zł, BNP Paribas - 4,9 mld zł, Deutsche Bank Polska -3,7 mld zł, Pekao 2,9 mld zł, ING Bank Śląski i BOŚ po 0,9 mld zł.

Najgłębiej we frankowym problemie tkwi państwowy PKO BP, ale to wcale nie znaczy, że właśnie dla tego banku decyzja o ugodach byłaby najtrudniejsza do udźwignięcia. Przeciwnie bank ma wysokie współczynniki kapitałowe i dlatego jemu właśnie najłatwiej byłoby przełknąć koszt frakowych ugód. Podobnie sytuacja wygląda z Santander Bankiem. To w tych bankach frankowicze mają największe szanse na ugodowe rozwiązanie problemu.

Również Pekao czy ING BŚ szanse są niemałe, bo z jednej strony banki te mają wystarczające współczynniki kapitałowe, a z drugiej stosunkowo niewielkie portfele problematycznych kredytów.

Ugody nie dla Millennium i Getin Noble?

Dokładnie na drugim biegunie jest przede wszystkim Getin Noble Bank, który już bez dodatkowych ciężarów w postaci kosztu ciężaru przewalutowania kredytów i tak nie ma wystarczającej ilości kapitału wymaganej przez nadzór bankowy i to od kilku lat.

REKLAMA

Masowe ugody z frankowiczami mogłyby również wpędzić w kłopoty mBank czy Bank Millennium. No i znowu może się okazać, że deale z państwowymi bankami są najlepsze.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA