REKLAMA

Zmiany w cennikach węgla. Zapomnijcie o zniżkach

W portach ARA, europejskim benchmarku dla ceny węgla, widać od końca sierpnia br. ostrą tendencję spadkową. Surowiec raptem w parę dni stracił ok. 4 proc. na wartości. Ale czekam z zimnym prysznicem na tych wszystkich, którzy po tej informacji przyspieszą ze swoimi węglowymi zakupami na sezon grzewczy. U nas na niższe ceny nie ma co już liczyć, lepiej za to spieszyć się i zdążyć przed podwyżkami. Na przykład Południowy Koncern Węglowy już zmienił swój cennik od 1 września.

cena-wegla-zamiast-taniej-jest-drozej
REKLAMA

Tendencja wzrostowa dla ceny węgla w portach ARA zaczęła się po pierwszej dekadzie lipca br., kiedy tona czarnego złota wyceniana była na tylko ok. 101 dol. Ostatni raz tak tanio było pod koniec września 2024 r. Ale od tego czasu obserwowaliśmy marsz w górę. Przez to już w sierpniu węgiel był za ok. 120 dol. Szczyt nastąpił w pierwszej połowie sierpnia, kiedy za tonę węgla trzeba było zapłacić blisko 123 dol. - najwięcej od czerwca br. Ale to już historia. Od ostatnich dni drugiego miesiąca wakacji widać wyraźnie coś dokładnie odwrotnego: cena węgla spada i obecnie wynosi ok. 116 dol. Jedną z przyczyn ma być cały czas stłumiony popyt. Jeszcze w lipcu 2023 r. dostawy węgla do takich państw jak Holandia, Belgia, Francja, 5 mln t. A w lipcu 2024 r. to było już ledwo 3,3 mln t. 

REKLAMA

Wciąż obserwujemy ten sam trend sezonowo słabego popytu na morski węgiel energetyczny w północno-zachodniej Europie - stawia sprawę jasno w rozmowie z Montel Alexis Ellender, główny analityk ds. dużych suchych ładunków masowych w Kpler.

Cena węgla: zamiast taniej jest nawet drożej

Na to, że węgla w Europie jest z miesiąca na miesiąc mniej, wpływ musi mieć też polityka klimatyczna w Brukseli. Niestety, ta zielona ofensywa Komisji Europejskiej w żaden sposób nie powoduje, że w Polsce też cena węgla jest coraz niższa. U nas jest jak zwykle, czyli odwrotnie. Na razie nie ma co szukać jakikolwiek obniżek, lepiej - na kilka tygodni przed sezonem grzewczym - przygotować się na kolejne zwyżki.

sklepie PGG groszek Karolinka (workowany) dalej jest za 1750 zł, a groszek Pieklorz i Karlik (ten tylko u wybranych Kwalifikowanych Dostawców Węgla) jest za 1550 zł. Ten opał można kupić też w pojedynczych, 20-kg workach: w przypadku Karolinki 35 zł za jeden, a w przypadku Pieklorza i Karlika - po 31 zł. Orzech z kolei jest od od 1200 do 1570 zł, a kostka od 1300 do 1420 zł.

Zmiany cenowe uświadczymy za to w ofercie Południowego Koncernu Węglowego. Ale niestety zamiast taniej, to jest jeszcze ciut drożej. Workowany ekogroszek Jaret Plus jest bez zmian za 1400 zł (luzem za 1250 zł), tak jak workowany ekogroszek Sobieski za 1470 zł (luzem za 1320 zł). Ale już węgiel typu orzech jest ciut droższy: od 1250 do 1290 z, podanie kostka: od 1270 do 1300 zł. To efekt zmiany cenników od 1 września w Zakładzie Górniczym Janina i Zakładzie Górniczym Sobieski. Stare ceny, te z 1 sierpnia, są jeszcze tylko w Zakładzie Górniczym Brzeszcze.

Na szczęście swoich cen nie podniósł jeszcze Węglokoks Kraj, który dalej sprzedaje groszek Bobrek plus za 1537,50 zł, a groszek Skarbek premium luzem za 1722 zł, a workowany - za 1968 zł. W przypadku kostki i orzecha - cena węgla wynosi 1752,75 zł.

Na składach i aukcjach też trudniej o niższe stawki

Czyli PGG i Węglokoks Kraj na razie nic nie zmieniają, a na pierwsze - nieznaczne, ale jednak - podwyżki zdecydował się Południowy Koncern Węglowy. Jak na taką a nie inną politykę cenową spółek wydobywczych reagują prywatne składy opału? Na razie w żaden sposób i cena węgla u nich jest taka sama jak sprzed kilu tygodni. Na przykład skład Almas z Lędzin oferuje ekogroszek luzem od 1450 do 1650 zł, kostka jest od 1650 do 1750 zł, a orzech od 1500 do 1600 zł.

Przy zamówieniu minimum 3 ton transport do 30 km gratis - zaznacza sprzedawca.

Inny przykład: skład węgla Kazmet z Chorzowa. Oferuje (wszystkie ceny podane są w brutto) ekogroszek luzem za 1400 zł i workowany za 1500 zł; orzech pakowany jest za 1500 zł, a kostka - za 1550 zł. W ofercie jest jeszcze miał węglowy za 950 zł za tonę. I bardzo podobnie jest też na ogłoszeniach aukcyjnych, na Allegro, czy na OLX. Znajdziemy bez problemu oferty opiewające na 1539 zł, jak i na 2229 zł. 

Więcej o cenie węgla przeczytasz na Spider’s Web:

Okazyjnie coś taniej trafimy, tylko trzeba się uzbroić w cierpliwości i trochę poszukać. Są na przykład oferty ekogroszku za 1280 zł, z wyliczanymi indywidualnie kosztami transportu. Mniej dociekliwi mogą zwrócić swoją uwagę na droższe propozycje: np. ekogroszek Ultra Ałtaj wystawiony jest za 1749 zł. Albo na workowany ekogroszek Eco-Classic, który można kupić za 1700 zł. Przy okazji poznajemy też fantazję sprzedającego, który uparcie robi swoich klientów w konia. 

Spełnia wszystkie normy emisji spalin oraz wymagania jakościowe uchwały anty-smogowej - tak chwali swój ekogroszek na platformie OLX.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA