REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

W Rosji bezrobocie i ceny wystrzeliły w kosmos. Takiej drożyzny ludzie Putinowi nie darują

Z oficjalnych danych wynika, że ceny w Rosji, w pierwszym tygodniu inwazji tego kraju na Ukrainę, rosły w najszybszym tempie od ponad dwóch dekad. Takiej drożyzny w sklepach nie widziano od lat 90., kiedy Rosja stała się niewypłacalna. Wtedy też prezydentem Rosji przestał być Borys Jelcyn, a do władzy doszedł Władimir Putin.

12.03.2022
6:53
W Rosji bezrobocie i ceny wystrzeliły w kosmos. Takiej drożyzny ludzie Putinowi nie darują
REKLAMA

Sankcje i wycofywanie się firm z robienia interesów z putinowską Rosją zaczynają odczuwać Rosjanie. I to w bolesny sposób - połączenie wysokiego bezrobocia i wysokich cen brzmi, delikatnie mówiąc, nieprzyjemnie. I tak właśnie zaczyna wyglądać życie w Rosji.

REKLAMA

Między 26 lutego a 4 marca, tygodniowa inflacja wyniosła 2,2 proc. - wynika z danych opublikowanych przez rosyjskie Ministerstwo Gospodarki. Jest to największy wzrost cen w ciągu siedmiu dni od krachu, jaki dotknął rosyjską gospodarkę w 1998 roku.

Sankcje na Rosję. Wkrótce inflacja 20 proc.

Detaliści podnieśli ceny w odpowiedzi na spadek wartości rubla. Od czasu inwazji prezydenta Władimira Putina na Ukrainę, rosyjska waluta straciła ponad połowę swojej wartości.

W ujęciu rocznym inflacja skoczyła w lutym do 9,2 proc., z 8,7 proc. miesiąc wcześniej. Tymczasem jak podaje The Moscow Times, ekonomiści spodziewają się, że do końca marca tempo rocznych wzrostów cen przekroczy 20 proc.

W Rosji auta podrożały o 15 proc w tydzień

Od początku wojny, największy wzrost cen odnotowały towary importowane, takie jak samochody, sprzęt AGD, telewizory i smartfony. Ceny nowych samochodów skoczyły średnio o ponad 15 proc. w ciągu zaledwie tygodnia.

Rosja jest uzależniona od importu w wielu kluczowych gałęziach przemysłu rolnego, nawet w podstawowych kwestiach. Na przykład 90 proc. nasion ziemniaków używanych w Rosji jest sprowadzanych z zagranicy.

Rosyjski Bank Centralny podniósł stopy procentowe do 20 proc., próbując ustabilizować wzrost cen, ale analitycy twierdzą, że mogą być potrzebne dalsze środki. Gospodarka Rosji przygotowuje bowiem się na największe spowolnienie od końca Związku Radzieckiego.

Eksodus firm pozostawi bez środków do życia rzeszę Rosjan

Eksperci zauważają, że drożyzna to nie jedyny problem Rosjan. Odejście zachodnich firm już teraz dosłownie dziurawi rosyjską gospodarkę i wygląda na to, że pozostawi za sobą setki tysięcy bezrobotnych. I to w czasie, który może stać się najgorszym kryzysem gospodarczym w Rosji, od końca Związku Radzieckiego. 

Serwis podaje, że wycofanie się 250 zachodnich firm, które już zerwały powiązania z Rosją, wiąże się z dziesiątkami tysięcy utraconych miejsc pracy dla lokalnych pracowników w sektorach takich jak handel detaliczny, reklama i usługi finansowe. 

A to dopiero początek lawiny zwolnień. Ci ludzie nie znajdą już pracy w podobnych firmach, ponieważ w Rosji już ich nie będzie. Będą mniej zarabiać w innych sektorach lub wyjadą z kraju. To oznacza, że znacznie mniej pieniędzy trafi do lokalnych gastronomików czy handlowców.

Pracy w Rosji nie ma

Cały świat zawalił się w ciągu jednej nocy, co jeszcze można myśleć? - mówi The Moscow Times były kierownik moskiewskiego sklepu brytyjskiej marki Burberry, jednej z wielu ekskluzywnych zachodnich marek, które przestały sprzedawać swoje produkty w Rosji. 

Po tym, jak PayPal przestał działać w Rosji, prawie każdy freelancer tutaj stracił pracę. Mastercard i Visa też nie działają, więc naprawdę nie ma możliwości uzyskania dochodu z zagranicy. Znalezienie pracy w moim regionie jest w obecnej sytuacji prawie niemożliwe, ale oczywiście spróbuję jej poszukać

- powiedział niezależny artysta z Keremovo, miasta w południowo-zachodniej Syberii.

Nasza branża opiera się na klientach, ale im więcej firm opuszcza rynek rosyjski, tym mniej mamy pracy. Być może będę musiała zmienić zawód

– powiedział jeden z PR-owców.

Rosja straciła milion miejsc pracy

Przeszliśmy przez kilka kryzysów. Za każdym razem, podejmowaliśmy energiczne działania w celu zminimalizowania tempa wzrostu bezrobocia, tak będzie i tym razem – komentuje tymczasem złe wiadomości rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. 

Pytano o wzrost bezrobocia i o to ile miejsc pracy utraci Rosja w wyniku wycofania się zachodnich firm, powiedział: - Mam nadzieję, że rozmawiamy o mniej niż milionie.

REKLAMA

Badanie przeprowadzone  przez zespół uwięzionego dysydenta Aleksieja Nawalnego ujawniło, że Rosjanie zaczynają uświadamiać sobie ekonomiczne koszty wojny na Ukrainie.  

Ankieta, w której wzięło udział 700 mieszkańców Moskwy, wykazała, że ​​od 25 lutego do 3 marca liczba respondentów, którzy postrzegali ekonomiczne konsekwencje inwazji jako „katastrofalny upadek”, wzrosła z 40 proc. do 60 proc.  

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA