Samorządowcy dołączają do przedsiębiorców i idą na wojnę z „opresyjnymi organami państwa”
Władza powinna trzymać się razem? Nic bardziej mylnego. Władze samorządowe stają przeciw władzy centralnej i pomagają zbuntowanym przedsiębiorcom, którzy łamią covidowe obostrzenia narzucane przez rząd. Prezydent Ciechanowa chce nawet oskarżyć sanepid o popełnienie przestępstwa.

Samorządy nie zawsze zgadzają się z rządem centralnym, ale to, co dzieje się teraz to już istna rewolucja. A właściwie powstanie. Do niedawna samorządowcy trzymali się jakby z boku i nie zajmowali stanowiska po żadnej ze stron. Ale teraz zaczyna się to zmieniać. Bo buntu przedsiębiorców dołączył już jawnie Kraków i Ciechanów.
Nie bez znaczenia, że z wykształcenia jest prawnikiem. Oburza go to, że mimo iż w ostatnich tygodniach sądy administracyjne jednoznacznie i wielokrotnie uznawały, iż zakazywanie działalności gospodarczej poprzez rząd jest niekonstytucyjne, sanepid nadal karze prowadzących działalność gospodarczą. Prezydent Ciechanowa nazywa to wręcz „nękaniem”.
I zadeklarował, że osobiście pójdzie na wojnę z tymi „opresyjnymi organami państwa”, służąc przedsiębiorcom jako prawnik. Na razie stanął w obronie dwóch restauratorów, którzy nie dostali żadnej pomocy państwa, więc wbrew zakazom otworzyli swoje lokale. W związku z tym prezydent Ciechanowa wystąpił do Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców oraz Najwyższej Izby Kontroli.
Więcej! Prezydent analizuje, czy da się oskarżyć sanepid o popełnienie przestępstwa z art. 220 kodeksu karnego, tj. utrudnianie czy uniemożliwianie przedsiębiorcy prowadzenia działalności gospodarczej.
Kraków uruchomił darmowe porady prawne dla buntowników
Pomoc prawną przedsiębiorcom, którzy przez bunt wpadli w kłopoty, zaoferował również Kraków. Miasto namówiło do współpracy Okręgową Radę Adwokacką, która bezpłatnie udziela porad prawnych.
To był strzał w dziesiątkę. Zainteresowanie przedsiębiorców jest tak duże, że na poradę trzeba czekać ok. dwa tygodnie.
Nic dziwnego, że miastom zależy, by przedsiębiorcy nie tonęli. Im gorzej wiedzie się firmom, tym mniej pieniędzy wpada do lokalnego budżetu, więc samorządowcy chcą ratować samorządowe kasy.
Fala upadłości dopiero przed nami?
A jest przed czym, bo to właśnie 2021 rok może dopiero przynieść falę upadłości firm. Jak wynika z informacji Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) w 2020 r. liczba ogłoszonych przez sądy upadłości nawet spadła o 1,5 proc. r/r do 535 przypadków, ale za to drastycznie wzrosła liczba restrukturyzacji - o 89,9 proc. do 807. Wzrosła też liczba niewypłacalności spółek - o 38,6 proc. do 1 342.
Jak szacuje KUKE, w tym roku liczba upadłości i restrukturyzacji zwiększy się jeszcze o 10-15. Strach w oczach przedsiębiorców jest duży, bo jak wynika z badania BIG Info Monitor, bankructwa w 2021 roku boi się aż co trzecia firma w Polsce.