REKLAMA

Apple i Nvidia będą świętować. Trump ułaskawił iPhone'y i komputery

Giganci technologiczni mogą odetchnąć. Administracja Trumpa niespodziewanie wyłączyła smartfony, komputery i inne urządzenia elektroniczne z drakońskich ceł na chińskie produkty.

Apple i Nvidia będą świętować. Trump ułaskawił iPhone'y i komputery
REKLAMA

Kiedy Donald Trump zapowiedział wprowadzenie 125-procentowych ceł na chińskie produkty, analitycy wstrzymali oddech. Wizja iPhone'a za 2300 dol.(zamiast dotychczasowych 1599 dol.) sprawiła, że nawet najwięksi fani Apple'a zaczęli nerwowo zerkać na swoje portfele. Jednak w nocy z 11 na 12 kwietnia Amerykanie zmienili reguły gry.

Nagły zwrot akcji w wojnie handlowej

REKLAMA

Amerykańska agencja celna opublikowała listę 20 kategorii produktów zwolnionych z ceł – z mocą wsteczną od 5 kwietnia. Na liście znalazły się m.in. smartfony, komputery, dyski, półprzewodniki, pamięci i wyświetlacze. Innymi słowy – większość kluczowych produktów elektronicznych, od których uzależnione jest amerykańskie społeczeństwo.

Być może jesteśmy właśnie świadkami jak Trump odwzajemnia względy firm technologicznych, które w ostatnich miesiącach wyjątkowo aktywnie zabiegały o jego uwagę. Szefowie tych firm licznie stawili się między innymi na inauguracji prezydenta w styczniu.

Dlaczego Trump zmienił zdanie?

Oficjalnie administracja Trumpa nie podała powodów tej nagłej decyzji. Sam prezydent, zapytany o wyjaśnienie, odparł enigmatycznie:

Podam odpowiedź w poniedziałek. Będziemy bardzo konkretni... jako kraj zarabiamy dużo pieniędzy, zarabiamy bardzo dużo pieniędzy.

Można się jednak domyślać, że Trump nie chciał uderzać w zmęczonych inflacją konsumentów. Wprowadzenie ceł podniosłoby ceny elektroniki, co przełożyłoby się na koszty życia. Te Trump obiecał obniżyć.

Nie oznacza to jednak, że Trump nie chce, aby firmy takie jak Apple, Nvidia i TSMC przenosiły produkcję do USA. Zwolnienie z ceł może być zachętą, by przyspieszyć otwieranie fabryk w Stanach. Na razie ceny elektroniki nie poszybują w kosmos. Także dlatego, że zwolnienie dotyczy nie tylko produktów z Chin. Trump wyłączył wymienione kategorie również z 10-procentowego bazowego cła na towary z większości innych krajów. To dobra wiadomość dla producentów półprzewodników z Tajwanu oraz dla iPhone'ów produkowanych w Indiach. Wcześniejsze 20-procentowe cła na chińskie importy, uzasadniane kryzysem związanym z fentanylem w USA, pozostają w mocy.

Czytaj więcej o światowej gospodarce

Rynki reagują, rośnie cena złota

Amerykańskie akcje zakończyły burzliwy tydzień wzrostem, a cena złota – tradycyjnej bezpiecznej przystani w niespokojnych czasach – osiągnęła rekordowy poziom. Za uncję płaci się już ponad 3200 dol. Osłabł również dolar.

REKLAMA

Warto zauważyć, jak bardzo firmy technologiczne obawiały się ceł. Według doniesień Reutersa, Apple wyczarterował specjalne loty cargo, aby przetransportować 600 ton iPhone'ów (około 1,5 miliona sztuk) z Indii do USA. Firma starała się wyprzedzić wprowadzenie ceł, zwiększając produkcję w Indiach.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-14T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-14T10:19:57+02:00
Aktualizacja: 2025-04-14T07:23:15+02:00
Aktualizacja: 2025-04-13T14:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-13T12:32:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-12T22:17:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-12T16:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T20:46:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T16:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T15:08:07+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T14:21:33+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T13:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T10:30:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA