REKLAMA
  1. bizblog
  2. Prawo

Afera w polskim żużlu. Organizatorzy PGE Ekstraligi mają zarzuty za ograniczanie konkurencji

Organizatorzy rozgrywek żużlowych od lat ustalają maksymalne gaże zawodników, a to oznacza ograniczanie konkurencji pomiędzy klubami. Podejrzenia UOKiK-u wobec Polskiego Związku Motorowego i Ekstraligi Żużlowej były na tyle uzasadnione, że urząd właśnie wszczął wobec nich postępowanie antymonopolowe i postawił zarzuty złamania unijnego prawa konkurencji. Obu podmiotom grożą bardzo wysokie kary finansowe.

24.05.2022
9:56
Afera w polskim żużlu. UOKiK stawia zarzuty Ekstralidze Żużlowej i PZM
REKLAMA

Zastrzeżenia UOKiK-u wzbudził uchwalany przez Polski Związek Motorowy, przy współudziale Ekstraligi Żużlowej regulamin, który przewiduje maksymalne stawki wynagrodzeń, jakie kluby uczestniczące w rozgrywkach ligowych żużla mogą wypłacać zawodnikom.

REKLAMA

Problem polega na tym, że żaden z klubów Ekstraligi i pozostałych rozgrywek nie może zaoferować żużlowcowi wynagrodzenia powyżej określonej z góry kwoty. UOKiK podejrzewa, że taka niezgodna z prawem praktyka może trwać już od 2014 roku.

Odgórne ustalenie wynagrodzeń zawodników może prowadzić do ograniczenia konkurencji pomiędzy klubami, które zostały pozbawione ważnego elementu rywalizacji o jak najlepszych żużlowców, nawet jeśli mogą sobie pozwolić na zaproponowanie im wyższych zarobków – powiedział prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny.

Szef UOKiK-u zwraca uwagę, że zakontraktowani sportowcy mają bezpośrednie przełożenie na pozycję klubu na rynku. Im lepszych zawodników pozyska klub, tym większe prawdopodobieństwo sukcesów sportowych. To z kolei oznacza np. lepszą sprzedaż biletów czy łatwiejsze pozyskanie sponsorów – wyjaśnia.

Punkt odniesienia

Polskiemu Związkowi Motorowemu i Ekstralidze Żużlowej UOKiK postawił też zarzut naruszenia unijnych przepisów o ochronie konkurencji. Urząd podkreśla, że polskie rozgrywki żużlowe są jednymi z najlepszych w Europie, co oznacza, że zarobki w polskiej lidze są często punktem odniesienia do płac w innych krajach. W polskich ligach jeździ wielu zawodników zagranicznych, a to oznacza, że dotychczasowe praktyki mogły mieć więc wpływ na handel pomiędzy Państwami Członkowskimi UE w rozumieniu Traktatu o Funkcjonowaniu UE.

REKLAMA

Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję Polskiemu Związkowi Motorowemu i Ekstralidze Żużlowej grozi kara finansowa do 10 proc. rocznego obrotu.

Polski Związek Motorowy odpowiada za organizację sportu żużlowego w Polsce, a spółka Ekstraliga Żużlowa na podstawie umowy z PZM zarządza rozgrywkami żużlowymi na najwyższym ligowym poziomie w Polsce – o nazwie „PGE Ekstraliga”. PZM jest też organizatorem rozgrywek na niższym szczeblu – pierwszej i drugiej ligi żużlowej.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA