Gdy rządy majstrują przy podatkach, zwykle pojawiają się nowe daniny lub wyższe stawki, ale tym razem ma być zupełnie na odwrót. Sejm ma się zająć projektem ustawy, która zlikwiduje podatek od psa, który teoretycznie powinny pobierać samorządy. Teoretycznie, bo mało który to robi i wpływy z tego podatku w skali kraju są śmiesznie niskie.
Podatek od posiadania psa od dawna jest „na wylocie”, ale rządzący dotąd nie znaleźli czasu, by się tym na poważnie zająć. Teraz ma się to zmienić, ponieważ jest duża szansa na całkowite zniesienie tego podatku. Już dziś z przepisów umożliwiających pobieranie tej opłaty korzystają tylko niektóre gminy, ale wiele samorządów nawet nie próbuje jej egzekwować.
Wpływy z podatku od psa
W efekcie – jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” – łączne wpływy z tego podatku w skali kraju wynoszą niecałe 4 mln zł, podczas gdy koszty walki z bezdomnością zwierząt wynoszą około 350 mln zł rocznie. Dlatego pomysł zniesienia podatku od posiadania psa ma dość szerokie poparcie w Sejmie i wszystko wskazuje na to, że stanie się to już niebawem.
Każda gmina sama ustala wysokość tej opłaty, na przykład zależnie od wielkości i rasy psa. Zwykle jest to około 150 zł rocznie, ale niektóre gminy zwalniają z opłaty osoby, które wzięły zwierzę ze schroniska albo mają psy oznakowane czipem.
Więcej wiadomości na temat podatku od nieruchomości:
Obecnie za jednego psa trzeba płacić, jeśli mieszka się w gminie, która ustaliła taką opłatę. Ustawowo zwolnione z tej opłaty są osoby z orzeczeniem o dowolnym stopniu niepełnosprawności, a pies jest ich psem asystującym. W przypadku orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności pies nie musi mieć takiej roli.
Rolnicy płacą dopiero za trzeciego psa
Także nie trzeba płacić, jeśli się ma więcej niż 65 lat i samodzielnie prowadzi się gospodarstwo domowe. W każdym z tych przypadków za drugiego i kolejnego psa trzeba już zapłacić.
Wyższym stopniem zwolnienia z podatku od psa cieszą się rolnicy. Płatnicy podatku rolnego od użytków rolnych o powierzchni większej niż 1 hektar lub 1 hektar przeliczeniowy płacą dopiero za trzeciego i każdego kolejnego psa.