REKLAMA
  1. bizblog
  2. Podatki

Horror, a nie Polski Ład. Księgowi dostawali zawałów, wyliczając składki zdrowotne

Polski Ład tak namieszał w sposobie naliczania składki zdrowotnej, że dla niektórych podatników byłyby one wielokrotnie wyższe od podatku dochodowego. Jak w ogóle można było dopuścić do przyjęcia takich przepisów przez Sejm? Chyba tylko w myśl zasady, że zawsze można potem poprawić.

14.02.2022
12:08
Horror, a nie Polski Ład. Księgowi dostawali zawałów, wyliczając składki zdrowotne
REKLAMA

Polski Ład – przynajmniej w zakresie naliczania absurdalnie wysokich składek zdrowotnych – został naprawiony w ubiegłym tygodniu. Niesmak jednak pozostał.

REKLAMA

Nowelizacja Polskiego Ładu przyjęta przez Sejm w ubiegłym tygodniu wyprostowała sprawę tzw. różnic remanentowych – poinformowało Ministerstwo Finansów.

Właśnie dzięki tej zmianie podatnicy nie będą musieli płacić gigantycznych składek zdrowotnych.

Różnice remanentowe zostaną uwzględniane przy obliczaniu miesięcznej składki zdrowotnej. Zmiana obejmie też sporządzających remanent w trakcie roku – zapewniło Ministerstwo Finansów po przegłosowaniu przez Sejm 9 lutego kolejnych zmian w Polskim Ładzie.

W myśl nowych przepisów podatnicy nie będą musieli podwyższać dochodów przy wyliczeniach składki zdrowotnej, jeżeli remanent końcowy był wyższy od remanentu początkowego. A taka sytuacja mogła oznaczać, że niektórzy musieliby płacić pięć razy wyższe składki zdrowotne od podatku dochodowego.

W rezultacie przedsiębiorcy zapłaciliby w niektórych przypadkach składkę nie od dochodu, lecz od całkowitego przychodu ze sprzedaży – wyjaśniają eksperci.

Polski Ład. O co chodzi z tymi remanentami?

Na koniec 2021 r. przedsiębiorca ma w magazynie towar za milion złotych. W lutym sprzedaje go za 1,2 mln zł, a więc w deklaracji PIT będzie musiał zapłacić podatek od dochodu, czyli 200 tys. zł. Inaczej wygląda sprawa ze składką zdrowotną. Zostanie naliczona od 1,2 mln zł, a to oznacza, że sięgnie prawie 59 tys. zł – o 20 tys. zł więcej niż podatek dochodowy.

Taki przykład za „Rzeczpospolitą” przywołał kilka tygodni temu Adam Sieńko.

I teraz najlepsze:

Gdyby składka zdrowotna została obliczona od faktycznego dochodu, to wyniosłaby 9,8 tys. zł – wyliczyła cytowana przez „Rz” właścicielka biura rachunkowego Meritum Magdalena Michałowska.

Zmiana przepisów dotyczących wyliczania składki zdrowotnej to zasługa Rzecznika Małych i Średnich przedsiębiorców. Adam Abramowicz od dawna apelował, by naprawić racjonalizację wprowadzoną przez Polski Ład.

Jego zdaniem, jeśli przepisy, które wyeliminowały różnice remanentowe, zostałyby utrzymane, to wielu podatników musiałoby się zadłużać, by opłacić horrendalnie wysokie składki zdrowotne.

Trzeba pilnie zmienić Polski Ład, bo wkrótce przedsiębiorcy będą mieli ten sam problem, co etatowcy w styczniu – ostrzegał w styczniu Adam Abramowicz.

I dodawał, że usunięcie z definicji rozliczania składki różnicy remanentów może mieć poważne konsekwencje dla podatników, którzy na przełomie roku mieli duże remanenty. Dla nich składki zdrowotne mogły opiewać nawet na 200-300 tys. zł.

Nie sądzę, żeby ktoś tyle miał. Rozpoczną się duże problemy i już wychodzimy z pomocą do rządu i mówimy, jak zmienić Polski Ład, by zapobiec takim sytuacjom – zapowiadał Adam Abramowicz.

Składka zdrowotna 600-proc. wyższa niż podatek dochodowy

W liście do premiera Morawieckiego napisał:

REKLAMA

O ile podatek dochodowy będzie pomniejszony o różnicę remanentową, o tyle już składka zdrowotna będzie liczona bez tej różnicy, co w liczbach bezwzględnych przełoży się na składkę zdrowotną w wyższej wysokości niż podatek dochodowy, szacunkowo pięciokrotnie wyższą.

Na szczęście rządzący mieli tyle rozumu w głowie, by naprawić Polski Ład przynajmniej w tym zakresie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA