REKLAMA

Pendolino do lamusa. Polska kolej ma pędzić 550 km/h. Wkrótce powstanie pierwszy tor

Nevomo udało się właśnie domknąć trzecią rundę finansowania w crowdfundingu. Milion euro pozwoli na budowę pełnoskalowego toru testowego.

Pendolino do lamusa. Polska kolej ma pędzić 550 km/h. Wkrótce powstanie pierwszy tor
REKLAMA

Nevomo chce się stać dostawcą technologii dla unowocześniającej się kolei. Branża przeżywać ma bowiem podobnie rewolucyjny moment, co przemysł samochodowy, który jeszcze kilka lat temu zastanawiał się czy samochody elektryczne i autonomiczne będą jego przyszłością.

REKLAMA

Nasza technologia pomaga przekształcić system transportu zależny od paliw kopalnych w wydajny i bezemisyjny. Jednocześnie podwajamy średnią prędkość kolei konwencjonalnych przy zachowaniu konkurencyjnych kosztów

– mówi Przemek Pączek, CEO Nevomo.

Nevomo, znane wcześniej było jako Hyper Poland. Nazwa ta jednoznacznie kojarzy się z hyperloopem, tymczasem Polacy patrzą na tę technologię dopiero jako ukoronowanie modernizacji kolei, wymagające kosztownych inwestycji.

Kolej ma pędzić z prędkością nawet 550 km/h. I to bez hyperloopa

Umożliwi to technologia kolei lewitującej - magrail, która może wykorzystać istniejącą infrastrukturę. Można więc sobie wyobrazić, że z tych samych torów korzystały będą konwencjonalne pociągi (oparte o „tarcie stali o stal”), jak i te magnetyczne.

Konkurencyjne projekty, jak Shinkansen Maglev lub Transrapid, wymagają dedykowanej infrastruktury. Polacy podkreślają jednak, że tak zawrotną prędkość mogą osiągnąć na już wybudowanych torach – choć po modernizacji.

Magrail. Pierwsza umowa w Europie czeka już na podpisanie

Nevomo nie zdradza jeszcze, gdzie ma się odbyć pierwsze komercyjne wdrożenie technologii, ale mówi o „czołowym europejskim zarządcy infrastruktury kolejowej”. Spekulować można, że chodzić może o Niemcy, które wydają się być oczkiem w głowie polskiego startupu. Nevomo współpracuje już bowiem z tamtejszymi ośrodkami badawczymi, a także zapowiada otwarcie szwajcarskiej filii spółki do obsługi trzech rynków: Szwajcarii, Francji oraz Włoch.

Nasza technologia dedykowana jest międzynarodowym rynkom. Dlatego maksymalizujemy widoczność i rozwijamy współpracę z podmiotami zagranicznymi

– zauważa Pączek.

Ma to pozwolić polskiemu zespołowi na przyspieszenie badań i wprowadzenia technologii. Właśnie taki cel stawia sobie również EU HyTeC (European Hyperloop Technology Center), czyli projekt autorstwa Uniwersytetu Nauk Stosowanych Emden/Leer oraz Uniwersytetu Carl von Ossietzky w Oldenburgu. To organizacja zrzeszająca innowacyjne firmy i startupy, powiązane z rozwojem mobilności.

W pobliżu jednostek naukowych zlokalizowany jest 32-kilometrowy tor testowy Transrapid Maglev, co stwarza dogodne warunki do przyszłych testów oraz wdrożenia technologii magrail oraz hyperloop

– podkreśla Pączek.

Polacy mogą więc skorzystać nie tylko z toru, ale również z wymiany wiedzy o produkcji czy etapach łańcucha dostaw.

Nevomo z milionem euro w crowdfundingu

Tylko 5 dni potrzebowała firma na domknięcie trzeciej rundy crowdfundingowej. Zbiórka została jednak przedłużona z nowym celem na poziomie 1,4 mln euro. Pieniądze mają pozwolić na budowę pełnoskalowego toru testowego magrail.

W poprzednich rundach startup pozyskał ponad 800 tys. euro z prawie 950 inwestorami. Finansowanie gwarantują równolegle również aniołowie biznesu czy granty unijne. Ponadto startup rozmawia również z funduszami VC.

Na czym Nevomo chce zarabiać?

Na pierwszym miejscu spółka stawia dostawy komponentów i części integrujących sprzęt i oprogramowanie. Nowe lokomotywy i wagony mają być bowiem skomputeryzowane i wyposażone w mnóstwo sprzętów IoT.

REKLAMA

Zakładamy outsourcing większości produkcji do podmiotów trzecich, z możliwością ewentualnego końcowego montażu wykonywanego samodzielnie

– dodaje Pączek.

Nevomo ma chronić się przed naśladowcami, dzięki patentowaniu swojej technologii. Zarabiać ma również na jej licencjonowaniu i subskrypcji na oprogramowanie do obsługi komponentów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA