Komornik sądowy postanowił użyć kampera w roli mobilnego biura i miejsca noclegowego podczas wykonywania czynności egzekucyjnych. Skarbówka uznała, że w takiej sytuacji może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wydatki związane z eksploatacją tego auta oraz odpisy amortyzacyjne do limitu 150 tys. zł.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał interpretację indywidualną w sprawie komornika sądowego wykorzystującego kampera do wykonywania swoich obowiązków. Komornik chciał wiedzieć, czy może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wydatki związane z zakupem i eksploatacją tego kampera, który ma służyć mu jako mobilne biuro, środek transportu i miejsce noclegowe. Komornik planuje wykorzystywać kampera zarówno w celach służbowych, jak i prywatnych, a zakup pojazdu ma opiewać na kwotę od 200 do 300 tys. zł.
Komornik na skali podatkowej
Choć komornicy nie są przedsiębiorcami w rozumieniu przepisów o działalności gospodarczej, rozliczają się z podatku dochodowego od osób fizycznych. Skarbówka wyjaśnia, że w omawianym przypadku wnioskodawca stosuje liniową stawkę podatkową w wysokości 19 proc. i prowadzi podatkową księgę przychodów i rozchodów. Kluczowe było więc ustalenie, czy wydatek na kampera można potraktować jako koszt uzyskania przychodu.
Czytaj więcej o podatkach:
Dyrektor KIS uznał, że stanowisko komornika jest prawidłowe. Podkreślił, że wydatki na zakup i eksploatację kampera są racjonalne i gospodarczo uzasadnione, ponieważ zwiększają mobilność i umożliwiają wykonywanie obowiązków poza siedzibą kancelarii. To z kolei może przełożyć się na większą liczbę spraw i wyższe przychody, co wpisuje się w definicję kosztów uzyskania przychodów.
Kamper, czyli osobówka
Kamper został przez skarbówkę zakwalifikowany jako samochód osobowy w rozumieniu przepisów o PIT. Z tego względu zastosowanie mają limity określone w ustawie – komornik może zaliczyć do kosztów tylko 75 proc. wydatków eksploatacyjnych, takich jak paliwo, naprawy czy parkingi. Ograniczenie to wynika z faktu, że pojazd ma być używany również prywatnie, a podatnik nie planuje prowadzenia ewidencji przebiegu.
Możliwe też będzie zaliczenie do kosztów odpisów amortyzacyjnych, ale tylko do wysokości 150 tys. zł. Nadwyżka powyżej tej kwoty nie będzie już stanowiła kosztu podatkowego. To oznacza, że choć komornik może odliczyć część wartości pojazdu, pełna kwota zakupu nie zostanie uwzględniona w rozliczeniu podatkowym. Interpretacja KIS wskazuje również na obowiązki komornika – kluczowe będzie prawidłowe dokumentowanie wszystkich wydatków i ich związku z prowadzoną działalnością.