Polska przywraca tymczasowe kontrole graniczne z Niemcami i Litwą. Rząd tłumaczy, że chodzi o to, by ograniczyć nielegalną imigrację i zwiększyć bezpieczeństwo obywateli. Kontrole mają być wyrywkowe i jak najmniej uciążliwe, ale pewnych komplikacji dla obywateli i firm nie uda się uniknąć.

Od 7 lipca 2025 roku Polska wprowadza tymczasowe kontrole graniczne na granicach z Niemcami i Litwą. Rząd tłumaczy ten krok koniecznością zapewnienia większego bezpieczeństwa obywatelom oraz ograniczenia napływu osób przekraczających granice nielegalnie. Decyzja wynika m.in. ze zmieniającej się polityki migracyjnej Niemiec oraz rosnącej liczby migrantów przedostających się przez Litwę do Polski. Nie bez znaczenia jest presja tak zwanych obywatelskich kontroli na granicach.
Kontrole na granicach z Niemcami i Litwą
MSWiA zapewnia, że przeciętni mieszkańcy i podróżni nie odczują większych utrudnień. Kontrole mają być prowadzone selektywnie – na 52 punktach z Niemcami i na 13 z Litwą, w tym tylko w części z nich na stałe. Resort zapewnia, że sprawdzane będą tylko wybrane pojazdy i osoby, a organizacja ruchu ma zapewnić płynność przejazdów, zwłaszcza dla osób pracujących przy granicy i przewoźników.
Służby zapewniają, że głównym celem tych działań jest eliminowanie przypadków, gdy ktoś próbuje wjechać do Polski bez zezwolenia, używa fałszywych dokumentów albo składał już wniosek o azyl w innym kraju UE. Tego typu działania mają ograniczyć nielegalną imigrację, ale także dać Polsce większą kontrolę nad tym, kto przekracza jej granice. Władze zapewniają, że chcą opierać się na własnych danych, a nie tylko informacjach od niemieckiej policji.
W akcję zaangażowane będą Straż Graniczna, Policja, Wojska Obrony Terytorialnej oraz Żandarmeria Wojskowa. Pomoc zapewniają także wojewodowie i Ministerstwo Infrastruktury, by zapewnić sprawną organizację kontroli drogowych i kolejowych. PKP przygotowuje się do kontroli pasażerów w pociągach międzynarodowych, deklarując brak opóźnień.
Jak długo potrwają te kontrole?
Kontrole mają obowiązywać przez 30 dni z możliwością przedłużenia, jeśli sytuacja będzie tego wymagać. Minister Tomasz Siemoniak, koordynujący działania służb, podkreśla, że to środek zapobiegawczy w czasach rosnących napięć migracyjnych. Polska chce mieć pewność, że granice są bezpieczne i szczelne, ale nie kosztem codziennego życia obywateli.
Tymczasowe kontrole są legalne i wprowadzono je na podstawie rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Rząd zapewnia, że to rozwiązanie jest zgodne z zasadami strefy Schengen, które umożliwia czasowe przywrócenie granicznego nadzoru w sytuacjach zagrożenia.
Więcej wiadomości na temat bezpieczeństwa: