REKLAMA

Skoro bilety na pociągi idą w górę, to czemu nie zarobki? Kolejarze w całej Polsce ruszyli do boju o podwyżki pensji

Nerwowo na kolei. Maszyniści uważają się za jedną z najgorzej zarabiających grup zawodowych w Polsce. Zbuntowali się i tak powstał efekt domina. Negocjacje dotyczące podwyżek pensji ruszyły już w grupie Lotos (Lotos Kolej), w PKP Cargo i Polregio także. Nie ominęły również Kolei Mazowieckich. Teraz ręce po większe pieniądze wyciągają pracownicy Kolei Śląskich.

podwyżka-pensji-kolej-negocjacje
REKLAMA

Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy w Polregio pogotowie strajkowe ogłosił już 12 kwietnia. Ponieważ to zbytniego wrażenia na właścicielach spółki (Agencja Rozwoju Przemysłu i Konwent Marszałków Województw RP) nie zrobiło, to maszyniści planowali nie podjąć pracy 16 maja, co groziło sporym paraliżem na torach. Ale ostatecznie udało się osiągnąć porozumienie. Spełniono żądania związkowców w sprawie podwyżek na poziomie 400 zł. Otwarto też szeroko drzwi dla podwyżek od 1 stycznia 2023 r. w wysokości 300 zł. 

REKLAMA

Nie znaczy to wcale, że o jakichkolwiek zakłóceniach w ruchu kolejowym możemy zapomnieć. Negocjacje płacowe przeprowadzono nie tylko w Polregio. Podobne rozmowy toczone były m.in. w PKP Cargo. Tu chcieli podwyżki w wysokości 600 zł od 1 kwietnia. Z kolei w Kolejach Mazowieckich związki zawodowe żądają 800 zł też od kwietnia. Ale na tym nie koniec. Teraz podwyżek pensji żądają pracownicy Kolei Śląskich.

Podwyżki pensji: w kolejce pracownicy Kolei Śląskich

Działające w Kolejach Śląskich związki zawodowe (m.in. Międzyzakładowy związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych Regionu Śląsko-Dabrowskiego w Katowicach) przekazały właścicielowi (Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Śląskiego) żądania płacowe. Chodzi o podwyżkę dla wszystkich pracowników w wysokości 1000 zł. Wcześniej domagano się 2000 zł podwyżki dla najgorzej zarabiających: konduktorów i kierowników pociągu. Pracownicy wyliczają, że kierownik pociągu z 30-letnim stażem dostaje ok. 3500 zł na rękę. Początkujący zaś pracownicy otrzymują niewiele ponad pensję minimalną. 

Spółka od początku zgłasza gotowość do rozmów płacowych. Właśnie siadając przy jednym stole, udało się w styczniu zażegnać spór zbiorowy w Kolejach Śląskich i wynegocjowano podwyższenie zarobków o ok. 500 zł brutto średnio na etat miesięcznej premii. Związkowcy uważają jednak, że spółkę stać na kolejne wydatki. Przy tej okazji przypominają, że od 16 maja obowiązuje nowa taryfa, w której bilety kolejowe są odczuwalnie droższe i dotyczą krótszych tras. Ceny miały wzrosnąć w niektórych przypadkach nawet o 140 proc.

Bilety na pociąg droższe u każdego przewoźnika

Zresztą wyższe ceny biletów kolejowych dotyczą całego kraju. Spółka PKP Intercity zaprezentowała nowy cennik już 13 stycznia br. Tym samym za przejazd pociągiem Express Intercity Premium, obsługiwanym zwyczajowo przez składy Pendolino, trzeba zapłacić od 150 zł wzwyż. Czyli o 19 zł więcej (ponad 12,5 proc.). Z kolei bilet na Express InterCity zdrożał ze 139 do 149 zł (ok. 7 proc.). PKP Intercity tłumaczy te zwyżki zdecydowanie większymi kosztami działalności spółki.

REKLAMA

Coraz wyższa inflacja i drożejąca z dnia na dzień energia zmusiła też do podwyższenia cen biletów Koleje Mazowieckie o 5 proc. Już w grudniu 2021 r. I teraz pracownicy tych wszystkich spółek kolejowych tak samo tłumaczą swoje żądania płacowe. Czas pokaże, czy uda się uspokoić wszystkich kolejarzy do czasu wakacji i czy rzeczywiście nie będziemy musieli za kilka tygodni martwić się o realizację połączeń kolejowych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA