REKLAMA

Lotos to za mało, Orlen chce przejąć też Energę. Gigant z Płocka śni o międzynarodowej potędze

​PKN Orlen ogłosił wezwanie na 100 proc. akcji Grupy Energa, ustalając cenę akcji Grupy Energa na 7 zł. Ogłoszone wezwanie zawiera warunki zawieszające. Płocki koncern zobowiązuje się nabyć akcje objęte zapisami pod warunkiem, że w wezwaniu zostanie objęta liczba akcji uprawniających do 66 proc. liczby głosów. 

cena-energii-cena-gazu-Orlen
REKLAMA

PKN Orlen złożył już w Komisji Europejskiej roboczą wersję wniosku, inicjując proces uzgadniania jego finalnej wersji. Rozpoczęcie przyjmowania zapisów na akcje nastąpi w dniu 31 stycznia 2020 roku, a zakończenie planowane jest na dzień 9 kwietnia 2020. W przypadku niespełnienia któregokolwiek z warunków wezwania, Orlen zastrzega sobie możliwość przedłużenia składania zapisów.

REKLAMA

Orlen chce być międzynarodowym graczem

– Sfinalizowanie  transakcji pozwoli efektywniej wykorzystać potencjał obu firm. Orlen jest obecnie czwartym producentem energii elektrycznej w Polsce, który dysponuje już ok. 1,9 GWe zainstalowanych mocy, z czego 1,6 GWe przypada na Polskę. Składają się na to m.in. dwa nowoczesne bloki parowo-gazowe w Płocku i Włocławku oraz EC Płock - największa elektrociepłownia przemysłowa w Polsce i jedna z największych w Europie.  Do najważniejszych projektów rozwojowych należy planowana budowa morskich farm wiatrowych o maksymalnej mocy 1,2 GWe oraz realizacja farmy fotowoltaicznej we Włocławku

– poinformował Orlen w komunikacie prasowym.

Daniel Obajtek, prezes Orlenu, powiedział, że koncern konsekwentnie realizuje priorytetowy  cel, jakim jest budowa silnego podmiotu zdolnego do konkurowania na międzynarodowym rynku i odpornego na zmienne czynniki.

Dywersyfikacja źródeł przychodów, wpisuje się zarówno w naszą strategię, jak i światowe trendy. Umożliwia  uniezależnianie się od silnego wpływu czynników makroekonomicznych, zwiększając tym samym stabilność i bezpieczeństwo funkcjonowania całej grupy

– powiedział szef płockiego koncernu.

Jak podkreślił Daniel Obajtek, ważnym elementem strategii inwestycje rozwojowe we wszystkich obszarach działalności oraz akwizycje podmiotów, dzięki którym Orlen może uzyskać maksymalny efekt synergii. W te działania wpisuje się zarówno przejęcie kapitałowe Grupy Lotos, jak i decyzja dotycząca wezwania na akcje Grupy Energa.

Już dziś  nasz segment energetyczny  odpowiada za blisko 15 proc. zysku operacyjnego EBITDA. Po przejęciu Grupy Energa udział ten zwiększy się do prawie 30 proc.

– wskazuje  Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Orlen wchodzi w offshore

Energa posiada ponad 50 aktywów produkujących energię z odnawialnych źródeł, w tym elektrownie wodne, lądowe farmy wiatrowe i farmy fotowoltaiczne. Ponad 30 proc. produkowanej przez Grupę Energa energii elektrycznej pochodzi z odnawialnych źródeł i jest to najwyższy udział spośród polskich producentów. Spółka posiada również rozbudowaną sieć dystrybucji, o długości 188 tys. km, pokrywającą blisko ¼ powierzchni Polski.

90 proc. EBITDA Energi pochodzi z dystrybucji, co dzięki obowiązującym regulacjom rynkowym, gwarantuje jej stabilny poziom. Zakup przez Orlen umożliwi pozyskanie rozbudowanej sieci dystrybucyjnej w północnej i centralnej Polsce oraz znaczącego portfela odnawialnych źródeł energii. Ma to istotne znaczenie w kontekście planowanych przez płocki koncern inwestycji w morskie farmy wiatrowe.

Orlen spodziewa się, że transakcja umożliwi efektywne bilansowanie mocy konwencjonalnych z planowanymi odnawialnymi źródłami energii, a także wykorzystanie obecnych nadwyżek produkcyjnych PKN Orlen przez Energę. Pozwoli to na ograniczenie kosztów operacyjnych związanych z obrotem energią na Towarowej Giełdzie Energii. Z kolei połączenie bazy klientów obydwu grup wygeneruje potencjał do sprzedaży dodatkowych produktów i usług, szczególnie w segmencie mniejszych odbiorców.

Orlen jak BP, Shell i Total?

Zakup akcji Grupy Energa to zdaniem zarządu Orlenu także szansa na zwiększenie potencjału rozwojowego w obszarze  elektromobilności, w którym Orlen konsekwentnie umacnia pozycję. Realizacja transakcji oznaczałaby powiększenie infrastruktury sieci ładowania i kompetencji, niezbędnych do rozwoju tego segmentu rynku.

Połączenie sieci szybkich ładowarek zainstalowanych przez Orlen, Grupy Energa oraz Grupę Lotos umożliwiłoby stworzenie drugiej pod względem liczby punktów infrastruktury, dysponującej 133 punktami ładowania, zapewniającej dobre pokrycie geograficzne

– czytamy w komunikacie przesłanym do Bizblog.pl.

Rozwój Grupy Orlen w kierunku koncernu multiutility wpisuje się w megatrendy i działania realizowane przez inne, międzynarodowe koncerny z branży paliwowej. Dywersyfikacja źródeł przychodów zwiększa bowiem odporność spółki na wahania rynkowe i zmiany w otoczeniu makroekonomicznym. W ten sposób budowana jest dodatkowa wartość dla Klientów i Akcjonariuszy. W tym kierunku swoją działalność biznesową rozwijają już regionalni gracze – konkurenci Grupy Orlen, jak MOL, OMV, Repsol, a także światowi giganci, jak BP, Shell czy Total.

Przejęcie Grupy Energa oznacza również  wymierne korzyści dla jej pracowników oraz społeczności lokalnych.  Pracownicy z branży energetycznej zatrudnieni w Energa, których deficyt jest mocno odczuwalny na rynku, uzupełnią zespół specjalistów pracujących w Grupie Orlen. Zwiększą się też ich możliwości rozwojowe, dzięki zatrudnieniu w silnej, zdywersyfikowanej, międzynarodowej Grupie.  Z punktu widzenia podatkowego, Grupa Energa zachowa pełną odrębność, co oznacza dalsze wpływy do regionalnego budżetu

– zapewnia PKN Orlen.
REKLAMA

Najnowsze w Bizblog.pl

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA