Budowlanka nie dowiozła wyniku. Ale mieszkania rosną pięknie
Listopadowe dane z budownictwa wyraźnie rozminęły się z oczekiwaniami rynku. Produkcja budowlano-montażowa wzrosła zaledwie o 0,1 proc. rok do roku, podczas gdy konsensus prognoz zakładał wzrost o około 2,4-2,5 proc. To wyraźne wyhamowanie po październikowym odbiciu, gdy produkcja rosła o 4,1 proc.

Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w ujęciu miesiąc do miesiąca produkcja budowlana spadła o 0,7 proc., a po wyrównaniu sezonowym była o 1,0 proc. niższa niż przed rokiem oraz o 0,9 proc. niższa niż w październiku.
Wynik słaby, choć struktura dobra
Choć nagłówkowy odczyt rozczarował, struktura produkcji była znacznie bardziej zróżnicowana. GUS wskazuje na bardzo mocne wyniki w segmentach powiązanych z rynkiem mieszkaniowym i pracami specjalistycznymi, przy jednoczesnym wyraźnym załamaniu w infrastrukturze.

W listopadzie produkcja w budowie budynków wzrosła o 8,0 proc. rok do roku, a w robotach budowlanych specjalistycznych aż o 18,9 proc. Jednocześnie produkcja w obiektach inżynierii lądowej i wodnej spadła o 12,8 proc., co w dużej mierze zdeterminowało słaby wynik całego sektora .
Listopad w budowlance zaskoczył negatywnie. Słabo wypadła budowa infrastruktury, natomiast wyniki przy wznoszeniu budynków i w robotach specjalistycznych były bardzo silne – oceniają ekonomiści mBanku.
Czytaj więcej w Bizblogu o budownictwie
Infrastruktura w dołku, inwestycje jeszcze nie ruszyły
Analitycy zwracają uwagę, że obecne dane pokazują raczej stabilizację sektora niż początek trwałego ożywienia. Słabość infrastruktury może wynikać z opóźnień w uruchamianiu dużych projektów inwestycyjnych, w tym finansowanych ze środków unijnych.
Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w listopadzie zaledwie o 0,1 proc. rok do roku, wyraźnie poniżej prognoz i po solidnym październikowym wzroście. Dane potwierdzają stabilizację w sektorze, choć struktura zaskoczyła – pozytywnie w budowie budynków i robotach specjalistycznych, a negatywnie w infrastrukturze – podkreślają ekonomiści ING.
Jednocześnie bank zwraca uwagę, że właśnie taka struktura może być dobrym punktem wyjścia do poprawy w kolejnych kwartałach.
To jednak dobry punkt wyjścia do ożywienia w przyszłym roku, wraz z rozpędzaniem się inwestycji – wskazuje ING.
Wnioski: budownictwo czeka na impuls
Najwyraźniej listopadowe dane pokazują budownictwo w fazie przejściowej. Segmenty związane z budową budynków i pracami specjalistycznymi już dziś notują solidne wzrosty, ale słabość infrastruktury skutecznie ciąży całemu sektorowi. Bez wyraźnego przyspieszenia inwestycji publicznych trudno będzie o mocniejsze odbicie w nagłówkowych danych, choć fundamenty pod poprawę w 2026 roku zaczynają się układać.







































