Ma 47 lat, jest z Pomorza, a jego dług miażdży. Oto nowy lider rankingu największych dłużników
Nowy lider niechlubnego rankingu to niejedyna zmiana, jaką przyniósł opublikowany w czwartek raport InfoDług BIG InfoMonitora i Biura Informacji Kredytowej. Niespłacających należności jest mniej, ale mają za to większe zaległości, a rekordy Polski w zadłużaniu się biją 35-latkowie.
Przez wiele lat numerem jeden w rankingu najbardziej zadłużonych Polaków był 64-latek z Lubelszczyzny.
Marne to pocieszenie, że pod koniec 2020 roku przestał być liderem w niechlubnym zestawieniu, bo przeskoczył go 47-letni Pomorzanin, który zalega ze spłatą 75,8 mln zł. Wieloletni lider wciąż ma do spłacenia 74 mln zł zaległości. W wyniku przetasowań dotychczasowy wicelider, również z Pomorza, którego dług opiewa na 48 mln zł, spadł na trzecie miejsce.
Wysyp dłużników na Mazowszu
W TOP10 znalazły się dwie panie, z których najwyżej, bo już na czwartej pozycji, uplasowała się 39-latka z Mazowsza, której zaległości wyceniono na 47,7 mln zł.
Choć na podium znalazło się dwóch mieszkańców Pomorza, to największą reprezentację w pierwszej dziesiątce ma Mazowsze, z którego pochodzi pięciu największych dłużników. `Nie dość tego, to właśnie mieszkańcy tego regionu mają najwyższą średnią zaległość na osobę – 39 829 zł. Druga najwyższa średnia przypada na mieszkańców Małopolski (30 239 zł), a trzecia Pomorza (29 855 zł)s.
InfoMonitor podał, że łączna kwota zaległości dziesięciu najbardziej zadłużonych Polaków sięga 444 mln zł i niewiele ustępuje łącznym zaległościom mieszkańców Białegostoku, gdzie 16 tys. niesolidnych płatników ma do oddania 450 mln zł, 15 tys. kielczan, których długi wynoszą 463 mln zł, czy 19 tys. radomian, którzy zalegają ze spłatą 472 mln zł.
Długi dziesięciu najbardziej zadłużonych Polaków zwiększyły się w ciągu roku o jedną szóstą, za to średnia wieku w TOP10 spadła z niecałych 57 do 56 lat.
Zaległości seniorów rosną za szybko
Największe zaległości finansowe mają obecnie Polacy w wieku 45-55 lat, którzy łącznie mają do spłaty 22,5 mld zł (27,7 proc. wszystkich przeterminowanych długów w naszym kraju). W porównaniu do wcześniejszego zestawienia udało im się wyprzedzić rodaków z grupy 35-44 lat, których zaległości w ciągu 2020 r. zmniejszyły się z 28,5 proc. do 27,6 proc. Przez wiele lat to właśnie ta grupa miała największy udział w zaległościach wszystkich Polaków.
Największe problemy ze spłatą należności mają Polacy od 45. roku życia w górę. Przy zwiększonej o 3,7 mld zł do 81,39 mld zł sumie zaległości udział 45-54 latków wzrósł z 27 proc. do 27,7 proc., 55-64 latków pozostał na niezmienionym poziomie (18,6 proc.), a najbardziej podwyższył się w grupie 65+, z 11,5 proc. do 12,4 proc.
Mniej dłużników, większe długi Polaków
Pod względem liczby dłużników numerem jeden są Polacy w wieku 35-44 lat, z których co czwarty ma do spłacenia przeterminowana zależność.
InfoMonitor wskazuje, że nieznacznie, z 19,8 proc. do 20,3 proc., wzrosła reprezentacja osób od 45 do 54 lat oraz w wieku 65+.
Największą średnią zaległość w wysokości 39 511 zł mają do spłacenia Polacy w wieku 45-54 lat, na drugim miejscu znaleźli się ci z grupy 55-64, którzy mają średnio do oddania 34 626 zł.
Z najnowszego raportu InfoDług wynika, że wciąż liczba osób z zaległościami rośnie wolniej niż kwota zaległości, a to oznacza, że dłużnicy wpadają w kłopoty na coraz wyższe sumy.
Średnia wartość przeterminowanych zobowiązań w ub.r. wzrosła z 26 632 zł do 27 784 zł (o 4,3 proc.). Przybywa głównie osób z długami wynoszącymi co najmniej 10 tys. zł. Ich udział zwiększył się o ponad 70 tys. osób do 1,2 mln – z 40 do 42 proc. wszystkich niesolidnych dłużników figurujących w bazach BIG InfoMonitor i BIK. Dla porównania zaległości przekraczające 100 tys. zł ma blisko 157 tys. osób, czyli 5,7 proc.
Ubyło niesolidnych kredytobiorców
Z raportu wynika, że w 81,39 mld zł wszystkich zaległości większy udział mają zobowiązania pozakredytowe (44,29 mld zł, 54 proc.) niż kredytowe (37,1 mld zł, 46 proc.).
44,29 mld zł zaległości niekredytowych przypada na 2 252 700 osób, o 25 249 więcej niż przed rokiem. Natomiast widoczne w BIK zaległe raty kredytów o wartości min. 200 zł miało 1 185 374 osób, o 7219 mniej niż rok wcześniej.
Autorzy raportu wskazują, że wyższe zaległości mają osoby, które nie radzą sobie z obsługą kredytów – średnio 31 302 zł na osobę (wzrost przez rok o 1541 zł). Przeciętny dług pozakredytowy wynosi natomiast 19 659 zł i jest o 709 zł wyższy niż na koniec grudnia 2019 r.
Indeks Zaległych Płatności Polaków, czyli liczba dłużników przypadająca na każde 1000 mieszkańców Polski podniósł się w ciągu 2020 roku o 0,2 p.p. z 88,9 do 89,1 pkt.
Średnia kwota zaległego zobowiązania przypadająca 29 019 zł wzrosła podobnie jak rok wcześniej o 4,4 proc. (1235 zł).