REKLAMA

ZUS wyśle listy do milionów Polaków. I znów od morza do Tatr rozlegnie się płacz i zgrzytanie zębów

W połowie czerwca ruszy największa doroczna wysyłka listów z ZUS - dowiedział się Bizblog.pl. Pisma otrzyma ok. 19 mln osób. Wystarczy, że choć raz na twoje konto w ZUS-ie została odprowadzona składka na ubezpieczenie społeczne, a w twojej skrzynce wyląduje koperta z logo Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Im mniej tych składek, tym głośniej będziesz zawodził...

ZUS wyśle listy do milionów Polaków. Koniecznie przeczytaj!
REKLAMA

W kopercie znajdziesz Informację o Stanie Konta Ubezpieczonego (IoSKU), czyli jak zwykle budzące skraje emocje szczegółowe dane o zgromadzonych w ZUS-ie środkach na poczet przyszłej emerytury.

REKLAMA

Zakład podaje między innymi wykaz składek, które pracodawca odprowadził za ciebie w 2018 roku. W tym miejscu sprawdzisz, czy na pewno rzetelnie je opłacał.

W piśmie wyszczególnione są również kwoty zgromadzonych na zusowskim subkoncie środków i jeśli adresat ukończył 35. rok życia – prognozowana wysokość świadczenia, jakie otrzyma po osiągnięciu wieku emerytalnego. To właśnie ta informacja budzi najwięcej kontrowersji. Dlaczego? O tym przeczytasz poniżej,

Co dokładnie znajdziesz w przesyłce z ZUS-u?

U góry po prawej stronie pisma podana jest informacja o łącznej kwocie, jaka wpłynęła na twoje konto w postaci kapitału początkowego i wszystkich składek od 1999 r. do końca 2018 r.

Jeśli widnieje tam informacja, że twój kapitał początkowy to 0 zł, warto jak najszybciej wystąpić o jego ustalenie (dotyczy osób, które pracowały przez 1999 r.). Ma on bowiem wpływ na wysokość świadczenia i jeśli tego nie uczynisz, dostaniesz niższą emeryturę.

Poniżej znajduje się wykaz wszystkich składek, jakie wpłynęły na twoje konto w 2018 roku. Wyszczególniony jest miesiąc, kwota i kto ją opłacił.

W drugim punkcie podane są środki zgromadzone na subkoncie, czyli to, co ubezpieczony odłożył w OFE lub w ZUS, jeśli rozpoczął pracę po 31 stycznia 2014 r., czyli po zniesieniu obowiązku odkładania pieniędzy w otwartych funduszach emerytalnych.

W punkcie trzecim ZUS podaje informację o łącznej sumie środków zgromadzonych na koncie i subkoncie.

Kolejna rubryka podaje składki należne i wpłacone przez pracodawcę. Jeśli kwoty różnią się od siebie, to znaczy, że pracodawca nie wpłacił do ZUS tyle, ile powinien.

To ile w końcu dostanę na starość?

Punkt piąty budzi najwięcej kontrowersji. To właśnie owa słynna „hipotetyczna (prognozowana) wysokość Twojej emerytury”. Podawana jest ona w czterech wariantach.

  1. Po przejściu w roku 2019 na podstawie środków zgromadzonych na koncie w ZUS.
  2. po przejściu w wieku lat 60 dla kobiet i 65 w przypadku mężczyzn przy założeniu, że zarabiasz tyle, co do tej pory na podstawie środków zgromadzonych tylko na koncie w ZUS.
  3. Tak jak punkcie 1, ale przy uwzględnieniu pieniędzy odłożonych na koncie i subkoncie.
  4. Tak jak w punkcie drugim, przy uwzględnieniu pieniędzy odłożonych na koncie i subkoncie.

Polacy po sprawdzeniu emerytury w punktach drugimi i czwartym łapią się za głowę. Bo podane tam wartości zwykle budzą grozę.

Przykład? Świadczenie dla 45-letniej kobiety zarabiającej ok. 4500 na rękę w drugim wariancie wynosi niecałe 550 zł, a w czwartym 700 zł. Biorąc pod uwagę pierwszy wariant, a więc przy założeniu, że przechodzimy na garnuszek ZUS-u po osiągnięciu wieku emerytalnego, jest to ok. 1000 zł, a w trzecim niecałe 1300 zł.

Dramat, prawda?

Ale to taki paradoks. Nikt nie lubi, jak pracodawca na poczet składek potrąca nam z pensji kilkaset złotych, ale niestety ten system jest tak skonstruowany, że im więcej odłożymy, tym więcej dostaniemy na starość.

Jak dobrze płacić składki na ZUS

Żeby było śmieszniej, żadna z podanych wartości nie jest tą, którą faktycznie dostaniesz po przejściu na emeryturę.

ZUS zaznacza, że prognozowane wyliczenia mają charakter orientacyjny i nie uwzględniają zmiennych, choćby takich jak wzrost albo obniżenie zarobków, które następują w trakcie kariery zawodowej.

REKLAMA

­„Ostatecznie to od każdego ubezpieczonego zależy, jaki będzie efekt jego aktywności zawodowej” - zaznacza ZUS.

W dalszej części listu ZUS opisuje, jakie korzyści daje opłacanie składek i na jakie świadczenia możesz liczyć już teraz, czyli zasiłki chorobowy, macierzyński, opiekuńczy wyrównawczy, renty itd.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA