Jeśli unieważnienie umowy kredytowej nastąpiło ze względu na jej nieuczciwe zapisy, to bank nie ma prawa żądać od kredytobiorcy niczego ponad zwrot wypłaconego kapitału z odsetkami. Taką opinię właśnie wydał rzecznik TSUE, stwierdzając, że banki nie mogą czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. Warto zaznaczyć, że na wyrok trybunału musimy jeszcze poczekać, ale opinii jego rzecznika bardzo przyklasnął UOKiK, przypominając, że od kilku tak prezentował takie samo stanowisko.
Opinia rzecznika TSUE, choć nie jest wiążąca i wskazuje jedynie na możliwe rozstrzygnięcie trybunału, już wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi. Kurs banków na GPW poleciał w dół, a akcje firmy prawniczej zajmującej się sprawami frankowiczów, która także jest notowana na giełdzie, drożeją. Cieszą się nie tylko frankowicze, ale także prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Korzyści z nieuczciwego działania
Podobnie, jak rzecznik TSUE, Chróstny uważa, że możliwość dochodzenia takich roszczeń oznaczałaby dopuszczanie osiągnięcia korzyści finansowych przez firmę, która stosowała wobec konsumentów klauzule abuzywne, czyli niedozwolone. Prezes UOKiK-u dodaje, że zgoda na tego rodzaju roszczenia byłaby też równoznaczna w skutkach z przywróceniem niesprawiedliwych warunków wynikających z wykonywania umowy zawierającej postanowienie niedozwolone.
Co konkretnie stwierdził rzecznik generalny TSUE Anthony Michael Collins? W opublikowanej w czwartek opinii stwierdził, że w przypadku uznania, że umowa kredytu między bankiem a kredytobiorcą jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej przez bank nieuczciwych warunków umownych, bank nie ma prawa domagać się od konsumenta jakichkolwiek innych świadczeń oprócz zwrotu wypłaconego kapitału i zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.
Zdecydują sądy
W jego opinii konsument ma prawo w takiej sytuacji dochodzić od banku roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych, a dopuszczalność takich roszczeń na gruncie prawa krajowego i ich zasadność powinna być rozstrzygana przez sądy. Jak podkreślił Collins, takie rozwiązanie znajduje uzasadnienie w Dyrektywie 93/13, której celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podkreśla, że stanowisko rzecznika TSUE nie różni się od tego, które sam prezentuje w tej sprawie. Prezes UOKiK-u wydał takie stanowisko już w grudniu 2019 r. po wyroku TSUE w tak zwanej sprawie Dziubaków przeciw Raiffeisen Bank International. Urząd przypomina, że regularnie wspiera frankowiczów, wydając istotne poglądy w sprawach sądowych, w których podkreśla brak dopuszczalności domagania się przez banki wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.