Rząd załatał Polski Ład, ale ta łata jest ułomna. Doradcy podatkowi miażdżą działania rządu
Wykroczenie poza delegację ustawową, niezgodność z przepisami rangi ustawowej oraz Konstytucją RP, a do tego brak vacatio legis. Krajowa Rada Doradców Podatkowych opublikowała w poniedziałek opinię prawną, która wskazuje, że rozporządzenie ministra finansów, które ma na szybko poprawić błędy Polskiego Ładu, jest niezgodne z prawem i to jednocześnie na wielu poziomach.
W piątek w Dzienniku Ustaw pojawiło się przygotowane w błyskawicznym tempie rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie przedłużenia terminów poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. Rozporządzenie to ma naprawić błąd Polskiego Ładu, który sprawił, że między innymi nauczyciele i policjanci w styczniu dostali zaniżone pensje.
Wbrew nadziejom rządu ta przygotowana naprędce łata wcale nie rozwiązała problemu, lecz jeszcze powiększyła chaos. Eksperci podatkowi poddali rozporządzenie ostrej krytyce, cytując w mediach społecznościowych najbardziej absurdalne zapisy tego aktu prawnego. Wskazywali też, w jak trudnej sytuacji rząd postawił księgowych.
Drodzy księgowi, czy Wy rozumiecie treść rozporządzenia w sprawie załatania dziury w Polskim Ładzie? Czy Wasz system to ogarnie, bo trudno liczyć w Excelu jak w firmie jest kilka tysięcy osób? Czy jesteście w stanie policzyć te nadwyżki do 20 stycznia b.r.? – zapytała na Twitterze Małgorzata Samborska w Grant Thornton Polska.
Problem oczywiście nie tylko polega na tym, że rozporządzenie jest źle napisane, bo wszystko wskazuje na to, że jest po prostu nielegalne. Krajowa Rada Doradców Podatkowych opublikowała w poniedziałek opinię prawną, w której bezlitośnie punktuje najnowszy wytwór Ministerstwa Finansów.
Rozporządzenie to zostało wydane z rażącym naruszeniem porządku konstytucyjnego oraz pogwałceniem obowiązującej hierarchii aktów prawnych
– pisze KRDP.
Doradcy podatkowi wskazują, że nie zachowano jakiegokolwiek vacatio legis zapewniającego jego adresatom możliwość przygotowania się do wprowadzonych rozporządzeniem zmian. Ze względu na to pozostanie ono dla licznych płatników, przynajmniej w odniesieniu do bieżących wypłat, niewykonalne – czytamy. Według KRDP rozporządzenie tylko pogłębi chaos prawny i informacyjny związany z wprowadzonym Polskim Ładem.
Lista zarzutów do treści rozporządzenia jest bardzo długa. KRDP pisze, że rozporządzenie wcale nie odracza terminu, a jedynie modyfikuje treść obowiązku wynikającego z treści ustawy, a także uzależnia wykonanie obowiązku przez płatnika od szeregu warunków, a nie terminu. Mało tego, według doradców podatkowych rozporządzenie wprowadza nową, nieznaną ustawie, instytucję zwrotu nadwyżki zaliczki przez płatnika w przypadku nieprzekazania jej organowi podatkowemu.
KRDP pisze, że zaproponowane w treści rozporządzenia rozwiązania wprowadzają nowe obowiązki po stronie płatnika – trzeba przeprowadzić dwa obliczenia zaliczki na podatek dochodowy: zgodnie z zasadami obowiązującymi na dzień 31 grudnia 2021 r. oraz zgodnie z zasadami obowiązującymi w roku, w którym zaliczka jest pobierana.
Rozporządzenie uzależnia termin do pobrania i przekazania tej zaliczki od wystąpienia ujemnej różnicy między tak obliczonymi kwotami. Dokument nie wskazuje co dzieje się z obowiązkiem płatnika pobrania zaliczki, gdy taka różnica nie wystąpi – wskazują eksperci.
Doradcy podatkowi podkreślają, że w prawie podatkowym w ogóle nie istnieje instytucja zwrotu nadwyżki podatku przez płatnika. Nawet uznając, że Rozporządzenie może obowiązywać, nie może ono stanowić podstawy do zwrotu jakichkolwiek kwot prawidłowo i zgodnie z przepisami wcześniej pobranych – czytamy. Wydane rozporządzenie nie daje płatnikom wyraźnych podstaw do zwrotu już pobranych kwot – dodaje KRDP.
Według KRDP rozporządzenie jest także niezgodne z Konstytucją RP, ponieważ wprowadza zupełnie nowe zasady obliczania przez płatników zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych. Niedopuszczalne jest ustalanie aktem rangi rozporządzenia zasad poboru zaliczki na podatek, co ma miejsce w § 1. Niedopuszczalne jest również kreowanie aktem rangi rozporządzenia zupełnie nowych instytucji prawa podatkowego. Taką nową instytucją jest nałożenie na płatników obowiązku zwrotu nadwyżki podatnikowi – czytamy.
Doradcy podatkowi wskazują też, że Ministerstwo Finansów zastawiło na podatników perfidną pułapkę, ponieważ każe im stosować się do rozporządzenia niezgodnego z ustawą. W przypadku, gdy przepisy aktu normatywnego rangi rozporządzenia stoją w rozbieżności z przepisami aktu normatywnego rangi ustawy, niedopuszczalne jest stosowanie przepisów rozporządzenia – piszą. Podatnik stosujący się do rozporządzenia niezgodnego z ustawą naraża się na odpowiedzialność ze wskazanych przepisów – dodają eksperci.
Kolejnym problemem jest brak vacatio legis, czyli przepisy wchodzą natychmiast. Płatnicy mieli na zapoznanie się i analizę przepisów zaledwie kilka godzin. Projekt rozporządzenia nie został opublikowany wcześniej na stronie Rządowego Centrum Legislacji i nie został poddany jakimkolwiek konsultacjom. Nie opublikowano uzasadnienia do projektu Rozporządzenia, jak również nie przygotowano dla Rozporządzenia oceny przewidywanych skutków społeczno – gospodarczych regulacji - czytamy w opinii.
W licznych przypadkach, ze względu na stopień zautomatyzowania procesu naliczania płac i poboru zaliczek, zastosowanie Rozporządzenia będzie dla płatników niewykonalne
– pisze KRDP.
Wydając rozporządzenie, zamiast ugasić pożar, dolano oliwy do ognia. Wskazany akt normatywny spowoduje jeszcze większy chaos, nie tylko na gruncie prawnym, ale również informacyjnym. Ze względu na jego niezgodność z aktami wyższego rzędu, a także niewykonalność wymaga on niezwłocznego uchylenia – konkludują autorzy opinii Prof. UJD dr hab. Adam Bartosiewicz oraz Radomir Szaraniec.