REKLAMA

Polski konkurent Biedronki imponuje wynikami finansowymi. 100 mln zł zysku Dino

Przykład Dino zadaje kłam opinii, że polskie sieci nie mają szans z zagranicznymi potentatami handlu detalicznego. Polska sieć nie tylko rozwija się błyskawicznie, nic nie robiąc sobie z obecności Biedronki i Lidla, ale także przynosi solidne zyski.

Wyniki Dino. Polski konkurent Biedronki zarobił ponad 100 mln zł w pierwszym kwartale
REKLAMA

Jak wynika z raportu Dino Polska za pierwszy kwartał, spółka zarobiła 104 mln złotych. W pierwszym kwartale zeszłego roku było to niecałe 67 mln zł.

REKLAMA

Zysk operacyjny spółki wyniósł 143,6 mln zł wobec 94,6 mln zł rok wcześniej, a EBITDA wyniosła 190,14 mln zł, podczas gdy w zeszłym roku było to 132 mln zł. Ujednolicone przychody ze sprzedaży sięgnęły w I kwartale 2,2 mld zł. Rok temu było ich zaledwie 1,5 mld zł.

Nawet jednostkowy zysk w pierwszych miesiącach wyniósł w Dino blisko 77 mln zł - to aż 33 mln więcej niż w 2019 r.

Znacząca poprawa przychodów jest wynikiem rozwoju sieci sklepów Dino o nowe placówki oraz wzrostu przychodów w istniejącej sieci sklepów

– czytamy w raporcie.

„Wzrost sprzedaży Lfl wyniósł w I kwartale 2020 r. 20,3 proc. Ponadto w marcu 2020 r. na wysoką dynamikę przychodów wpłynęły wzmożone zakupy realizowane przez klientów Dino w związku z sytuacją epidemiologiczną w Polsce” – wskazuje spółka.

Like for like (LFl) to sprzedaż porównywalna, czyli bez wzrostu wynikającego z powiększenia sieci sprzedaży. Miara wzrostu sprzedaży, przychodów lub zysków, wyliczana dla całej sieci. Pokazuje ona, ile w danym czasie zyskały podobne, istniejące wewnątrz spółki sklepy.

Zmiany i rozwój

W piątek, 8 maja Szymon Piduch, będący prezesem Dino przez ostatnie 10 lat, zrezygnował z pełnionej przez siebie funkcji. To właśnie ten człowiek jest w głównej mierze odpowiedzialny za błyskawiczny rozwój sieci w ostatnich latach.

Według oficjalnego komunikatu jednak rezygnacja ta jest związana z przejściem Piducha do rady nadzorczej spółki i była zaplanowana.

Propozycję stanowiska w radzie złożył dotychczasowemu prezesowi sam założyciel Dino – Tomasz Biernacki. Nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi Piducha, jednak prawdopodobnie będzie to osoba awansowana z niższego szczebla.

Intencją jest wykorzystanie dużego doświadczenia Szymona Piducha do wspierania kluczowych projektów Dino Polska z poziomu rady nadzorczej i w związku z tym zwolnienie go z bieżących obowiązków związanych z codziennym zarządzaniem spółką

– wskazuje firma.

Dino od 2014 do 2019 r. zwiększyło swój zysk netto o 520 proc. Liczby te nieustannie rosną. Tempo ma jednak zwolnić z powodu pandemii. Dino przyznaje, że jest zmuszone do przełożenia otwierania kolejnych placówek. Sieć zakończyła proces inwestycyjny dotyczący uruchomienia 39 sklepów. W pierwszym kwartale otwartych zostało nowych punktów zaledwie 16.

Do kwietnia bieżącego roku sieć liczyła sobie 1257 sklepów - zarówno tych otwartych, jak i oczekujących na otwarcie. Łączna powierzchnia ich sprzedaży wyniosła 487 tys. m2.

REKLAMA

„W I kw. 2020 r. Dino Polska S.A. zakończyła proces inwestycyjny dotyczący uruchomienia 39 sklepów. Do końca marca 2020 r. uruchomionych zostało 16 sklepów o łącznej powierzchni 6,3 tys. m2, a otwarcie 23 marketów (o łącznej powierzchni 9,1 tys. m2) zostało wstrzymane w związku z wydłużonym procesem uzyskiwania zgód na ich uruchomienie, co z kolei wynikało z ograniczeń w działaniach organów administracji państwowej. Oczekuje się, że sklepy te będą stopniowo otwierane w II kw. 2020 r.” – informuje Dino.

W 2019 r. Dino otworzyło rekordową liczbę 243 nowych sklepów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA