Z raportu Veeam Data Protection Trends Report 2023 wynika, że w 2022 r., aż 83 proc. firm doznało ataku ransomware. Na szczęście przedsiębiorcy są coraz bardziej świadomi zagrożeń i zdają sobie sprawę, że skuteczna ochrona przed zagrożeniami to konieczność.
Nie da się ukryć, że większość cyberzagrożeń to wynik niedostatecznych zabezpieczeń stosowanych przez firmy. Często pokutuje opinia, że tylko strony o niewiadomym pochodzeniu mogą być niebezpieczne. Nic bardziej mylnego, bo hakerzy coraz częściej podszywają się pod dobrze znane strony chociażby bankowości elektronicznej.
Ransomware sieje spustoszenie
Liczba incydentów z wykorzystaniem ransomware w krajach takich jak Polska, Czechy i Rumunia rośnie w zastraszającym tempie. W 2022 r. zostało przeprowadzone badanie, z którego wynika, że 76 proc. firm z Europy Środkowo-Wschodniej było ofiarą przynajmniej jednego ataku. W 2023 r. było to aż 83 proc. badanych. Ponad 36 proc. przedsiębiorstw doświadczyło dwóch lub trzech ataków, a 22 proc. czterech lub więcej. Tylko nieliczni uchowali się przed cyberatakiem, bo według badań 17 proc. organizacji nie odnotowało żadnego incydentu związanego z ransomware w 2022 r.
Cyberataki trzeci rok z rzędu są główną przyczyną najbardziej dotkliwych przestojów w działalności firm, bo w wyniku takiego incydentu można stracić nawet 39 proc. danych produkcyjnych, a niestety odzyskać udaje się jedynie 55 proc. zaszyfrowanych lub zniszczonych zasobów.
Wystarczy jedna luka w zabezpieczeniach, aby utracić kopie zapasowe i dane archiwalne, które nie są odpowiednio chronione przez działy IT. Trzeba pamiętać, że niemal każdy system jest podatny na zagrożenia, a firmy mogą w każdej chwili paść ofiarą kolejnego ataku, nawet jeśli już raz stały się celem.
Czy zapłata daje gwarancję bezpieczeństwa?
Jak wskazuje raport Veeam, dla 1/3 przedsiębiorstw ataki ransomware są najpoważniejszym hamulcem cyfrowej transformacji i modernizacji środowiska IT, bo jak zapobiegać i usuwać skutki ataków nie mając na to wystarczających funduszy. Dodatkowe obciążenie finansowe oraz braki w zasobach kadrowych przedsiębiorstw, to najczęstszy powód braku dostatecznego zabezpieczenia przed atakami. Niestety, wiele firm nie posiada wystarczających środków i nie może rozwijać się cyfrowo, gdy musi utrzymywać codzienne operacje biznesowe.
Większość przedsiębiorstw wskazuje, że ich działania z zakresu gotowości na cyberataki i zapewniania ciągłości działania są w pełni lub w większości zintegrowane. Firmy powinny też scalać narzędzia do odzyskiwania danych po awarii z innymi technikami wykrywania zagrożeń oraz usuwania ich skutków. Badanie Veeam pokazuje, że rośnie świadomość firm z tym związana.
To pozytywny sygnał, gdyż dotąd działy ds. cyberbezpieczeństwa oraz działy odpowiedzialne za ochronę danych funkcjonowały osobno. Od zeszłego roku niepewna sytuacja gospodarcza i geopolityczna wymusiła zmiany we współpracy między specjalistami IT. Zmniejszyła się tzw. luka ochrony zasobów w firmach z naszego regionu.
Jak uchronić się od ataku hakerskiego
Najszybszym i najprostszym sposobem neutralizowania szkód związanych z atakiem wydaje się często zapłacenie przestępcom okupu. Tylko, że płacąc tak zwany haracz może źle się zakończyć zwłaszcza jeśli w grę wchodzi wizerunek firmy, nie wspominając o znacznych kosztach finansowych, które nie dają całkowitej pewności, że dane faktycznie zostaną w całości odzyskane.
Aby utrudnić przestępcom działanie, ważne jest edukowanie pracowników i stosowanie kompleksowych narzędzi chroniących dane. Firma powinna mieć też możliwość przywrócenia zasobów tak szybko jak to potrzebne. Zaleca się stosowanie zasady 3-2-1-1-0. Powinny istnieć co najmniej trzy kopie ważnych danych na dwóch różnych rodzajach nośników. Przynajmniej jedna z nich powinna się znajdować poza siedzibą firmy, w trybie offline i być niezmienna. Ważne jest także aby regularnie testować procedurę odzyskiwania danych.
Skutki udanego ataku ransomware zależą m.in. od tego, jakie rozwiązanie do tworzenia kopii zapasowych firma wdrożyła i jakie środki naprawcze zastosowała. Właściwa infrastruktura zapasowa i solidna strategia mogą znacznie zwiększyć odporność IT na takie zagrożenia.
Cała Europa ma ten problem
Oczywiście z problemem cyberataków nie boryka się tylko Europa Środkowo-Wschodnia, bo odsetki te są bardzo podobne w skali globalnej i w całej Europie. W naszym regionie niemal połowa liderów IT zamiast polegać na czynnościach ręcznych planuje organizację procesów odzyskiwania danych.
Według badania 24 proc. firm w celu utrzymania swojej strategii ciągłości chce wykorzystywać infrastrukturę lokalną, a 47 proc. badanych zamierza polegać na rozwiązaniach chmurowych – w tym Infrastructure as a Service(IaaS) lub Disaster Recovery as a Service (DRaaS).
Ransomware to niejedyne zjawisko, które wymaga uwagi przedsiębiorców. Zapewnienie ciągłości działania jest kluczowe dla funkcjonowania każdej firmy, także w przypadku klęsk żywiołowych, awarii systemów IT i aplikacji czy błędów użytkowników. Zasoby powinny być tak zabezpieczone, aby w razie ich utraty, móc wznowić działalność tak szybko jak to konieczne.