REKLAMA

Polacy w potrzasku. Za bogaci na wsparcie, za biedni na zakup mieszkania

Polacy uważają, że opłaty związane z mieszkaniem pochłania większą część ich dochodów. Co 3. osoba nie łapie się na wsparcie, a jednocześnie nie stać jej na wynajem lub zakup mieszkania. Zdaniem ekspertów Habitat for Humanity Poland rozwiązaniem kryzysu mieszkaniowego jest m.in. rozwój społecznego budownictwa na wynajem wspieranego przez państwo.

Najem mieszkania nie działa
REKLAMA

Blisko 1/3 społeczeństwa znajduje się w luce czynszowej. Tej grupy nie stać na kupno (nawet na kredyt) ani na najem odpowiedniego w stosunku do potrzeb mieszkania, a z drugiej strony, nie spełnia kryteriów, by otrzymać pomoc państwa (na przykład lokum komunalne).

Ta sytuacja zmusza do kompromisów, bo co 10. badany z konieczności dzieli przestrzeń z osobami, z którymi nie chce mieszkać. 34 proc. społeczeństwa żyje w przeludnionych lokalach. Co 5. osoba nie ma możliwości mieszkania w miejscu spełniającym jej potrzeby. Złe warunki wraz z brakiem dostępności mieszkań są w czołówce problemów, z którymi mierzą się osoby mieszkające w Polsce.

REKLAMA

Ile Polacy wydają miesięcznie na opłaty mieszkaniowe?

Blisko połowa ankietowanych (47 proc.) przyznaje, że na wydatki związane z mieszkaniem przeznacza od 30 proc. do 50 proc. dochodów. W ciągu zaledwie trzech lat odsetek osób, które wydają co miesiąc na mieszkanie ponad połowę swoich dochodów, prawie się podwoił. W 2022 roku wynosił 8 proc., w 2025 już 14 proc. Wydatki związane z utrzymaniem lokum pochłaniają coraz większą część domowego budżetu.

Tylko 11 proc. osób pytanych przez Habitat for Humanity Poland przyznaje, że obecnie je stać na stabilny, długoterminowy najem. Ten odsetek w ciągu zaledwie 3 lat zmniejszył się prawie o połowę (21 proc. w 2022 roku). Chociaż 7 na 10 badanych uważa, że opłaty za najem wcale nie są niższe niż rata kredytu, nie oznacza to, że masowo zaciągają kredyty hipoteczne. Tylko część może sobie na nie pozwolić i spełnia kryteria banków.

Jedno i drugie rozwiązanie – zakup wymarzonego mieszkania na kredyt czy najem – jest poza zasięgiem niemałej grupy Polaków. Co ciekawe, aż 27 proc. społeczeństwa deklaruje, że mierzy się z problemem luki czynszowej.

Zarabiamy zbyt mało, by kupić lub wynająć mieszkanie dopasowane do naszych potrzeb, a jednocześnie za dużo, by skorzystać ze wsparcia mieszkaniowego państwa, na przykład z mieszkania komunalnego – tłumaczy Justyna Nakielska, starsza ekspertka ds. mieszkalnictwa z Habitat for Humanity Poland.

Polacy zmuszeni do kompromisów

Luka czynszowa jest głównym powodem, dla którego młodzi dorośli odkładają plany dotyczące nie tylko zakupu, ale i najmu mieszkania, i tym samym opóźniają moment wyprowadzki z rodzinnego domu. Są osoby, które po pierwszych latach życia na własny rachunek do niego wracają. Wolą mieszkać z rodzicami i oszczędzać pieniądze na wkład własny do kredytu na mieszkanie.

Nie jest to jednak problem wyłącznie młodych Polek i Polaków. Na przestrzeni ostatnich 3 lat wzrósł odsetek osób wynajmujących cztery kąty oraz współzamieszkujących z rodziną czy znajomymi, z 12 proc. do 14 proc. Co 10. badany przyznaje, że dzieli przestrzeń z osobami, z którymi nie chce mieszkać – komentuje Mateusz Piegza, dyrektor programowy z Habitat for Humanity Poland.

Według danych Eurostatu blisko 34 proc. mieszkańców Polski mieszka w przeludnionych lokalach, co znacznie przekracza średnią Unii Europejskiej (17 proc.). Zjawisko dotyka m.in. rodzin z dziećmi. Dzieci wychowywane w przeludnionych domach czy mieszkaniach mają gorsze wyniki w nauce, większe ryzyko chorób oraz trudniejszy start społeczny i edukacyjny.

Jak wynika z raportu Habitat for Humanity Poland, co 5. osoba nie ma możliwości mieszkania w miejscu spełniającym jej potrzeby, a 1/4 społeczeństwa żyje w chorych budynkach, źle wentylowanych, zawilgoconych, niedogrzanych, które negatywnie wpływają na dobrostan fizyczny i psychiczny. Aż 14 proc. Polek i Polaków nie stać na odpowiednie ogrzanie mieszkania. Problem dotyczy głównie osób starszych, a także tych z niskimi dochodami i mieszkających w budynkach o małej efektywności energetycznej.

Problemy życiowe wpływają na wiele decyzji

Kiepskie warunki mieszkaniowe lub brak mieszkania od lat należą do niechlubnej czołówki najważniejszych problemów życiowych dla osób mieszkających w Polsce. Przed nimi są tylko wysokie koszty życia, niskie zarobki i źle działający publiczny system ochrony zdrowia.

Od posiadania stabilnej sytuacji mieszkaniowej Polki i Polacy uzależniają wiele decyzji w życiu, na przykład zmianę pracy, dbanie o swoje zdrowie (także to psychiczne), a nawet zmianę stanu cywilnego. Dla 29 proc. młodych brak stabilnej sytuacji mieszkaniowej jest główną barierą w założeniu lub powiększeniu rodziny.

Według wyliczeń ekspertów z Habitat for Humanity Poland, gdyby wspomniana grupa nie musiała odkładać w czasie tych decyzji, mogłaby zaludnić miasto o populacji liczącej ponad półtorej Warszawy. To pokazuje prawdziwą skalę problemu.

Nie ma poczucia bezpieczeństwa i dobrostanu bez odpowiedniego miejsca do życia. Mieszkanie, na które nas stać, niepochłaniające większej części naszej pensji, dobrze wentylowane czy ogrzewane,  niezagrażające naszemu życiu oraz zdrowiu – to podstawa. Nie tylko w przypadku zakładania rodziny – zaznacza Justyna Nakielska, Habitat for Humanity Poland.

I dodaje, że gdy mamy dach nad głową i komfortowe, godne warunki życia, możemy myśleć o rozwoju, planować przyszłość. Jeżeli tak się nie dzieje, mamy poczucie ciągłej walki i wykluczenia.

Więcej wiadomości na temat nieruchomości można przeczytać poniżej:

Austria przykładem w sprawie polityki mieszkaniowej

Wedle szacunków, w Polsce brakuje nawet ok. 2 mln dostępnych cenowo mieszkań, to tak jakby wszyscy mieszkańcy Warszawy nie mieli gdzie żyć.

Luka mieszkaniowa wypełniana jest przede wszystkim przez deweloperów. Jednak wysokie ceny nowych mieszkań sprawiają, że są one dostępne tylko dla wybranej części społeczeństwa, czyli nie dla tej, która potrzebuje ich najbardziej – tłumaczy Aleksandra Krugły, dyrektorka rzecznictwa z Habitat for Humanity Poland.

Według niej odpowiedzią na ten problem oraz na konsekwencje luki czynszowej byłoby m.in. zwiększenie inwestycji w państwowe mieszkania na wynajem ze stawkami najmu dostępnymi dla większości społeczeństwa, zarządzanej przez samorządy i organizacje pozarządowe, wspieranej przez rząd.

Podobne rozwiązanie funkcjonuje w na przykład w Austrii. Ponad 60 proc. mieszkańców Wiednia korzysta z lokali społecznych lub wspieranych, głównie dlatego, że państwo daje taką możliwość, a nie z powodu problemów finansowych czy braku innych opcji.

Nie mają poczucia wstydu w związku z korzystaniem ze wsparcia, nie uważają, że są nieporadni i ktoś musiał im stworzyć miejsce do życia. Po prostu korzystają z jednej z usług społecznych, które są im oferowane. W Polsce również powinniśmy przyjąć taką perspektywę i zmienić sposób myślenia o mieszkalnictwie społecznym – ocenia Mateusz Piegza, dyrektor programowy w Habitat for Humanity Poland.

I przyznaje, że obecnie większości kojarzy się ono z lokalami komunalnymi, których standard pozostawia wiele do życzenia. Nie musi tak być, ale trzeba zmienić priorytety.

80 proc. badanych uważa, że władze publiczne powinny udzielać pomocy w uzyskaniu mieszkania pewnym grupom społecznym. Wysoką pozycję na tej liście zajmują osoby starsze lub z niepełnosprawnościami, żyjące w mieszkaniach niedostosowanych do ich potrzeb. Ważni są również młodzi, których dochody nie pozwalają na najem lokum czy kupno mieszkania na kredyt, a także mieszkające w złych warunkach.

Habitat for Humanity Poland w opublikowanym raporcie diagnozuje problemy mieszkaniowe Polek i Polaków w 2025 roku oraz przedstawia rozwiązanie: spójna, przemyślana i kompleksowa polityka mieszkaniowa, która byłaby realną odpowiedzią na kryzys mieszkaniowy.

Systemowe podejście zakłada m.in. budowę oraz modernizację mieszkań społecznych i komunalnych, jak również remontowanie i przekształcanie pustostanów w mieszkania dostępne cenowo. Jak zaznacza Justyna Nakielska, to szczególnie istotna kwestia.

Z jednej strony mamy za mało dostępnych cenowo mieszkań, a z drugiej, ok.1,8 mln lokali i budynków w Polsce stoi pustych. Większość z nich mogłaby zostać odzyskana czy wyremontowana i stać się domem dla osób, które go potrzebują, na przykład dla seniorek i seniorów – wiele z nich jest zmuszonych żyć na co dzień w złych warunkach - czy dla młodych, pragnących się usamodzielnić – wyjaśnia Justyna Nakielska.

Zapewnia też, że realizując ich misję, walczą o środki na remonty pustostanów i ułatwienie procesu ich adaptacji na cele mieszkaniowe. Każda zainteresowana osoba może się do nich przyłączyć i mieć wpływ na wprowadzenie rozwiązań, które mogą przyczynić się do zakończenia kryzysu mieszkaniowego.

Apel Habitat for Humanity Poland można poprzeć na stronie www.petycje.habitat.pl.

Odpowiedzialna polityka mieszkaniowa naszego kraju powinna stawiać na inwestowanie w mieszkania z zasobu publicznego, z priorytetem na remonty pustostanów, bo nie możemy pozwolić sobie na zmarnowanie potencjału takich nieruchomości. Powinna też uwzględniać potrzeby także tych osób, które statystycznie nie są w najgorszej sytuacji finansowej lub nie mieszczą się w prawnej definicji wykluczenia społecznego – podsumowuje Aleksandra Krugły, Habitat for Humanity Poland.

Ekspertka wskazuje też, że warto poszerzyć rozumienie zasady mieszkanie, to prawo człowieka nie tylko jako odpowiedzi na dramatyczne sytuacje, ale jako zobowiązanie państwa wobec wszystkich obywateli. Także tych, którzy po prostu chcą mieszkać godnie, nie przeznaczając 40–50 proc. dochodu na czynsz. Bo praca nie powinna służyć wyłącznie temu, by mieć gdzie spać.

Więcej informacji na temat aktualnej sytuacji mieszkaniowej Polek i Polaków w raporcie Habitat for Humanity Poland dostępnym na stronie www.habitat.pl/raport-2025.

REKLAMA

Fundacja Habitat for Humanity Poland realizuje cykliczne badanie opinii publicznej “Sytuacja mieszkaniowa w Polsce – Perspektywa Polek i Polaków”, w celu zebrania informacji na temat bieżącej sytuacji mieszkaniowej w Polsce oraz stosunku społeczeństwa do proponowanych rozwiązań w obszarze polityki mieszkaniowej.

Tegoroczna edycja badania została przeprowadzona lutym 2025 roku na zlecenie Habitat for Humanity Poland przez pracownię Arc – Rynek Opinii na reprezentatywnej grupie Polek i Polaków. Dodatkową badaną grupą byli obywatele i obywatelki Ukrainy mieszkający na stałe w Polsce.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-26T06:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T20:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T18:37:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T16:57:12+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T11:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T06:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T06:09:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T22:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T20:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T16:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T12:35:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T10:23:32+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T09:19:18+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T07:38:30+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T04:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-23T19:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-23T17:54:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-23T16:17:24+02:00
Aktualizacja: 2025-07-23T13:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-23T12:04:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA