Polska firma testuje nowoczesny lek na raka. Zostanie podany chorym w zaawansowanym stadium
Molecure poinformował o podaniu swojego leku pierwszym pacjentom. Odkryta przez nich cząstka jest badana w trzech polskich ośrodkach. Zostanie podana maksymalnie 40 pacjentom z zaawansowanym rakiem jelita grubego, rakiem jajnika, rakiem trzustki lub rakiem nerkowokomórkowym.
Terapie onkologiczne to istotna i wciąż niezaspokojona potrzeba medyczna
- mówi Marcin Szumowski, szef Molecure.
Jego biotechnologiczna firma zajmuje się rozwijaniem leków, które stanowią szansę w terapii wielu nieuleczalnych chorób. Najnowszy cząstka, OATD-02, jest inhibitorem arginazy, która zaangażowana jest w odporność guza jak i metabolizm.
Arginazy zostały znalezione w różnych typach guzów, gdzie ich zwiększona aktywność koreluje z bardziej zaawansowaną chorobą i gorszym rokowaniem klinicznym ze względu na zmniejszony poziom argininy - czytamy w informacji prasowej.
Spółka prowadziła badania na tą cząstką od 2015 roku, łącząc dwa rodzaje arginaz. Stosowane do tej pory substancje koncentrowały się głównie na układzie immunologicznym. Dodanie to tego metabolizmu guza ma jednak przynieść lepsze rezultaty.
Prowadzone w Polsce badanie ma określić maksymalną dawkę leku
Im szybciej wyznaczymy maksymalną tolerowaną dawkę, tym szybciej będziemy mogli otworzyć drogę do innych wskazań onkologicznych np. w hematologii i ubiegać się o kolejne granty - mówił Strefie Inwestorów Sławomir Broniarek, odpowiadający za finanse spółki.
Badacze będą w przyszłości sprawdzać aktywność przeciwnowotworową w takich wskazaniach jak chociażby ostra białaczka szpikowa. Na razie koncentrują się na nowotworze jelita grubego, jajnika i trzustki.
To już druga innowacyjna cząstka Molecure. OATD-01 ma wkrótce rozpocząć drugą fazę badań
OATD-01 to podwójny inhibitor chitynaz, wykorzystany do leczenia chorób śródmiąższowych płuc, takich jak sarkoidoza i idiopatyczne włóknienie płuc
Nasze związki odwracają aktywność genów indukujących proces włóknienia, co zwiększa potencjał tego związku - mówi Marcin Szumowski
Wyniki badań klinicznych przeprowadzone w Polsce są uznawane na terenie całej Unii Europejskiej, co może przyspieszyć komercjalizację leku na Starym Kontynencie. To wciąż jednak dość odległa perspektywa.