Sprzedaż na żywo na Facebooku i Instagramie to już poważny biznes. Polacy zamierzają to samo zrobić z TikTokiem
Platforma Selmo.io ułatwia sprzedaż w mediach społecznościowych. Automatyzuje działania sprzedażowe na Facebooku, teraz również na Instagramie, a w przyszłości także na TikToku. Polscy użytkownicy generują już za pomocą Selmo sprzedaż na łącznym poziomie kilkudziesięciu milionów złotych miesięcznie.
Media społecznościowe, jak Facebook czy Instagram, dają mnóstwo możliwości prowadzenia sprzedaży. I nie chodzi tu o reklamy prowadzące na stronę internetową, ale o natywne formaty, ja fanpage, transmisja live czy nawet wiadomość prywatna. Jak działa to konkretnie? Wystarczy, że kupujący wykorzysta kod podany przez markę do rozpoczęcia zamówienia.
Po wpisaniu kodu w wiadomości prywatnej, w komentarzu lub w odpowiedzi na stories kupujący otrzymuje wiadomość z podsumowaniem zamówienia. Po jego potwierdzeniu może podać dane do wysyłki, wybrać sposób dostawy i opłacić zakup, np. poprzez BLIK. Wszystkie zamówienia są widoczne w panelu sprzedawcy, który może kontrolować ich status, tworzyć etykiety kurierskie czy wystawiać faktury. Klient jest informowany o przebiegu zamówienia i otrzymuje link do śledzenia paczki – tłumaczy Filip Szczepanik, współzałożyciel i CEO Selmo.io.
Rozwiązanie pomaga sprzedawcom w zapanowaniu nad procesami wysyłkowymi i zatowarowaniem. Z usług platformy korzysta już prawie tysiąc sklepów prowadzących działalność na Facebooku i Instagramie. Są to głównie platformy, które mają stałe grupy odbiorców i własne zasięgi.
Najpopularniejsze mają sto kilkadziesiąt tysięcy obserwujących. Ich transmisje na żywo ogląda po kilkadziesiąt tysięcy osób, które zostawiają tysiące komentarzy. Sprzedawcy budują swoją działalność wokół społeczności, które bardzo umiejętnie pielęgnują - dodaje Kuba Karyś, drugi z założycieli Selmo.io.
Czas na podbój Instagrama, a także branż beauty i streetwear.
Strategia Selmo zakłada rozpoczęcie działań sprzedażowych od największych sklepów.
Mniejsi konkurenci podążający ich śladem inspirują się nowymi możliwościami i zaczynają interesować się naszym narzędziem - zdradza Karyś.
Wejście na Instagrama (a w przyszłości również TikToka) to dla firmy okazja na poszerzenie portfolio klientów. Firma rozwija się jednak również geograficznie. Choć obecnie większość jej klientów pochodzi z Polski, to spółka zdobywa uznanie również w Portugalii, Francji, Włoszech, Słowacji i Niemczech. Następne w kolejce są zaś kraje azjatyckie, skąd przyszedł do nas trend transmisji live.
Startup w rozwoju wspiera Tar Heel Capital Pathfinder, który przed rokiem wsparł projekt kwotą 1 mln zł.
Raporty branżowe wskazują, że do 2025 roku wartość globalnego rynku social commerce przekroczy 2 biliony USD i chcemy, aby Selmo było liczącym się graczem na tym rynku - podsumowuje Karyś.