Allegro i Amazon w opałach. Do Polski wejdzie azjatycki gigant Shopee i sypnie dużymi promocjami
Wydawało się, że polski e-commerce podzielą między sobą Allegro, Amazon i Aliexpress, ale z wyrokiem musimy się wstrzymać. Lada chwila nad Wisłą pojawi się Shopee – donoszą Wiadomości Handlowe.
Sto dziewięćdziesiąt miliardów dolarów – na tyle wyceniana jest pochodząca z Singapuru platforma Shopee. W Polsce szerzej nie znana, za granicą działa od 6 lat i tylko w drugim kwartale tego roku wypracowała przychód na poziomie 1,2 mld dol.
Do tej pory serwis koncentrował się na Azji Południowo-Wschodniej (Tajwan, Wietnam, Indonezja, Filipiny, Tajlandia) i Ameryce Południowej (Brazylia, Chile, Kolumbia). Był również obecny w Meksyku.
Teraz Shopee szykuje rynkową megaosfensywę
Poza Polską platforma chce pojawić się w Argentynie i w Indiach. Wiadomości Handlowe piszą, że nad Wisłą Singapurczycy hojnie sypną promocjami. Sprzedawcy mają od nich dostać bony dla klientów o wartości 250 zł. Promocja ma obowiązywać do od października 2021 r. do marca 2022 r.
Oprócz tego konsumenci mogą liczyć na darmowe dostawy bez limitu wartości zamówienia (koszt pokryje Shopee), a sprzedawcy zostaną na początku zwolnieni z prowizji.
Allegro ma konkurenta
Polskiego lidera branży e-commerce czeka kolejna trudna przeprawa. Na początku roku do naszego kraju wszedł Amazon. Amerykanie stąpają jednak po polskiej ziemi dość ostrożnie. Po zamieszaniu związanym z debiutem zrobiło się o nich cicho. Platforma od czasu do czasu zadowoli klientów promocjami, ale o skutecznej pogoni za Allegro nie ma mowy.
Patrząc z tej perspektywy, Shopee wybrało dobry moment na ekspansję. Allegro wciąż jest na szczycie, ale do świadomości konsumentów powoli przebija się fakt, że na rynku pojawiła się poważna konkurencja. Umiejętności reakcji obronnych platformy nie znamy, bo ostatnie kilkanaście lat grała w swojej lidze, niezagrożona przez krajowych rywali.
Z drugiej strony mamy Amazona i AliExpress. Ten pierwszy nie zdążył jeszcze rozwinąć skrzydeł. Chińczycy wpadli natomiast w tarapaty przez nowe przepisy unijne, które nałożyły VAT na produkty spoza Unii Europejskiej. Nawet te o znikomej wartości.
Walka o klienta jest więc sprawą otwartą. A jest o co walczyć, bo według Klarny Polacy stali się fanami robienia zakupów w internecie. Wyprzedzamy pod tym względem nawet kraje nordyckie.