Ważą się losy JSW. Rząd ma plan dla 3000 górników
Ministerstwo Energii szuka sposobu, jak uratować JSW przed utratą płynności. Jednym z pomysłów jest przeniesienie 3000 pracowników ze spółki do PGG. Wtedy mogliby skorzystać z programu dobrowolnych odejść.

JSW informuje, że rozpoczęły się rozmowy ze związkowcami w sprawie wariantów potencjalnych rozwiązań, dzięki którym koksowa spółka nie utraci płynności finansowej, co ma jej grozić do marca 2026 r. Chodzi głownie o obniżenie kosztów pracy.
Nie podjęto żadnych uzgodnień. W kolejnym etapie planowane są spotkania z udziałem wszystkich organizacji związkowych działających w JSW - informuje spółka.
Tymczasem burza mózgów ma być prowadzona również w Ministerstwie Energii. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na stole jest już jeden pomysł. O sprawie donosi „Rzeczpospolita”.
JSW przeniesie pracowników do PGG?
Na czym ten pomysł polega? Chodzi o to, żeby pozwolić części pracowników JSW wcześniej odejść z pracy i skorzystać z osłon socjalnych. Warto przypomnieć, że najnowszy projekt nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego mówi osłonach socjalnych spółek objętych Nowym Systemem Wsparcia: Polskiej Grupy Górniczej, Południowego Koncernu Węglowy i Węglokoksu Kraj. Dlatego mowa jest o przeniesieniu 3000 pracowników z JSW do PGG. Wtedy osłony mogłyby wejść w życie, o ile przeniesieni pracownicy zrezygnowaliby z pracy.
Przypomnijmy, że wcześniej o poszerzenie katalogu wsparcia także o pracowników JSW zawnioskował w piśmie do ministra energii Miłosza Motyki wicemarszałek województwa śląskiego Leszek Pietraszek. Potrzebna byłaby aktualizacja wniosku notyfikującego, dotyczącego umowy społecznej z maja 2021 r., do Komisji Europejskiej.
Świadczenia osłonowe mają służyć łagodzeniu skutków transformacji energetycznej i zapewnieniu bezpieczeństwa socjalnego mieszkańców zatrudnionych w sektorze górniczym, którego transformacja przebiega z większą dynamiką, niż przewidywana wcześniej - argumentuje Leszek Pietraszek.
Związkowcy z trzema scenariuszami
Miłosz Motyka twierdzi, że rząd na razie nie podjął żadnej decyzji w tej sprawie. Ale są prowadzone rozmowy: z Ministerstwem Aktywów Państwowych i ze związkowcami. Tymczasem Związek Zawodowy Górników JSW Budryk twierdzi, że rozważane są obecnie trzy scenariusze. W pierwszym ma dojść do porozumienia oszczędnościowego, co ma dać spółce wdech i utrzymać miejsca pracy.
Na tę chwilę nie znamy wszystkich założeń tego programu - zastrzegają związkowcy.
ZUS już miał pozytywnie rozpatrzyć wniosek w sprawie odroczenia terminu płatności składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, FP, FGŚP i FEP za miesiące sierpień, wrzesień i październik. W scenariuszu nr 2 - zdaniem związkowców - miałoby dojść do głębokiej restrukturyzacji. Działania miałyby polegać na wypowiedzeniu gwarancji zatrudnienia oraz zmianie obecnych warunków płacowych, bez względu na staż czy stanowisko.
Więcej o JSW przeczytasz w Bizblog:
Każdy górnik i pracownik spółki może zostać objęty nowymi, mniej korzystnymi zasadami wynagrodzenia - czytamy w stanowisku ZZG Budryk.
Z kolei trzeci scenariusz to sanacja, czyli postępowanie sądowe, które miałoby na celu uratowanie JSW przed upadłością. Takie stanowisko nie spodobało się innemu związkowi zawodowemu - NSZZ „Solidarność” KWK Budryk, który nie zgadza się „na układy za plecami pracowników”, jak również na „cięcia wynagrodzeń ustalane w tajemnicy”.