Górnictwo w Polsce. Rząd przymierza się do likwidacji części kopalń, ale ci związkowcy...
Szykowana rewolucja w polskiej energetyce, która ma w pierwszej kolejności uporządkować aktywa węglowe, nie może odbyć się bez likwidacji części kopalń. Wśród górników huczy od przypuszczeń, które z nich pierwsze miałyby iść pod rządowy nóż. Pojawia się sporo spekulacji i plotek.
Ostro na linii górnicy – rząd. Związki grożą strajkiem, jakiego Polska dawno nie oglądała
Ministerstwu Aktywów Państwowych nie udało się udobruchać związkowców i zaprosić do stolicy na prezentację planu naprawczego Polskiej Grupy Górniczej. Górnicy zdania nie zmieniają i do końca miesiąca czekają na premiera u siebie. Jeśli Mateusz Morawiecki z zaproszenia nie skorzysta, to grożą, że zorganizują strajk, jakiego dawno Polska nie oglądała.
Rząd ma pomysł na PGG, a górnicy są wściekli… To może być bardzo gorące lato
W tym tygodniu górnicy poznają plan naprawczy Polskiej Grupy Górniczej, stworzony przez zarząd spółki, pod którym podpisało się Ministerstwo Aktywów Państwowych. Podobno jest realny i „zapewnia bezpieczeństwo ekonomiczne zatrudnionych pracowników”.
Górnicy żądają rozmów z premierem. Grożą protestami, jakich dawno w Polsce nie było
Skoro opadł już wyborczy kurz, to górnicy chcą wiedzieć, na czym stoją. Żądają, żeby szef rządu usiadł z nimi przy jednym stole i porozmawiał o katastrofalnej sytuacji Polskiej Grupy Górniczej. Czekają do końca lipca. A potem organizują strajk, i to taki, jakiego obecna władza nie miała okazji doświadczyć na własnej skórze.
Górnicy na wieść o rekonstrukcji rządu kupili czipsy. Wypatrują kogoś, kto zajmie się ich sprawami
Jak wskazuje polityczna tradycja, po wyborach rząd czeka rekonstrukcja. Może tym razem władza jednak górnictwa nie pokpi i wskaże kto konkretnie i w jaki sposób będzie w najbliższym czasie zajmował się tą branżą, która chyba dalej przed głęboką reformą nie da rady uciekać.