Firmy w Polsce już nie chcą euro. Za bardzo polubiły stabilność złotego, ale to może się zmienić
Za przyjęciem wspólnej waluty w Polsce jest 38 proc. dużych i średnich firm, a przeciw jest rekordowe 46 proc. – wynika z badania firmy Grant Thornton. Nie jest to przejaw nagłej zmiany nastrojów, bo niechęć do euro w biznesie działającym na naszym rynku stale narasta od 2010 roku, gdy przytłaczająca większość firm była za wejściem do strefy euro. Wbrew pozorom za pozostaniem przy złotym przemawia jego stabilność, ale ostatnio są z nią pewne problemy,
Z najnowszej edycji badania prowadzonego przez firmę doradczą Grant Thornton wynika, że grono zwolenników wejścia Polski do strefy euro skurczyło się przez ostatnią dekadę o ponad połowę. W 2010 roku opowiadało się za nią 85 proc. ankietowanych średnich i dużych firm.
Wrażenie robi zwłaszcza odsetek przeciwników euro w zarządach firm działających w Polsce. Obecnie na „nie” jest aż 46 proc. firm, a jeszcze rok temu było ich 44 proc. przed rokiem. W 2010 roku tylko 11 proc. było przeciw.
Co ciekawe, zarządzający większymi firmami w Polsce. Coraz częściej nie wiedzą, czy przyjęcie euro przyniosłoby więcej korzyści, czy strat. Odsetek osób niezdecydowanych wyniósł w ostatnim roku 16 proc., wobec 20 proc. rok temu i zaledwie 4 proc. w 2010 roku.
Dlaczego firmy nie chcą przyjęcia euro, co przecież ograniczyłoby ryzyko kursowe, co jest jedną z kluczowych korzyści wspólnej waluty? Analitycy Grant Thornton uważają, że przyczyną chęci pozostania przy złotym może być stabilność naszej waluty.
Jak czytamy w raporcie, analiza danych walutowych z ostatniej dekady jasno wskazuje, że złoty z roku na rok robi coraz stabilniejszy. W rekordowym 2009 roku średnia miesięczna zmienność kursu EUR/PLN wyniosła 18 proc. Od tego
czasu z drobnymi przerwami zmienność obniżała się, aż do rekordowo niskiego poziomu 3,7 proc. w 2019 roku – piszą analitycy.
Wprawdzie pandemia koronawirusa i wynikający z niej kryzys gospodarczy, a obecnie inflacja i podwyższone stopy procentowe nieco tu namieszały i wskaźnik zmienności kursu złotego nieco wzrósł – do poziomu 5,5 proc. w 2021 roku. Nadal poziom ten jest jednak jednym z najniższych, odkąd złoty stał się walutą w pełni płynną – czytamy w raporcie.
Mocne euro dobre dla eksporterów
Zmienność złotego w stosunku do euro w 2021 roku nieznacznie wzrosła, jednak nie na tyle, żeby ryzyko kursowe stało się znów argumentem za przyjęciem euro – wskazuje Grzegorz Taraszkiewicz-Sirocki, partner w Grant Thornton, specjalista od zarządzania ryzykiem finansowym. Dodaje, że kurs euro utrzymuje się na dość wysokim poziomie, co jest korzystne dla eksporterów, a ci w grupie średnich i dużych firm w Polsce stanowią większość.
Sytuacja pod koniec 2021 roku mocno się zmienia, a z powodu inflacji stopy procentowe zostały już podniesione trzykrotnie. To sprawia, że sytuacja gospodarcza robi się niestabilna, podkopując zaufanie do złotego.
Taraszkiewicz-Sirocki zwraca uwagę, że często obserwuje się na rynkach korelację między poziomem stóp procentowych w danej walucie a jej zmiennością na rynku walutowym. Zwykle, im wyższe stopy procentowe w danej walucie, tym większa zmienność kursów walutowych związanych z tą walutą. Dlatego, biorąc pod uwagę nieuchronny i relatywnie intensywny proces podwyżek stóp procentowych NBP, prawdopodobny wydaje się także wzrost zmienności kursu EUR/PLN – tłumaczy.
Taki scenariusz oznacza wprost zwiększenie ryzyka kursowego, który może mieć wpływ na wzrost poparcia dla euro wśród polskich firm w przyszłości
– ocenia ekspert Grant Thornton.
Badanie przeprowadzono w październiku 2021 roku w ramach projektu badawczego International Business Report. Badanie to prowadzone jest co roku przez Grant Thornton na grupie 100 przedstawicieli zarządów średnich i dużych firm działających w Polsce.