Awaria CRBR. Nie zdążyliście wpisać się do rejestru? Grozi wam nawet milion złotych kary
13 lipca to ostateczny termin wpisania się do Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych. Przesunięto go z 13 kwietnia, a powodem był oczywiście paraliż gospodarki i biznesu wywołany epidemią koronawirusa. Teraz sparaliżowane i zablokowane są serwery skarbówki.
Mniej więcej około godziny 15.30 Bizblog.pl otrzymał informację, że strony internetowe CRBR mają awarię albo działają tak wolno, że nie da się przeprowadzić rejestracji.
– Próbowałam sprawdzić, czy wszystkie dane umieszczone przeze mnie figurują w rejestrze, ale okazało się, że strona wczytuje się tak wolno, że nie jestem wstanie tego zrobić
– tłumaczy Bizblog.pl pani Monika z Warszawy.
Inni użytkownicy informują na Twitterze, że przy próbie połączenia pojawia się o komunikat o błędzie połączenia z serwerem
MF szybko zareagowało na zgłoszenie, informują, że wydłuża czas przyjmowania zgłoszeń do wtorku 14 lipca.
Tymczasem niektórym udało się znaleźć rozwiązanie problemu.
Termin zgłoszenia do CRBR, tylko do 13 lipca
Termin 13 lipca dotyczy wszystkich spółek, które były wpisane do KRS przed 13 października 2019 r. Jeśli wpis do KRS nastąpił po 13 października, zgłoszenie do CRBR powinno zostać dokonane w ciągu siedmiu. W tym samym terminie powinien zostać zaktualizowany, jeśli jakieś dane uległy zmianie. Skarbówka tłumaczy, że dane w zapisane w Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych mają uniemożliwić schowanie się w skomplikowanej strukturze korporacyjnej wszelkiej maści kombinatorom.
Publiczny charakter rejestru, umożliwiający każdemu nieodpłatny dostęp do informacji o beneficjentach rzeczywistych, zapewnia większą kontrolę informacji przez społeczeństwo obywatelskie oraz przyczynia się do zwiększenia zaufania do rynku finansowego i uczestników obrotu gospodarczego
– wskazuje resort finansów.
Jakich spółek dotyczy CRBR?
Ministerstwo Finansów wskazuje, że w nowym rejestrze mają być gromadzone dane o następujących spółkach:
- jawnych,
- komandytowych,
- komandytowo-akcyjnych,
- z ograniczoną odpowiedzialnością,
- prostych spółek akcyjnych (od 1 marca 2020 r.)
- akcyjnych (oprócz spółek publicznych w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych).
Kto powinien wpisać się do CRBR?
Zgodnie z art. 2 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (Dz. U. 2019 r. poz. 1115) beneficjentami rzeczywistymi są osoby, które bezpośrednio lub pośrednio kontrolują spółki i mają decydujący wpływ na ich działalność.
W praktyce sprowadza się to do tego, że jeśli osoba fizyczna albo spółka mają powyżej 25 proc. akcji lub udziałów, to muszą się w nowym rejestrze znaleźć. Za wpisanie nie płaci się ani grosza, ale za niewpisanie maksymalna kara to milion złotych.
Aby ułatwić ustalenie, czy ktoś powinien figurować w CRBR, Ministerstwo Finansów wymienia wszystkie sytuacje, w których taki obowiązek powstaje. Jest to zatem osoba (fizyczna, która:
- jest udziałowcem lub akcjonariuszem, któremu przysługuje prawo własności więcej niż 25 proc. ogólnej liczby udziałów lub akcji tej osoby prawnej;
- dysponuje więcej niż 25 proc. ogólnej liczby głosów w organie stanowiącym spółki, także jako zastawnik albo użytkownik, lub na podstawie porozumień z innymi uprawnionymi do głosu;
- sprawuje kontrolę nad osobą prawną lub osobami prawnymi, którym łącznie przysługuje prawo własności więcej niż 25 proc. ogólnej liczby udziałów lub akcji spółki, lub łącznie dysponująca więcej niż 25 proc. ogólnej liczby głosów w organie spółki, także jako zastawnik albo użytkownik, lub na podstawie porozumień z innymi uprawnionymi do głosu;
- kontrolująca poprzez posiadanie w stosunku do tej osoby prawnej uprawnień podmiotu dominującego w rozumieniu ustawy o rachunkowości;
- zajmuje wyższe stanowisko kierownicze – w sytuacji niemożności ustalenia tożsamości osób fizycznych określonych powyżej lub istnienia wątpliwości w tym zakresie.
CRBR powstał, bo tak chce Bruksela
Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych został powołany został powołany na mocy ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, co w dużej mierze tłumaczy po, co go stworzono.
Jak podkreśla Ministerstwo Finansów, utworzenie nowego rejestru nakazuje dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/849 z 20 maja 2015 r. w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu (IV dyrektywa AML).
Przepisy Unii Europejskiej zobowiązują państwa członkowskie do przechowywania informacji na temat beneficjentów rzeczywistych w centralnym rejestrze oraz do udostępniania tych informacji właściwym organom i jednostkom analityki finansowej, a także podmiotom zobowiązanym (w ramach stosowania środków należytej staranności wobec klienta) – wyjaśnia MF.
Lepiej wpisać wszystkich niż kogoś pominąć
Za sprawą nowych przepisów, mocno abstrakcyjnych z punktu widzenia prowadzonej działalności, przedsiębiorcy mogą popaść w poważnej tarapaty, zwłaszcza że prowadzący małe i średnie firmy są przekonani, że ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu ich nie dotyczy. I rzeczywiście tak jest, ale z wyłączeniem rejestru beneficjentów. Jeśli ktoś podpada pod ustawę, to musi tam się znaleźć bez względu na skalę prowadzonej działalności.
Oprócz tego, że obowiązek wpisywania do rejestru dla wielu małych przedsiębiorców jest abstrakcyjny i egzotyczny, to na dodatek przepisy są skomplikowane i zagmatwane, a kary drakońskie. Niewpisanie się do poniedziałku 13 lipca grozi gigantyczną karą.
Wielu ekspertów radzi, by lepiej wpisać wszystkich pracowników, włącznie ze sprzątaczkami, niż kogoś pominąć.