1 listopada w tym roku wypada w sobotę, więc jak masz etat, pracodawca musi oddać ci za to święto dzień wolnego w innym terminie. Ale niektórym ten dzień może przepaść, innym szef może próbować go zabrać, choć nie powinien. Sprawdźcie, jakie macie prawa.

Zasadę, że jeśli ustawowy dzień wolny przypada w dzień i tak wolny od pracy, to pracodawca oddaje go pracownikom w innym terminie, pewnie znacie już doskonale. Pamiętajcie, że nie dotyczy to świąt wypadających w niedzielę.
Ale ta zasada wcale nie jest taka prosta.
L4 a odbiór wolnego za święto
Bo czy możecie sobie wybrać, kiedy odbierzecie sobie w pracy ten jeden dzień wolnego czy pracodawca może go narzucić? Może narzucić. Choć oczywiście nie musi i możecie się też dogadać.
A co, jeśli pracodawca narzuci termin odbioru z góry, a wy akurat wtedy się rozchorujecie i będziecie na L4? Macie pecha, ten dzień odbioru po prostu wam przepadnie - sorry, ale tak mówią przepisy.
Czytaj więcej o pracy na Bizblog.pl:
Dzień odbioru za święto, a ty akurat masz urlop
Ale w związku z tym pojawia się jeszcze inne pytanie: co, jeśli pracodawca narzut termin odbioru wolnego za 1 listopada wypadający w sobotę na przykład całemu zespołowi, ale ty akurat wtedy masz urlop?
Wydawałoby się, że to sytuacja podobna do tej, kiedy jesteś na L4 - pech i już. Tymczasem to wcale nie jest podobne i prawo przewiduje tu inny scenariusz. Jeśli pracodawca wyznaczy dzień odbioru wolnego za święto wypadające w sobotę, a ty akurat jesteś na urlopie wypoczynkowym, ten dzień ci wcale nie przepada, a możesz wykorzystać go w innym terminie.
I w dodatku masz na to dużo czasu, bo wpada on po prosu do twojej puli urlopowej na dany rok, co oznacza, że musisz go wykorzystać do końca września kolejnego roku.
Mało intuicyjne, prawda? I mam poczucie, że szczególnie w małych firmach, gdzie nie ma działów HR, a wszystkim ręcznie kieruje szef i właściciel, nie zna on wystarczająco prawa pracy, żeby to wiedzieć.
Nawet bez złej woli może próbować wam wmówić, że dzień wolny do odbioru przepadł. A więc to wy musicie znać swoje prawa, skoro szef ich nie zna.
A jak zna i ma to w nosie? Może wtedy warto dyskretnie mu przypomnieć, że nie może mieć w nosie, bo nie oddanie wolnego za święto jest równoznaczne z naruszeniem praw pracowniczych, a za to należy się kara finansowa od 1 do 30 tys. zł.
Kiedy jeszcze wolne za święto w sobotę?
Ta sama zasada dotyczy zresztą innych ustawowo wolnych dni od pracy, a mamy ich obecnie 14 w roku. To:
- 1 stycznia – Nowy Rok;
- 6 stycznia – Święto Trzech Króli;
- pierwszy dzień Wielkanocy;
- drugi dzień Wielkanocy;
- 1 maja – Święto Państwowe;
- 3 maja – Święto Narodowe Trzeciego Maja;
- pierwszy dzień Zielonych Świątek;
- Boże Ciało;
- 15 sierpnia – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny;
- 1 listopada – Wszystkich Świętych;
- 11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości;
- 24 grudnia – Wigilia Bożego Narodzenia;
- 25 grudnia – pierwszy dzień Bożego Narodzenia;
- 26 grudnia – drugi dzień Bożego Narodzenia.
W tym roku, poza 1 listopada mieliśmy taką sytuację jeszcze raz, 3 maja, kiedy święto wypadało w sobotę.
Z kolei w przyszłym, 2026 r. ustawowy dzień wolny wypadnie w sobotę też dwa razy: 15 sierpnia 2026 r. i 26 grudnia 2026 r., czyli w drugi dzień Bożego Narodzenia.







































