Wodór w silnikach spalinowych. Naukowcy z Wrocławia chcą dać im drugie życie
Nie chcą pozwolić na odstawienie silników spalinowych na boczny tor, mają pomysł, jak dać im drugie życie. Politechnika Wrocławska i polsko-japońska firma Hynfra podpisały właśnie list intencyjny w sprawie wykorzystania wodoru w silnikach spalinowych.
Tomoho Umeda, prezes zarządu Hynfry, działającej na rynku wodorowym, przekonuje, że nie zawsze trzeba zaczynać działać od zera. I nie zawsze przynosi to oczekiwany sukces. Niekiedy, jego zdaniem, warto bardziej postawić na współpracę. Tak jest w pracach nad wykorzystaniem wodoru w silnikach spalinowych.
Wodór w silnikach spalinowych - list intencyjny
Politechnika Wrocławska właśnie w tym celu podpisała list intencyjny z Hynfrą. Sygnatariuszem porozumienia po stronie dolnośląskiej uczelni prof. Andrzej Kaźmierczak z Wydziału Mechanicznego, zastępca dyrektora Centrum Technologii Wodorowych i Odnawialnych Źródeł Energii PWr.
Dzięki porozumieniu połączymy nasze wysiłki w celu dekarbonizacji paliw
- twierdzi prof. Kaźmierczak.
Naukowiec przekonuje, że obecnie na całym świecie istnieje ponad dwa miliardy silników spalinowych, które z dnia na dzień nie znikną. Stąd ich pomysł na stworzenie podstaw do sprawniejszego spalania wodoru, czyli spalania z wyższą sprawnością energetyczną.
Toyota testy zaczęła w zeszłym roku
Ten kierunek rozwoju silników spalinowych od zeszłego roku bada też m.in. Toyota. Japończycy najpierw przyjrzeli się w tym celu samochodom wyścigowym. Nie wiadomo kiedy na taką technologię mogłyby sobie pozwolić pojazdy komercyjne. Tutaj jednym z kłopotów może być stworzenie odpowiedniej infrastruktury do tankowania. Ale mimo tego typu wyzwań Tomoho Umeda uważa, że wykorzystanie wodoru w silnikach spalinowych to bardzo obiecujący scenariusz rozwoju.