REKLAMA

Uber wprowadza ważne zmiany. To doskonałe wieści dla pasażerów, ale kierowców rozsierdzą

Znacie to: zamawiacie Ubera, widzicie na mapie, że mnóstwo aut wokoło, ale nikt nie chce po was przyjechać? To dlatego, że kierowcy nie chcą krótkich kursów i wybierają sobie tylko te najbardziej opłacalne. Ale koniec z tym, bo Uber chce ukryć trasę przejazdu.

Uber wprowadza ważne zmiany. To doskonałe wieści dla pasażerów, ale kierowców rozsierdzą
REKLAMA

O planach Ubera pisze „San Francisco Chronicle”. Co ciekawe Uber zaledwie w zeszłym roku zaczął udostępniać kierowcom informacje o trasie przejazdu i jego cenie przed podjęciem zlecenia. Teraz znów planuje to zmienić.

Niewykluczone, że od samego początku to był tylko listek figowy i to założony na chwilę, żeby pokazać władzom Kalifornii, że kierowcy Ubera to naprawdę niezależni przedsiębiorcy, którzy sami podejmują decyzje biznesowe, a nie pracownicy Ubera.

REKLAMA

W tym stanie toczyła się batalia o prawa pracownicze kierowców platform takich jak Uber, władze bowiem uznały, że kierowca to też pracownik, a więc przysługuje mu płaca minimalna, etat, urlop i inne świadczenia związane. Uber starał się udowodnić, że tak nie jest, dlatego odkrył w aplikacji trasę zamawianych przejazdów.

Kierowcy Ubera są pracownikami. Przynajmniej w Kalifornii

Platforma wyszła z tego starcia na tarczy, o czym napisał w sierpniu ubiegłego roku Adam Sieńko.

Sąd w Kalifornii zdecydował, że kierowcy Ubera nie są samodzielnymi przedsiębiorcami, a zwykłymi pracownikami.

Podobny wyrok wydał zresztą również kilka miesięcy później Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii, który jednoznacznie uznał, że kierowcy to nie jednoosobowe podmioty gospodarcze i spółka musi ich traktować jak swoich własnych pracowników.

Uber przegrał, więc przestanie ściemniać

A i w Polsce o kierowców Ubera upomniał się niedawno Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, który zwrócił się do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii o uregulowanie pracy platformowej.

REKLAMA

Jednym słowem: Uber na kluczowych rynkach poległ, więc nie ma sensu już udawać, że kierowcy to przedsiębiorcy, a skoro tak, stawia na klientów i ich interes. Dzięki ukrywaniu tras, na jakie pasażerowie zamawiają kurs, łatwiej będzie o wolny samochód w okolicy. Tylko kierowcy znowu się wściekną, bo przez to będą musieli podejmować zlecenie na przejazd choćby 500 metrów, nieważne, że aby odebrać pasażera, musieli pokonać dystans 3 km.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-02T22:08:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T20:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T16:11:38+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T14:32:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T12:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T07:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T06:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T04:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T04:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T22:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T20:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T19:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T18:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T16:49:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T15:35:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T14:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T13:17:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T11:27:01+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T08:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T07:36:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T05:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T21:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T20:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T18:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T15:53:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T14:41:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA