Subway ma podatkowy problem. Irlandzki sąd uznał, że to bułki tej sieci to nie pieczywo
Irlandzki Sąd Najwyższy orzekł, że pieczywo wykorzystywane w popularnym fast-foodzie nie spełnia definicji pieczywa. To brzmi trochę jak prawniczy absurd na miarę unijnej definicji ryby, obejmującej ślimaki, ale to będzie mieć istotne skutki podatkowe dla amerykańskiej sieci.
W bułkach w Subwayu jest pięć razy za dużo cukru, by można je było uznać za pieczywo – orzekł Supreme Court of Ireland.
Przegrana przez Subway batalia sądowa będzie mieć taki skutek, że jeśli sieć radykalnie nie zmieni receptury swoich bułek, nie będzie mogła stosować preferencyjnej, zerowej stawki VAT na całe kanapki. Stawka wyniesie 9,2 proc.
Pięcioosobowy skład sędziowski uznał, że skoro zawartość cukru w cieście subwayowskich bułek stanowi 10 proc. masy mąki, to nie mamy do czynienia z pieczywem, które w Irlandii jest objęte zerową stawką VAT-u.
Irlandzka ustawa o VAT stanowi, że takie składniki pieczywa jak cukier, tłuszcz czy polepszacz nie mogą przekraczać 2 proc. masy mąki w cieście. Jak widać, bułki w Subwayu są pięć razy słodsze, niż przewiduje ustawa.
Cytowany przez „Irish Independent” sędzia Donal O'Donnell wyjaśnił, że jasną intencją takiej dokładnej ustawowej definicji chleba jest odróżnienie zwykłego pieczywa, obłożonego zerową stawką VAT od pozostałych wyrobów piekarniczych.