REKLAMA

Tego w Revolucie jeszcze nie było. Co ja mówię, tego nie było jeszcze w żadnym banku

Revolut wchodzi na rynek wynajmu domów, rozszerzając obecną funkcję Stays. Klientów chce przekonać automatycznym cashbackiem i zintegrowaniem wszystkich, turystycznych wydatków w jednym miejscu.

Tego w Revolucie jeszcze nie było. Co ja mówię, tego nie było jeszcze w żadnym banku
REKLAMA

Noclegi i zakwaterowanie to nie jest łatwy rynek. Działa na nim wiele platform, które konkurują o klienta najniższą ceną. Na świecie rządzi Booking.com, a w Polsce coraz lepiej poczyna sobie Nocowanie (szczególnie po zintegrowaniu z Szallas). Od niedawna – dzięki współpracy z Expedią – na tym rynku działa również Revolut. Niestety Expedia nie jest u nas szczególnie popularna, co odbija się na liczbie ofert. Sam chciałem ze Stays skorzystać przy okazji kilku wyjazdów, ale ani we Włoszech, ani w Bułgarii oferta Revoluta nie miała szans z Booking.com.

REKLAMA

Revolut zaczyna pracę z nowym partnerem

Przedstawiciele firmy nie zdradzają na razie, której platformie pośredniczą. Europejska oferta domów ma jednak dorównywać konkurencji. W końcu na razie dostępna będzie jedynie dla klientów z Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii.

W ofercie znajdziemy:

  • prywatne domy
  • apartamenty
  • wille,
  • conda
  • domki letniskowe
  • domki wiejskie
  • kamienice
  • gospody

W Homes skorzystamy również z cashbacku, który w najwyższym planie wyniesie 4 proc. (w przypadku hoteli może on sięgać 10 proc.). Revolut nie będzie pobierał opłaty rezerwacyjnej, a uregulowanie zapłaty za pobyt będziemy mogli odroczyć dzięki funkcji BNPL (buy now, pay later – kup teraz zapłać później).

Revolut przelał już ok. 10 mln zł cashbacku z tytułu rezerwacji

4 proc. tej sumy, czyli 400 tys. zł trafiło do klientów z Polski. Średni zwrot na rezerwację wynosił zaś 227 zł.

REKLAMA

Dane Revoluta pokazują również, że w okresie czerwiec-sierpień 2022 roku za granicę wyjechało blisko 600 tys. polskich klientów firmy. To o 72 proc. więcej niż rok temu. Wydali oni 1227 mln zł, co oznacza wzrost o 78 proc.

Najwięcej z nas wybrało Włochy, ale na podium znalazła się również Chorwacja i Hiszpania.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA